DAVID HAYE: ERA KLICZKI DOBIEGA KOŃCA, JOSHUA JEST ZBYT MOCNY
- Nie wydaje mi się, żeby to była idealna walka dla Anthony'ego, ale czy właśnie to nie sprawia, że ta walka jest tak interesująca? - pyta retorycznie Eddie Hearn, komentując oczywiście zapowiadaną walkę Anthony'ego Joshuy (17-0, 17 KO) z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO).
- To pojedynek z rodzaju 50 na 50. Z jednej strony Kliczko nie spotkał się dotąd z zawodnikiem tak mocnym jak Anthony, a z drugiej Anthony nie miał jeszcze do czynienia z tak doświadczonym pięściarzem jak Kliczko - kontynuował promotor Anglika. Swojego wyraźnego faworyta ma jednak David Haye (28-2, 26 KO), który kilka lat temu przegrał z Ukraińcem wysoko na punkty, lecz teraz obstawia z pełnym przekonaniem wygraną swojego rodaka.
- Jestem przekonany, że era Kliczki dobiega właśnie końca. To idealny moment dla Joshuy, to będzie wielkie zwycięstwo. Kliczko jak zwykle będzie doskonale przygotowany fizycznie, ale nie jest już tym samym pięściarzem co kiedyś. To już nie wróci. Problem w tym, że czasem zawodnicy zdają sobie z tego sprawę jako ostatni. Wiedzą to już wszyscy dookoła, poza samymi bokserami. Kliczko jest już za stary, a Joshua to młody, świeży i bardzo silny zawodnik. Mam tylko nadzieję, że Anthony zbyt mocno go nie pobije i trochę oszczędzi - mówi "Hayemaker".
zabawny pojedynek, bo naprzeciw siebie stana dwa terminatory. IMHO underdogiem jest wlasnie kliczko, wiec to jemu bede kibicowal.
IMHO2 - wladkowi gorsza dyspozycja wypadla juz w ostatnich paru walkach, meczyl sie np z jenningsem, przegral z cyganem.. jesli wyjdzie do AJ w dyspozycji slabej, to przegra. jesli jednak zlapie sie za jajka i wyjdzie na petardzie, to rozniesie mlodego AJ szybko / krotko / sprawnie. licze na to, ze brak pasow bedzie jego wielka motywacja i przyniesie kliczce odpowiednie nastawienie i sily.
czeka nas wspaniala walka, to jest pewne :-)
kciuki trzymam za kliczke. to facet ktory tworzy historie, a ja chce byc swiadkiem jak sa zapisywane jej kolejne karty :-)
Ciekawe co będzie mówił po walce. Gdy robot Wład posadzi na ringu innego robota Joshua? Uważam że młody dostanie lanie od starego lisa. Ukrainiec cały rok szlifował formę i zaskoczy nie jednego w tej walce.
Tak się raczej nie stanie, nawet młodzi pięściarze rdzewieją po roku bez zawodowych walk, zawsze biorą jakąś walkę na przetarcie. Przerwa zawsze powoduje problemy z dystansem. Tu nie będzie inaczej, Wład napewno będzie doskonale przygotowany fizycznie być może też wydolnościowo ale nie wierzę że tej przerwy nie będzie widać w ringu.
Jeśli walka się odbędzie, to więcej przemawia za tym, że nie będzie (jak piszesz) wspaniała ale raczej nudna (przede wszystkim za sprawą Włodzimierza Kłyczki). Jak pisali (też na tym forum) znający się na boksie - styl boksu Kłyczki jest zdeterminowany jego szklaną szczęką, zatem żeby pokazać "wspaniałość" boksu Kłyczko MUSIAŁBY zmienić styl/sposób/ideę boksowania - ale czy chciałby, czy mogłby, czy uzna że powinien to zrobić!?!? Nie sądzę ale ... jeśli by to zrobił, byłbym mile zaskoczony.
dwie sprawy: masz rację, nie wiadomo dlaczego wielu skreśliło już Włodzimierza Kłyczkę. Nie ma ku temu żadnych mocnych/racjonalnych przesłanek, WK jest raczej teraz dużą niewiadomą i dzięki temu paradoksalnie postacią nawet dużo ciekawszą niż przed walką z Cyganem.
natomiast nie da się obronić Twoja teza, że walka (jeśli będzie) WK X AJ będzie walką wielką. Co wziąłeś pod uwagę, że z góry tak ją oceniasz!?
WIELKA WALKA (co do tego pewnie wielu mądrych się zgodzi) MUSI zawierać pewne elementy - wg. mnie np. zwroty akcji (vide huck - głowacki), kunszt bokserski przynajmniej jednego zawodnika (vide Rigo - Donaire), wyrównany bój przez cały czas walki (choć tu muszą być spełnione dodatkowe warunki - poziom, walka o cenny pas itp.) itd.itp.
Walka o pas, wyższa kategoria wagowa, wielkie pieniądze, wielka widownia, wielkie oczekiwania - te kryteria nie czynią walki WIELKĄ
Zatem obaj nasi bohaterowie sami z siebie nie gwarantują Wielkiej walki choć mogą ją dać.
Większe jednak szanse na wielki bój daje wg mnie spotkanie Łoma vs murzyn .
Teoretycznie... Teoretycznie jest to wielka walka :) Walka Floyda z Mannym rozczarowala mase kibicow/ekspertow,ale czy gdy ja anonsowali,to czy nie byla uwazana za WIELKA? nawet za najwieksza w dziejach?
Walke w praktyce ocenia sie po,ale gdy wychodzi do ringu AJ vs WK,to z automatu kibic ma prawo uznac to za wielkie wydarzenie... Przeciez to nie jest walka gladiatora z jakims bumem z Wegier czy Slowacji,tylko pojedynek dwoch turow ze szczytu HW...
no nie, ja uważałbym przy stosowaniu pojęcia "wielkie wydarzenie", które zresztą jest czym innym niż Wielka Walka. Zdecydowanie bronię swojego zdania - chyba inaczej rozumiemy te same pojęcia - nikt mocno stojący na ziemi nie uznałby walki Juniora z Mannym za Największą w dziejach - to chyba jakieś kpiny lub wolne żarty. Z pewnością były dziesiątki lub setki walk ważniejszych w historii boksu niż ta. Oddzielmy marketing , pieniądze, reklamę od wagi wpływu walki np. na boks jako całość, jego przyszłość, popularność czy inne ważne składowe tworzące to, co nazywamy boksem zawodowym i jego historią.