CHAVEZ WYŚMIAŁ WŁASNEGO SYNA. JULIO ZAPOWIADAŁ NOKAUT NA GGG
Julio Cesar Chavez Jr (49-2-1, 32 KO) stwierdził niedawno, że jest jedynym pięściarzem, który może nie tylko pokonać, ale nawet znokautować Giennadija Gołowkina (36-0, 33 KO). Słowa Meksykanina rozbawiły wielu kibiców, a nawet jego ojca.
Temat walki Chaveza Jr z Kazachem został poruszony w tym tygodniu w programie "A los Golpes". Kiedy prowadzący zapytał obecnego w studiu "Cesarza", legendarnego ojca Julio, jednego z najlepszych pięściarzy w historii, co sądzi o deklaracjach syna, 54-latek tylko się roześmiał.
- Szanuję to, Julio ma prawo mówić to, co czuje, czasami się z nim zgadzam, czasami nie. Jeśli jest w formie, dobrze przygotowany, na pewno może każdemu dać dobrą walkę, wszyscy to wiemy - stwierdził po chwili.
Zaraz dodał, już poważniej, że być może Julio rzeczywiście zdołałby sprawić niespodziankę i pokonać "GGG". Jest tylko jeden duży problem - z etyką pracy 30-latka, który słynie z objadania się pomiędzy walkami i lekceważenia treningów.
- Gołowkin to bez wątpienia silny bokser, mający mocny cios, ale też popełniający dużo błędów, przyjmujący wiele ciosów. Dobrze przygotowany Julio mógłby wygrać, mówię to nie dlatego, że jest moim synem. On może pokonać każdego. Pytanie tylko, czy przystąpiłby do takiego pojedynku dostatecznie przygotowany - oznajmił senior.
Chavez Jr pauzuje od lipca ubiegłego roku. Na ring ma powrócić w grudniu. Być może w tym samym miesiącu kolejną walkę stoczy też Gołowkin, którego obóz prowadzi rozmowy ws. potyczki z obowiązkowym pretendentem WBA w wadze średniej Danielem Jacobsem (32-1, 29 KO).
Gdybologia - poziom Ekspert :D
Posłuchaj https://www.youtube.com/watch?v=jNkECpCLBgo
To było przerysowanie tekstu o dobrze przygotowanym Julio. Sarkazm.
To było przerysowanie tekstu o dobrze przygotowanym Julio. Sarkazm.
"Jeśli jest w formie, dobrze przygotowany, na pewno może każdemu dać dobrą walkę,(...)Dobrze przygotowany Julio mógłby wygrać, mówię to nie dlatego, że jest moim synem. On może pokonać każdego."
Tytuł:
"CHAVEZ WYŚMIAŁ WŁASNEGO SYNA"
Pracujecie może w "Gazecie Wyborczej" czy w "Lisweeku"? Czy w dzisiejszych czasach dziennikarz nie może podać po prostu INFORMACJI, tylko gotowy wniosek i to jeszcze przekręcony na lewą stronę?
powiem inaczej, to nie tyle przekręcenie czegokolwiek na lewą stronę (bo tu nie ma co przekręcać) tylko nieudolna próba stworzenia intrygującego nagłówka, za którym idzie banalny i właściwie o niczym tekst.
to taki mini - potworek pseudodziennikarski.
"Julio rzeczywiście zdobyłaby sprawić niespodziankę"