PETER FURY: TYSON NIE JEST UZALEŻNIONY OD NARKOTYKÓW
Tyson Fury (25-0, 18 KO) przyznał, że zażywał kokainę w dużych ilościach, ale zdaniem jego wujka i trenera mistrz wagi ciężkiej wcale nie ma problemu z narkotykami.
- Nie uważam, aby był uzależniony od narkotyków, absolutnie. Jeśli coś wziął, to był to wynik depresji. Tyson uważa, że po zdobyciu tytułu nie był traktowany w należyty sposób. Kombinacja wszystkich tych elementów sprawiła, że popadł w depresję. Chce po prostu trochę przestrzeni z dala od boksu, co jest zrozumiałe - mówi Peter Fury.
Obecność kokainy w organizmie Anglika wykazały testy antydopingowe przeprowadzone we wrześniu przed odwołanym już pojedynkiem rewanżowym z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO). Fury przyznał potem w obszernym wywiadzie dla amerykańskiego magazynu Rolling Stone, że sięgał po ten narkotyk wielokrotnie.
- Były w tym wywiadzie rzeczy, które nie są prawdą. Powiedział na przykład, że od pięciu miesięcy w ogóle nie trenował, a to nieprawda. Co jest zatem prawdą? Wszyscy możemy tylko zgadywać - stwierdził szkoleniowiec czempiona.
Ze względu na pozytywny wynik testów Fury może zostać wkrótce pozbawiony pasów WBA Super i WBO. Peter podkreśla, że to nie problem.
- Możemy oddać tytuły, o ile Tyson zostanie uznany za mistrza w zawieszeniu. Jak tylko będzie gotowy, wróci i będzie walczyć o ich odzyskanie z kimkolwiek, kto je zdobędzie. Myślę, że jeszcze wróci. Sądzę, że w marcu, kwietniu znowu będzie na sali i wznowi karierę - powiedział.
Tyson jako osobnik promujący się w pewien sposób mógł skutecznie wycofać się z walki udając to całe załamanie nerwowe by przeczekać/odwrócić uwagę od burzy. Tym bardziej jest to wszystko dziwne jak czyta się artykuły w których twierdzą że Fury za moment (3-5 miesięcy) będzie już gotowy do walki... Coś się tu nie zgadza. Boks ponoć to wszystko spowodował a on będzie w stanie do niego wrócić po 5 miesiącach jak gdyby nigdy nic?
Pomijam fakt że Peter też zachowuje się irracjonalnie. Jego wypowiedzi brzmią jak jakieś stawianie warunków...
Tyson nie tylko nie był w stanie wykonywać swoich obowiązków jako mistrz ale też zaliczył wtopy. Gdyby chodziło o samą depresję byłbym całkowicie za rozwiązaniem z mistrzem w zawieszeniu. W wypadku grożącej dyskwalifikacji jednak nie ma to sensu.
I ostatnia bardzo ważna kwestia. Całą tą aferą team Fury tragicznie stracił na wiarygodności. Teraz twierdzą że 3-5 miesięcy i wszystko będzie ok ale kto ich tam wie? Jeszcze niedawno Tyson miał być w super formie i nic nie wskazywało na to że rewanżu nie będzie. Kłamstwa i przeciąganie sprawy + opinia rozchwianego emocjonalnie pięściarza Tysonowi na pewno nie pomoże.
Jak ktoś umie czytać boks to nie widział w wygranej Tysona żadnej niespodzianki. Fury nie grzeszy inteligencją? Pokaż mi drugiego tak błyskotliwego i elokwentnego zawodnika HW. O jego problemach natury psychicznej było wiadomo już od dawna.
Obawiam sie, ze nie jestescie w pozycji do stawiania warunków.
W ogole jak na ironie mega ciekawie sie zaczyna robic w ciezkiej od kiedy ten chory psychicznie spod Manchester'u skapitulowal. Mam nadzieje ze szybko mu odbiora pasy i najlepiej zdyskfalifikuja na jakis czas za ten caly cyrk.
Dzieki osobie Hearna natomiast mamy nagle na horyzoncie walki Joshuy, Klitschko, teraz Ortiza. Wokol tego kreci sie zawsze niebezpieczny David Haye, byly jakies tam lekkie prowokacje medialne Puleva. W ogole teraz kazdy ciezki na swiecie z checia powalczylby w Londynie w wypelnionej po brzegi O2 Arena. Jest zainteresowanie zawodnikow, jest zainteresowanie kibicow, wielkie pieniadze i swietna promocja medialna.
Nikt nie potrzebuje dennego Tysona Fury ze swoim tanim teatrem i wyimaginowanymi problemami, nikt go tez nie chce ogladac. Za historie pod tytulem "zdobylem mistrzostwo swiata wszechwag a pozniej wlasną glupotą strzelilem sobie sam w stope" powinien dostac jakies odznaczenie, ciezko byloby to "spierdolic" bardziej od niego.........
Gdyby Tyson był traktowany w "należyty sposób" (jak?) to jestem przekonany, że byłoby tak samo. Problem dalej byłby w głowie a Tyson by szukał powodów gdzie indziej (że w Anglii źle traktują Cyganów, a nawet, że Chinach źle traktują Tybetańczyków a jakby to też się zmieniło to, że podczas wojny źle traktowano Cyganów).
A o czym myślałeś jak pisałeś to?
1 "Całą tą aferą team Fury tragicznie stracił na wiarygodności."
2 "Kłamstwa i przeciąganie sprawy + opinia rozchwianego emocjonalnie pięściarza Tysonowi na pewno nie pomoże."
Bo ani trochę nie rozumiem tego.
Cyganie powinni mieć zakaz publicznych wypowiedzi.