Prezentujemy Wam efektowny debiut zawodowy Pawła Rumińskiego (1-0, 1 KO) na gali Granda Pro 2 w wawrszawskim Legia Fight Clubie.
Dodaj do:
KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
Autor komentarza: mark13pl
Data: 16-10-2016 13:17:41
Gość znokautował chłopaka nie umiejącego boksować i już sodówka.
Autor komentarza: Barkley00
Data: 16-10-2016 13:26:52
Cios jak cios, ale to uderzenie potylicą o deski nie wyglądało dobrze. Mam nadzieję, że nic groźnego z tego nie wynikło.
Autor komentarza: Hangag0d
Data: 16-10-2016 13:53:32
Ale wyłapał, najgorzej jak tylko się da - prawy prosty right in the żuchwa z boku, aua.
Autor komentarza: gluton
Data: 16-10-2016 13:53:59
Wypada się zainteresować zdrowiem przeciwnika po takim nokaucie.To świadczy o Ruminskim , że pustka w jego głowie. Dobranie przeciwnika tragiczne w skutkach. Zdrowia życzę temu na dechach.
Autor komentarza: sznicki1
Data: 16-10-2016 18:55:43
Dokładnie kiepsko wyglądało zachowanie
Rumińskiego po tym wszystkim, tymbardziej że gość nie ocknął się mimo reakcji sanitariuszy.
Niby wszyscy wiedzą po co wychodzi się do ringu z drugiej strony. Wygrany okazał totalny brak empatii bądź wyobraźni. No nic...
Autor komentarza: GaD1
Data: 16-10-2016 19:58:26
Rumiński bez jakiejkolwiek refleksji, która oddziela ludzi od zwierząt.
Autor komentarza: Tarciu
Data: 16-10-2016 21:07:14
Zachowanie Rumińskiego po walce kompletnie bydlęce. Jeszcze te debilnie rozłożone łapy i mina "jestem mistrzem" po znokautowaniu biednego kelnera (http://boxrec.com/boxer/592510)
Niósł wilk razy kilka, poniosą i wilka...
Autor komentarza: avlin
Data: 17-10-2016 01:46:24
Celebracja jakby obił Mistrza Świata pewnie skończy podobnie jak oponent w walce z kimś średnim + .
Autor komentarza: Clevland
Data: 17-10-2016 09:12:59
Rumiński myśli że co mistrzem świata jest?
Kelner jakiś, szkoda gościa bo na co dzień może mieć problemy.
Autor komentarza: ArturSzklankaSzpilka
Data: 17-10-2016 11:39:17
Czego wy od niego chcecie? Przecież właśnie tego chcę tłum i na tym polega boks. Piękny nokaut oraz dobre nastawienie do nokautowania kolejnych przeciwników.
Rumińskiego po tym wszystkim, tymbardziej że gość nie ocknął się mimo reakcji sanitariuszy.
Niby wszyscy wiedzą po co wychodzi się do ringu z drugiej strony. Wygrany okazał totalny brak empatii bądź wyobraźni. No nic...
Niósł wilk razy kilka, poniosą i wilka...
Kelner jakiś, szkoda gościa bo na co dzień może mieć problemy.