TRENER HAYE'A: NIE WIDZĘ WALKI JOSHUA-KLICZKO
Szkoleniowiec Davida Haye'a (28-2, 26 KO) nie wierzy, że zobaczymy w tym roku walkę Joshua-Kliczko. Podkreśla natomiast, że do starcia z Anglikiem gotowy jest "Hayemaker".
- Nie widzę tej walki Joshuy z Kliczką, po prostu nie widzę. Byłem zaskoczony już tym, że Kliczko zgodził się boksować [w odwołanym już rewanżu z Tysonem Furym] w Manchesterze. To było dziwne, ale może tak było w kontrakcie. Po co jednak Kliczko miałby walczyć z Joshuą, gdy jest możliwość walki o tytuł wakujący z Lucasem Browne'em? Walkę unifikacyjną można by zrobić potem, na początku przyszłego roku. Nie sądzę, aby rzeczywiście chcieli zrobić ten pojedynek, ale może udowodnią, że się mylę - mówi Shane McGuigan.
- Gdyby jednak taka propozycja napłynęła jutro do Davida, wziąłby ją w okamgnieniu. Tego jestem pewien. Nie wiem tylko, czy zgodziłby się obóz Joshuy. Koniec końców jest to biznes, a tego typu walki zasługują na to, by poczekać - dodaje.
"Hayemaker" ponownie zamelduje się między linami 10 grudnia. Pojedynek Joshua-Kliczko mógłby się odbyć tego samego dnia i niewykluczone, że Haye zaboksowałby na undercardzie. Sytuacja wokół hitowej konfrontacji Anglika z Ukraińcem powinna się wyjaśnić w nadchodzącym tygodniu.
Haye - Ortiz
ale byłaby gala :)
W całej tej układance jest też przecież jeszcze Ustinov i Browne + Oquendo. Nie można zapominać że Ortiz niejako wycofał się z walki z Ustinovem a przynajmniej nie jest do dziś wyjaśnione kto mówił prawdę i zawinił. Czy możliwe więc by dostał z marszu w takiej sytuacji walkę z Władimirem o pas superczempiona? I co wtedy z Lucasem i resztą? Rzucą im ochłapy w postaci walki o pas WBA regular?
Tak jak pisze Pyskatyy Hearn mógł to sobie wszystko zaplanować w ten sposób. Walka z Władem to nadal dla każdego pięściarza ogromne wyzwanie i ryzyko (dla każdego!) więc walka z Ukraińcem którego forma jest lekkim co najmniej znakiem zapytania jego pupila i kury znoszącej złote jajka od początku wydawała się mi zbyt odważnym krokiem by było to możliwe.
Ortiz mógłby Władka idealnie sprawdzić w tym momencie ale czy Władimir na to pójdzie? On też ma "chody" u federacji (pytanie kto większe) i bardzo wątpliwym jest by uśmiechało mu się walczyć z Ortizem którego wszyscy unikają nagle.
Nic. Trzeba czekać. A co do jeszcze jednej postaci tj Haye to liczę że to on będzie rywalem AJ bo należałoby już zakończyć jego temat a i kasa do zgarnięcia przy okazji ogromna.
Z drugiej strony pas ma jeszcze oficjalnie Tyson, federacja podejmie decyzję dopiero po otwarciu próbki B a przeciwnik dla Ortiza ma zostać ogłoszony już jutro.
Walka (jak każda ewentualna walka Ortiza z kimkolwiek ze ścisłej czołówki) byłaby bardzo ciekawa.
Jennings dążył z Kubańczykiem do półdystansu, gdyż chciał tą walkę wygrać a nie tylko przetrwać jak z Kliczko. Zasypywanie Kubańczyka ciosami w zwarciu (i tak nawsadzał Luisowi sporo uppercutów zwłaszcza w 2-3 rundzie) było chyba jego jedyną receptą na wygraną – biorąc pod uwagę jego średnie wyszkolenie na dystans by tego nie wygrał. Obóz BJa chciał wymęczyć niesprawdzonego kondycyjnie, wiekowego (i ciężkiego) Ortiza. Jennings wbrew temu co się często czyta nie odstawał zbytnio od Kubańczyka pod względem siły fizycznej, dawał radę przepychać się z nim w klinczach.
No ale taka otwarta taktyka pasowała jednak lepiej wyszkolonemu, mocniej bijącemu Kubańczykowi. BJ puncherem nie jest, otwierał się debilnie przy atakach, narażał się na kontry i skończyło się tak, jak się skończyło.
Z Kliczko sprawa wygląda inaczej – tu Ortiz będzie niższy (już z Thompsonem różnica warunków była widoczna, z Kliczko będzie jeszcze wyraźniejsza, chociaż zasięg Kubańczyk ma podobno większy), stanie naprzeciw świetnie walczącego na dystans, mocno bijącego rywala, który (jak zwykle) zawalczy skrajnie asekuracyjnie. Nie wiadomo jak Kubańczyk wypadnie kondycyjnie, nie wiadomo jak jego szczęka zniesie prawe KoksoPrzytulaska, Ortiz będzie łatwiejszy do ustawienia lewym niż ruchliwy Fury.
Na dzień dzisiejszy w roli minimalnego faworyta takiego starcia widzę Ukraińca (niestety). Ale tylko minimalnego – Ortiz ma jednak długie łapy, fajnie i mocno bije proste, walczy mądrze.
W walkę Ukraińca z AJem na tym etapie dalej wątpię.
Jest jeszcze WBO. Władek jest tam wyżej w rankingu niż Ruiz Jr a więc jeśliby wybrał tę opcję czy czasami nie wyznaczoną o wakat do walki jego z Parkerem? Może być i tak bo dla Włada dużo wygodniej byłoby zawalczyć o WBO z Parkerem niż o WBA z Ortizem.
Trzeba poczekać. Wszystko powinno się na dniach wyjaśnić/
Totalny missmatch, i nawet mimo, że Haye jest już lekko podstarzały, i pewnie nie w takiej formie jak 5 lat temu, to bez problemu odprawia przed czasem Bellew'a.
Przypomnijcie sobie, jakie kuku zrobił mu półciężki Stevenson, a gdzie tam jemu do Haye'a (nawet dzisiejszego), jeśli idzie o siłę ciosu.
Najciekawiej i sprwiedliwej było by o Wbo Kliczko - Parker o ibf Joshua- Hey o wba Ortiz- Browne/Ruiz ( choć tu wynik z góry wiadomo że ko dla Kubanczyka )
Mistrzami pozostaje Joshua, Odzyska Wład i nowym wba Ortiz
ale coś czuje że tak nie bedzie