KRZYSZTOF WŁODARCZYK WRÓCI W GRUDNIU WE WROCŁAWIU?
Krzysztof Włodarczyk (51-3-1, 37 KO) wraz z kilkoma innymi zawodnikami pozostał trochę na lodzie po odwołaniu gali Polsat Boxing Night. Wygląda jednak na to, że na niezbyt długo.
Były dwukrotny mistrz świata kategorii junior ciężkiej powróci prawdopodobnie na ring już 10 grudnia podczas gali we Wrocławiu. Informacja nie została jeszcze potwierdzona, ale do takich informacji dotarła redakcja BOKSER.ORG.
Nie wiadomo jeszcze kto mógłby być przeciwnikiem "Diablo", ale raczej na pewno nie będzie to zawodnik pokroju Olanrewaju Durodoli, z którym miał skrzyżować rękawice podczas PBN w Krakowie. Wcześniej padła propozycja walki Włodarczyka z Marco Huckiem, ale chodziło o potyczkę wyjazdową. Krzysiek ma jednak wrócić do Wrocławia, gdzie po raz ostatni w swojej ojczyźnie bronił tytułu mistrza świata federacji WBC. Cztery lata temu pokonał na punkty w Hali Stulecia w rewanżowym starciu Francisco Palaciosa. Potem bronił jeszcze pasa w Rosji i Ameryce, by stracić go na rzecz Grigorija Drozda.
Po utracie tytułu Krzysztof pauzował półtora roku. Wrócił w marcu, zwyciężając w drugiej rundzie Walerego Brudowa, a pod koniec maja w czwartej odsłonie zastopował Kai'a Kurzawę.
Jedno jest pewne Włodar jeszcze pokarze
Data: 07-10-2016 14:24:35
Te si dziwie czemu Cruiser jest taka mało popularna, poza tym walki s fajniejsze, bokserzy są bardziej mobilni, szybciej się poruszają a nie te 100 kilowe kloce.
Jedno jest pewne Włodar jeszcze pokarze
brawo:p tyle, że cruiserzy też wnoszą koło 100kg :P
pokarze kogo i za co? chyba że chodziło o pokaże od pokazywania
Usyk - Ukraina wcześniej Głowacki, Huck wszystko Europa. WBC - Drozd, Włodarczyk, WBA - Lebiedev, Jones,
IBF - Hernandez (Niemcy), Adamek, Cunningham ale na krótko to wyjątek,
Na przestrzeni kilku lat jedynym mistrzem z USA i to nie długo był Cunningham stąd taka mizerna popularność tej wagi i prestiż stąd mała kasa. Wszyscy mistrzowie i większość czołówki to od lat Europa