POGROMCA FONFARY RYWALEM ŻEGNAJĄCEGO SIĘ HOPKINSA
O tym, że Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) ma zaboksować 17 grudnia podczas gali z udziałem Orlando Salido, informowaliśmy Was już jakiś czas temu. Teraz okazuje się, że Salido nie spotka się z Takashi Miurą, a przynajmniej nie w tym terminie, a w ich miejsce wskakuje właśnie legendarny "Kat" z Filadelfii.
To ma być ostatni, pożegnalny występ najdłużej panującego w historii mistrza świata wagi średniej oraz najstarszego zawodowego mistrza bez podziału na kategorie. Wszystko pokaże stacja HBO. A kto będzie ostatnim rywalem wspaniałego Bernarda?
Naprzeciw niego stanie przymierzany zresztą do tej roli od kilku tygodni niespodziewany pogromca naszego Andrzeja Fonfary, mocno bijący Joe Smith Jr (22-1, 18 KO). Pięściarz z Nowego Jorku zdemolował "Polskiego Księcia" w połowie czerwca w niespełna rundę.
- Salido odniósł kontuzję pleców kilka dni temu, więc zdecydowaliśmy się na zamianę. Wygląda na to, że osiągnęliśmy porozumienie w sprawie walki Hopkinsa ze Smithem. Nie podpisaliśmy jeszcze kontraktów, ale wszystko uzgodniliśmy ustnie. Pojedynek odbędzie się w limicie wagi półciężkiej na dystansie dwunastu rund - tłumaczy Eric Gomez, prezydent stajni Golden Boy Promotions.
Hopkins po raz ostatni zaboksował dwa lata temu, ulegając w Atlantic City na punkty Siergiejowi Kowaliowowi. Stracił wtedy pasy WBA i IBF wagi półciężkiej.
Legendarny Hopkins może się jednak pokusić o zwycięstwo nad tym killerskim zabójcą Joe Smithem Jr.
Joe Smith Junior to taka słabsza wersja Głowokina w wadze półciężkiej, Fanfara po prostu był bez szan ze swoim stylem blokowania ciosów twarzą.
Data: 17-10-2016 22:15:44
Jeśli Hopkins to wygra nie tylko zawstydzi fonfarę ale stanie się jeszcze większą legendą;]Bede trzymać za niego kciuki
i może dostanie szanse od Stevensona na telegraficzny pojedynek z Adonisem.
Oczywiście, że Smitrzjr jest w zasiegu fonfary, to był zdecydowanie luckypunch zamroczonego joe
i idiotyzm andrzeja ktory powinien klinczowac a nie stac i zbierac kolejne bomby.
Ale strzal to ten juniorek ma, nie ma co
B-Hop na punkty. Ten chlopak nic mu nie zrobi.
Fonfara to poziom wyżej, po prostu popełnił podstawowy błąd i dał się trafić, mam nadzieję że z nowym trenerem poprawi obronę. Myślę że B-Hop przechytrzy Smitha.