BRIGGS: KLICZKO SIĘ BOI, WALKA Z JOSHUĄ TO BĘDZIE JEGO KONIEC

Tak samo jak David Haye, jego niedoszły rywal Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO) jest przekonany, że Anthony Joshua (17-0, 17 KO) zwycięży Władimira Kliczkę (64-4, 53 KO) w potencjalnej, planowanej na grudzień walce.

- Wcale nie jest za wcześnie dla Joshuy na taki pojedynek. Kliczko przegrał ostatnią walkę, walkę, w której, jak wszyscy widzieliśmy, bał się przyjąć ciosu. Kliczko już się nie liczy, tamta walka to pokazała. Anthony może znokautować tego faceta. To będzie jego koniec - oznajmił 44-letni Amerykanin, który sam długo i bezskutecznie zabiegał o konfrontację z "Dr. Stalowym Młotem".

HAYE: JOSHUA Z ŁATWOŚCIĄ POKONA KLICZKĘ >>>

Walka Joshua-Kliczko miałaby się odbyć 10 grudnia. Negocjacje w tej sprawie trwają już od jakiegoś czasu, ale jak dotąd pojedynek - w którego stawce znalazłby się należący do AJ-a tytuł IBF, a być może także któryś z pasów zwakowanych w tym tygodniu przez Tysona Fury'ego - wciąż nie został oficjalnie potwierdzony.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: robsonpodlasie
Data: 14-10-2016 14:07:24 
Robi mi się szkoda Briggsa bo tak się starał o dużą walkę i nic nie wyszło :(

Swoją drogą ciekawe czy Szpilka by do niego wyszedł gdyby dostał ofertę.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 14-10-2016 14:43:24 
robsonpodlasie: Odwrotnie. Czy Briggs byłby zainteresowany takim starciem? Wg mnie, nie. Szpilka wypunktowałby Briggsa do zera, może nawet Ananas nie wyszedłby w późniejszych rundach, bo by mu pary brakło.
Briggs na dzień dzisiejszy to worek kartofli napędzany koksem, z ciosami sygnalizowanymi jak przy walkach w kisielu. Jego siłą jest gadanie, można powiedzieć że stworzył markę "Let's go champ!" i dobrze na niej zarabia. Dlatego jest w stanie brać walki z ogórkami, których nokautuje w 1rd. Oczywiście czeka cały czas na "złoty strzał" czyli dużą walkę z kimś z czołówki. Po co mu porażka z nieznanym Szpilką? Wtedy koniec interesu, a tego zapewne Shannon nie chce.
 Autor komentarza: robsonpodlasie
Data: 14-10-2016 14:52:57 
Nie to żebym uważał Szpilkę za ogórka, ale obawiam się że po jednej bombie na twarz, a Artur zawsze jakąś wyłapie, nasz rodak mógłby już nie wstać.

Tak czy siak to tylko gdybanie, do ich starcia nigdy nie dojdzie.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 14-10-2016 15:16:55 
Tak jak Joshua jeszcze mnie do końca do siebie nie przekonał tak pewnie stawiam, że w walce z nim Kliczko dostanie w tubę i zakończy się to prawdopodobnie przed czasem. Wład znowu zostawi jaja w szatni, ale tym razem naprzeciw niego stanie mocno bijący, wyrzucający ciosy w seriach atleta, który nie będzie się pierdolił i swoją siłą będzie mógł swobodnie rozrywać jedyną technikę obronną Włada jaką jest klincz i ładować ciosy w półdystansie, którego Wład praktycznie nie ma.
 Autor komentarza: saddam
Data: 14-10-2016 16:10:52 
Gdyby to był Vitali nawet ten 40 letni z czasów Briggsa czy Adamka to stawiałbym 50/50 w konfrontacji z AJ ale nie na Władka, któremu ten typ pięściarza wyjątkowo nie leży. Dziwię się Ukraincowi, że przy ogromie zakładam mądrze polokowanej swojej fortuny idzie pod topór za 10-15 baniek. Są inne możliwości co prawda za mniejsze wypłaty ale też i bez masochizmu.
 Autor komentarza: active
Data: 14-10-2016 16:36:31 
nie ma o czym dyskutować.kontrakt na walkę nie jest podpisany i myślę że nie będzie.jeżeli trafi sie okazja Wladowi na latwiejszą opcje do wywalczenia chocby jednego pasa ale z latwiejszym przeciwnikiem wykorzysta to natychmiast.
 Autor komentarza: slayer85
Data: 14-10-2016 18:18:21 
Autor komentarza: robsonpodlasie
Data: 14-10-2016 14:07:24
Robi mi się szkoda Briggsa bo tak się starał o dużą walkę i nic nie wyszło :(

