PRZEDSTAWICIELE GOŁOWKINA I JACOBSA WCIĄŻ NEGOCJUJĄ
Obozy Giennadija Gołowkina (36-0, 33 KO) i Daniela Jacobsa (32-1, 29 KO) wciąż nie osiągnęły porozumienia w sprawie walki zarządzonej przez World Boxing Association.
Czas na negocjacje upływa 10 października. Jeśli nie będzie konsensusu, organizatora pojedynku wyłoni przetarg.
- Naszym celem jest wypracowanie porozumienia. To zawsze bardziej produktywne. Nadal próbujemy ustalić szczegóły, mam nadzieję, że wkrótce znajdziemy rozwiązanie - stwierdził Tom Loeffler, promotor "GGG", w krótkiej wiadomości wysłanej magazynowi The Ring.
Przedstawiciele Jacobsa zwrócili się niedawno do WBA z prośbą o zmianę procentowego podziału zysków z walki. Obecnie wynosi on 75-25 na korzyść Kazacha, podczas gdy obóz Amerykanina wnioskuje o 60-40. Gilberto Mendoza Jr, prezydent federacji, podkreśla, że sprawą tą zajmuje się obecnie komitet mistrzowski.
Przebywający blisko negocjacji informator portalu ESPN Deportes twierdzi tymczasem, że pojawił się pomysł, aby Gołowkin i Jacobs stoczyli po jeszcze jednej walce, zanim zmierzą się w ringu. WBA woli jednak nie czekać i chce jak najszybciej rozstrzygnąć sytuację z pasami w wadze średniej. Kazach ma tytuł w wersji Super, Amerykanin zaś jest mistrzem regularnym.
Wstępnie pojedynek Gołowkin-Jacobs jest planowany na 10 grudnia. Miałoby do niego dojść w Nowym Jorku.
*
*
*
Tak rozstrzygną sytuację z pasami, że Gołowkin po ewentualnej wygranej dalej będzie z pasem "super", a o regular zawalczą najwyżej rozstawieni bokserzy z rankingu i znowu będziemy mieli mistrza regularnego.
Bo WBA Regular to jest to samo co WBC Silver, czyli "pas pretendenta". Tylko że oni, jak się zdaje, pobierają za to opłaty jak od prawdziwego pasa mistrzowskiego.
*
*
*
To nie jest to samo. Pas WBA Regular wypuszczany jest w wagach, w których mistrz WBA dzierży również tytuł innej federacji. Wówczas nadaje mu się status "super championa" i wręcza pas WBA Super, następnie wyłaniają "mistrza regularnego" w tej samej wadze. Tak wygląda ta papka federacyjna.