SANCHEZ: JACOBS POKONAŁ RAKA, DLACZEGO MIAŁBY SIĘ BAĆ GOŁOWKINA?
Trener zunifikowanego mistrza wagi średniej Giennadija Gołowkina (36-0, 33 KO) ma nadzieję, że uda się zakontraktować potyczkę z Danielem Jacobsem (32-1, 29 KO), obowiązkowym pretendentem do posiadanego przez Kazacha tytułu WBA Super.
Abel Sanchez podkreśla, że Amerykanin to świetny rywal dla jego podopiecznego na zakończenie roku.
- Ten dzieciak pokonał raka, dlaczego więc miałby się bać Gołowkina? - mówi, nawiązując do wygranej przez 29-latka walki z kostniakomięsakiem. - To jest ktoś, kto naprawdę mocno wierzy w to, że nie ma nic, czego by nie udźwignął. Giennadij wie, że Jacobs wszedłby do ringu właśnie z taką mentalnością. Z naszej strony musimy zrobić wszystko, aby się upewnić, że przy wszystkich tych sukcesach, jakie odnosi, Giennadij nie popadnie w samozadowolenie. Wszyscy widzieliśmy, że dotykało to niektórych zawodników, kiedy osiągnęli duży sukces - dodaje.
Zdaniem Sancheza Jacobs to w tej chwili drugi, tuż za Kazachem, zawodnik wagi średniej.
- Ma na swoim koncie dramatyczne nokauty, mocno wierzy w to, że może wygrać. Nie mówimy tak, żeby wypromować tę walkę. Ludzie wiedzą, że ten gość to zawodnik z prawdziwego zdarzenia - oznajmił.
Pojedynek wstępnie planowany jest na 10 grudnia. Obozy obu zawodników mają do 10 października czas na negocjacje; jeśli nie osiągną porozumienia, odbędzie się przetarg.
Fajnie by było gdyby zaskoczył i dał emocjonującą walkę, tylko że równie dobrze może paść w pierwszej rundzie, Pirog dość szybko go poskładał.
GGG do piroga nie ma porównania,Pirog rusza się dziwnie jak by się wił ,GGG też skraca dobrze ring może nawet lepiej ale Pirog ma szybsze ręce i tworzył dziwne kąty,szkoda tej kontuzji po pewnie dzis byłby dominatorem,GGG stosuje bardziej ciągłą presje a pirog szuka luk i zaskakuje,to co zrobił z Dannym to był majstersztyk,skrócił kąt ,zmylił mową ciała i uderzył z drugiej strony.Pirog kozak.
nie lezał .
nikt pojęcia jak i ile może przyjąć Gienek, on wydaje się być granitowy opleciony
kewlarem.
arpxp
GGG do piroga nie ma porównania"
Teraz na pewno, ale w czasach, gdy miało dojść do ich walki to było klasyczne 50/50. A druga sprawa, że w poprzedniej wypowiedzi chodziło mi jedynie o to, że obaj stosują shifting; zdaję sobie sprawę z tego, że ogólnie jako bokserzy prezentują odmienne style.
mój błąd, faktycznie nie leżał..
Pamiętam natomiast bardzo dobrze że z średniawym Macielem Pirog wyglądał słabo,
ta,chodziło mi ogólnie o sposób poruszania się,ggg jest bardziej przewidywalny.mówiąc że nie ma porównanie nie mówiłem że ktoś ma mniejsze lub większe szanse ,mówiłem o stylach ,chodz moim zdaniem Pirog jest lepszy z tej dwójki.
pamietaj trzeba trafić ram gdzie trzeba w dobrym momencie nie koniecznie mocno ale w tempo,ggg już raz własnie tak wyłapał i nogi się mu ugieły i trzymał rywwala w klinczu to był jakiś no name z albani chyba.GGG jest oczywiście faworytem ale gdyby był 1 na dechach to żadna niespodzianka.
arpxp
ta,chodziło mi ogólnie o sposób poruszania się,ggg jest bardziej przewidywalny.mówiąc że nie ma porównanie nie mówiłem że ktoś ma mniejsze lub większe szanse ,mówiłem o stylach ,chodz moim zdaniem Pirog jest lepszy z tej dwójki."
Obaj są świetnymi technikami, ale Pirog trzeba przyznać zajebiście łączy amerykański luz ze wschodnią szkołą boksu, do tego ringowe IQ, o którym większość bokserów może tylko marzyć. Moim zdaniem to wielka strata dla boksu, a w szczególności słabej obecnie wagi średniej, że kontuzja przerwała jego prosperującą karierę.
zgadzam się ,wiadomo jak to się stało,dziwna kontuzja jak na boksera.
"jak Daniel Trafi to mogą być 1 deski na pro dla kazacha,zresztą on sam wie to dobrze i zapisał sonie klauzule o rewanżu."
Zapisal sobie klauzule o rewanzu w kontrakcie, ktorego jeszcze oficjalnie nie ma :)
własnie oficjalnie,to nie znaczy że go niema .