Swoją drogą ciekawe czy Szpilka by do niego wyszedł gdyby dostał ofert

Szpilka na twitterze, kiedy zapytałem Briggsa czy wziąłby walke z gitem napisał, że Briggs to bum :D
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 14-10-2016 19:49:18 
Dużo osób stawia, że Joshua wygra z Władem. Ja nie zgadzam się z tą tezą. Wład walczy niemal perfekcyjnie na dystans, ostrożnie, na odchyleniu, świetny lewy prosty, lewy sierpowy, potężny prawy krzyżowy, praca nóg, doświadczenie - to są bardzo ważne argumenty. Oczywiście nie można wykluczać opcji, że Włada złapie wiek, albo dostanie ataku paniki jak AJ ruszy na niego bez zbędnej zabawy. Wład nie potrafi walczyć na wstecznym tak jak jego starszy brat Witalij czy tak jak Tyson Fury. Z drugiej strony AJ nie jest sluggerem. On czeka na atak rywala by móc go skontrować. Gdy Joshua trafi precyzyjnie przeciwnika i rywal jest naruszony wówczas AJ rusza do przodu i wtedy rzeczywiście jest bardzo niebezpieczny i trudny do zatrzymania.
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 14-10-2016 20:35:11 
Joshua wygra z każdym z kim wyjdzie. Nie wiem jakie ma szanse z Władkiem czy z Ortizem, moim zdaniem jest faworytem, ale jeżeli do walki dojdzie to będzie znaczyło, że jest zdecydowanym faworytem. No ludzie z jego sztabu znają się na tym i do niepewnej walki by go nie wypuścili.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 14-10-2016 21:38:20 
Hmm Briggs kiedyś był dobry i grozny ale to było ponad 10 lat temu gość jest twardzoelem pamiętam jak przetrwł straszne lanie od Vita ale mógl to przypłacić poważnym uszczerbkiem na zdrowiu nawet jak nieszczęsny Mago ale teraz wieku 45 lat dałby sobie spokoj z ta szopką i krzykiem ja zarzynany kurczak

co do walki Joshua - Wład rozpisałem w innym pos cie bez wyraźnego faworyta średnio wierze ze do niego dojdzie obaj ryzkyują porażke przed czasem
 Autor komentarza: ratusz1975
Data: 14-10-2016 21:39:46 
Kliczko to jednak zagadka, jeśli wykrzesa z siebie sportową złość, np. jak w walce z Pulevem, to może być ciekawie. Tyle że wykrzesać z siebie sportową złość i otwarcie atakować jest łatwiej, jeśli wiadomo że przeciwnik nie dysponuje pojedynczym nokautującym ciosem, tak jak ma to miejsce w przypadku Puleva.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 14-10-2016 21:50:04 
Saddam
Vit z walki z Adamkiem czy rok wcześniej Briggsem wygrywa z Joshuą, Włada bym nie skreślał choć mógłby dostać czasówke ale równie dobrze Joshuą też by mógł to przegrać tak na chłodno 5o na 5o lub minimlanym faworytem oishua ze względu na młodośc jakby Wład pokazał charkter( gdzie zaatakowany skontrował) prace nóg jak w walce choćby z Pulewem tp joshua miałby ciężko.

Wlater ala zgodze
się Briggs dobrze wygląda na sterydach cios mocny pozostał ale jest wolny
pozatym o bardzo ostrym laniu od Vita to już nie ten sam zawodnik
nawet tacy solidni jak mali cieżscy
Głazkow, Ruiz jr nawet Szpilka w formie z Wilderem pewnie nie znokautowali by ale by wypunktowali Briggsa ja to kiedyś zrobił Ibragimow nie mówiać o Parkerze scisła czołowka + Povietkin nokatują Shanona
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 14-10-2016 22:49:25 
Autor komentarza: GhostbusterData: 14-10-2016 19:49:18
Dużo osób stawia, że Joshua wygra z Władem. Ja nie zgadzam się z tą tezą. Wład walczy niemal perfekcyjnie na dystans, ostrożnie, na odchyleniu, świetny lewy prosty, lewy sierpowy, potężny prawy krzyżowy, praca nóg, doświadczenie - to są bardzo ważne argumenty. Oczywiście nie można wykluczać opcji, że Włada złapie wiek, albo dostanie ataku paniki jak AJ ruszy na niego bez zbędnej zabawy. Wład nie potrafi walczyć na wstecznym tak jak jego starszy brat Witalij czy tak jak Tyson Fury. Z drugiej strony AJ nie jest sluggerem. On czeka na atak rywala by móc go skontrować. Gdy Joshua trafi precyzyjnie przeciwnika i rywal jest naruszony wówczas AJ rusza do przodu i wtedy rzeczywiście jest bardzo niebezpieczny i trudny do zatrzymania.

xxx

Zgadzam się, że Kliczko byłby faworytem (minimalnym) przy założeniu, że nie dopadł go bardzo wiek.

