PACQUIAO: JAKO NASTOLATEK ZAŻYWAŁEM NARKOTYKI
Mistrz ośmiu kategorii wagowych, filipiński senator Manny Pacquiao (58-6-2, 38 KO) przyznał, że jako nastolatek zażywał narkotyki.
- Próbowałem narkotyków... przeróżnych, wszystkich rodzajów - stwierdził 37-latek.
Wojna z narkotykami to jeden z priorytetów Rodrigo Duterte, niezwykle kontrowersyjnego prezydenta Filipin, który ostatnio porównał się do Adolfa Hitlera, stwierdzając, że kanclerz III Rzeszy zabił miliony Żydów, a on zabije miliony narkomanów. Od 30 czerwca, kiedy 71-letni Duterte, z wykształcenia prawnik, objął urząd prezydenta, na Filipinach zginęło już ponad 3 tys. dilerów i osób zażywających narkotyki.
Pacquiao, który od dawna przyjaźni się z Duterte - ten jeszcze jako burmistrz Davao sfinansował jedną z jego walk, podkreślił, że prezydent nie wie o jego narkotykowej przeszłości. Dodał, że on sam nie obwinia Duterte za zabójstwa.
- Bóg nie umieścił go tutaj bez powodu. Ten powód to dyscyplinowanie ludzi. W przeszłości nie szanowano administracji, prawa, władz. Duterte chce dać ludziom do zrozumienia, przemówić im do serc i rozumu, że prawo trzeba szanować - oznajmił.
Pacquiao stoczy kolejną walkę 5 listopada w Thomas & Mack Center w Las Vegas. Jego rywalem w walce o pas WBO w kategorii półśredniej będzie Jessie Vargas (27-1, 10 KO).
Zawsze utrzymywali ze Pacquiao byl tak biedny ze nie mial co do garnka wlozyc I dlatego zostal profesjonalnym bokserem w wieku 16 lat.
A teraz taki news ze bral narkotyki? Przeciez narkotyki kosztuja I to chyba nie malo (tak mysle, bo nigdy nie bralem).Wole sie wodki napic.
Moze na Filipinach wytarczy polizac kore jakiegos drzewa albo spalic kupe jakiego weza i masz odlot..
,oczywiscie jest tego do groma tyle ze wystepuja jako trucizny ,co nie do konca jest prawda ,we wszystkich przypadkach
Szukajcie a znajdziecie :D Taki żarcik oczywiście.
"Zawsze utrzymywali ze Pacquiao byl tak biedny ze nie mial co do garnka wlozyc"
Może wolał ćpać niż jeść xD
PanJanekTygrys"Wole sie wodki napic." - A wóda to nie narkotyk?
Narkotyk i to o wiele groźniejszy od marihuany dlatego ja osobiście wolę od czasu do czasu sobie przypalić :):):).Z alkoholi to ewentualnie piwo
Co z tego że był biedny ? Idąc tym tokiem rozumowania ćpuny i menele z Polski nigdy nie mieliby za co się zajebać...
Idźcie po rozum do głowy ludzie.
Oczywiście, że wóda to narkotyk, ale za to dobry narkotyk, podobnie jak nikotyna :) Jakimś zbiegiem okoliczności opodatkowany narkotyk xD Polecam posłuchać co na temat powiedział Bill Hicks xD Swoją drogą ciekawych przyjaciół ma Pacman
Niekażdy pijący to alkoholik, więc nie przesadzaj :) Ale
faktem jest, że obok ludzi uzależnionych od nikotyny, najwięcej narkomanów jest właśnie wśród tych, którzy zmagają się z alkoholizmem.
Ja pije tylko jak jest okazja i to niezbyt czesto. A palenie rzucilem 2.5 Roku temu. Alkocholu moge nie pic, nie ma problemu, ale bez papierosow nie moglem zyc. 1.5 paczki dziennie przez 14 lat. Rano pierwsza rzecz to papieros i slodka kawka. Do dzis mi tego brakuje. :)
Ja swego czasu byłem uzależniony od Xanaxu. Nie brałem dużych dawek, ale mimo wszystko po pół roku brania był duży problem z odstawieniem. Alkoholu też już nie piję, bo za bardzo psuje sylwetkę, a ja nie mogę sobie na to pozwolić. Za to lubię się zajebać dobrym stuffem :)
@PanJanekTygrys
No to alkoholikiem raczej nie jesteś :) I powodzenia w abstynencji odnośnie palenia :)
To wóda jest wstępem do wszystkich innych dragów. Wszystkie przygody które miałem z jakimkolwiek narkotykiem zaczynały się od tego, że się upiłem i byłem odważny do wszelakich testów.
Tutaj nagle przy wódce ktoś wyjął zioło to sie spróbowało, kumple których miałem i którzy są teraz uzależnieni np. od amfetaminy i praktycznie nie ma z nimi kontaktu też zaczynali ćpać przy alkoholu, więcej można było wypić, dlużej się siedziało itp itd.
Prawda jest taka, że próbując nikogo nie krzywdzisz, gorzej jak się zatracisz i zaczynasz zaprzepaszczać wszystko.
Ktoś mądry kiedyś powiedział - Wszyscy jesteśmy od czegoś uzależnieni. Sęk w tym, by wybrać uzależnienie, którym nie krzywdzisz innych, tylko siebie.
Good job! :D
Woglę jak ktoś piszę że Miał przygodą z narkotykami i tym chwali to bardziej powód do wstydu i zatracania się niż do dumy.