FONFARA PROPONUJE REWANŻ CLEVERLY'EMU
Andrzej Fonfara (28-4, 16 KO) wyraził chęć ponownego starcia z Nathanem Cleverlym (30-3, 16 KO), który w sobotę pokonał Juergena Braehmera (48-3, 35 KO) i zdobył regularny pas WBA w wadze półciężkiej.
- Pobijmy znowu rekordy. I oczywiście gratuluję zdobycia tytułu. Fonfara-Cleverly 2? - napisał polski pięściarz na Twitterze. Później dodał, że jest gotowy wybrać się na tę walkę nawet do Walii, ojczyzny Cleverly'ego.
W październiku ubiegłego roku na ringu w Chicago Fonfara pokonał Walijczyka jednogłośną decyzją sędziów. Na przestrzeni dwunastu rund obaj pięściarze ustanowili trzy nowe rekordy systemu statystycznego CompuBox - wyprowadzonych ciosów, ciosów celnych i trafionych ciosów mocnych w wadze półciężkiej.
Od czasu ubiegłorocznej potyczki obaj stoczyli po jedynym pojedynku - Cleverly z Braehmerem, którego zwyciężył po sześciu rundach, a Fonfara w czerwcu z Joe Smithem Jr, z którym niespodziewanie przegrał przez techniczny nokaut w pierwszym starciu.
Dwa worki bez nóg, obron, kontr z ciosami z samych rąk okładały się przez 12 rund.
Sądzę że w rewanżu Cleverly wyjdzie agresywny i będzie wyglądał zgoła inaczej.
Mam nadzieję, że masz rację i to ko sprowokuje go do zmiany stylu.
Koleś ma prawie 1.90 cm jakby się nauczył z prostego korzystać, nie blokował wszystkiego twarzą i lepiej się poruszał na ringu to by mógł by zostać nr. 2 po Kowalu. Kondycję ma dobrą, ma waleczną mentalność, ma konkretne gabaryty jak na swoją wagę i mógłby dać jeszcze kilka dobrych walk. A Clev dobry kierunek ma szansę na pas i rewanż z Stevensonem.
A poza tym życzę mu ( Fonfarze) , żeby już skończył i nie wkurwial ludzi bo to burak i cham pierwszej ligi!
"Fonfara jest załosny .Do tego skończony. "
Żałosny bo?
Jest okazja do zdobycia pasa bo ma go gość, którego wcześniej obił. Z którym stoczyli ciekawy dla oka pojedynek, i rewanż by się sprzedał. To jest żałosne czy rozsądne myślenie?
Kristoff
"Fonfara kozaczył do póki"
do czego? :D
Zapowiada sie kolejny pojedynek z cyklu "pracujemy ciezko na Parkinsona na starosc" - przyjac 400 razy na leb ale oddac 401.....czyli to co niedzielni kibice lubia najbardziej! Obydwaj zbieraja tyle na leb ze powinni wystapic do federacji o mozliwosc walki w kaskach......
100% racji.
Może nowy trener coś zmieni.
Fonfara trzeba mu przyznać bardzo wysoko zaszedł. Niestety jest tylko rzemieślnikiem. Talentu to on nie ma.
Jedynie w walce z Chavesem pokazał fajne przeskoki.
Myślałem że po tym się chłop rozwinie ale jednak nie...
Data: 02-10-2016 10:39:28
komentarz na punkt -
jak to możliwe, żeby zadać najwięcej ciosów , walczyć pełny dystans i zanudzić kibiców!?
jeśli ktoś nie rozumiał zwrotu - "ucieczka do przodu" to propozycja Fonfaty jest tego klasycznym przykładem.
bez szans na walki z najlepszymi, kompromitujący ostatni pojedynek, jedyny w jako takim jego zasięgu z szeroko pojętej czołówki , walczył z nim - więc oferta walki nr 2 to jedyne, co daje Fonfarze cień nadziei na wydobycie się z bokserskiego - co tu dużo mówić - NIEBYTU
Mistrzem jest Kovaliev i on ma pas.