Trzeba jednak brać poprawkę na to, że walka może odbyć się na wyjeździe, niemiecki Ukrainiec miał długą przerwę, będzie musiał sobie poradzić z presją po porażce i angielskimi kibicami. Jednak AJ jest zazwyczaj bardzo sztywny (chociaż momentami pokazuje niezłą obronę na refleksie), nie rusza głową, przy atakach czasem bardzo się otwiera, z dużym prawdopodobieństwem przegra wojnę na jaby, będzie go o wiele łatwiej ustawić lewym prostym niż T. Fury, do tej pory nie walczył z rywalami ze ścisłej czołówki, jeżeli chodzi o poziom sportowy. W dalszym ciągu nie wiadomo, co ze szczęką i kondycją Anglika. Ciekawe jak ringowy będzie reagował na wszystkie ofensywne klincze KoksoPrzytulaska. Jeżeli tak jak powinien - szanse AJ wzrosną. Oczywiście może się też okazać, że np. i szczęka, i kondycja Anglika są przyzwoite, Ukrainiec stracił refleks, wyszedł do ringu przestraszony etc. itd.

Nie zgadzam się za to z kwalifikowaniem AJa jako kontr-boksera. Owszem, ma niezły timing, skontrować umie, ale podstawę jego boksu stanowią jednak mocne ciosy (nie różnicuje za bardzo ich siły) i presja na rywala. O ile z bardzo słabo wyszkolonym, dziurawym Breazealem boksował cierpliwie a jego jab pracował nieźle, o tyle z Whytem zawalczył jak typowy slugger. Spychał rywala na liny, zadawał power-punche, wpadał od razu w pół-dystans z sierpami, jabował niezbyt często, za to często pozostawał w zasięgu mniejszego Dilliana. AJ nawet sposobem zadawania ciosów przypominał momentami Foremana.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 15-10-2016 11:12:12 
GROiLLORT


nie wyraziłem się precyzyjnie. AJ nie jest klasycznym sluggerem, a raczej w pierwszej kolejności kontrbokserem. Gdy Joshua poczuje krew wówczas idzie do przodu i wtedy rzeczywiście walczy trochę w stylu Foremana. Nie wierzę w to, że AJ od początku ruszy na Włada. Raczej będzie chciał go najpierw zranić ciosem z kontry, będzie na początku wyczekiwać na błąd Ukraińca. Jeżeli Wład jest wciąż tym samym pięściarzem to błędów w walce na dystans nie popełni. Wład może pogubić się gdyby AJ ruszył od początku do przodu po nokaut. Nie sądzę by taki scenariusz nastąpił, ale nie można też tego wykluczyć.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 15-10-2016 12:38:44 
Klasyczny slugger - to pojęcie bardzo względne:-)

Dalej będę obstawał przy swoim tj. że AJ prezentuje więcej cech klasycznych dla sluggera niż boxera. Po prostu siła, mocne ciosy, warunki fizyczne, presja jaką wywiera to podstawowe elementy jego stylu, najważniejsze (mimo iż boksuje nieźle i potrafi kontrować) atuty na tym etapie kariery. jednak może to się zmieni z czasem, bo styl Joshuy (vide: ostatnia walka) ewoluuje.

Również uważam, że AJ rzuci się na Kliczko dopiero, gdy go zrani lub wychwyci jego błąd. To przy skrajnie asekuracyjnie walczącym KoksoPrzytulasku może być b. trudne, zwłaszcza że Kliczko lepiej walczy na dystans. Nie będziemy raczej świadkami radosnego, otwartego boksu jak z Whytem. AJ nie pokazał jeszcze cech (twarda szczęka), które pozwalałyby mu iść na obarczone bardzo dużym ryzykiem (kontry punchera) przełamanie nie będąc do tego zmuszonym.

W dalszym ciągu nie chce mi się wierzyć w tą walkę.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.