IZU UGONOH: CHCĘ POKAZAĆ POSTĘPY JAKIE ZROBIŁEM
- Walka o tytuł mistrza świata to już nie marzenia, tylko coraz bardziej realny plan na przyszły rok. Póki co skupiam się na mojej najbliższej walce. Chcę pokazać w niej najlepszą dotąd swoją wersję - mówi coraz wyżej notowany (WBO #12, IBF #15) w rankingach wagi ciężkiej Izu Ugonoh (16-0, 13 KO).
Polak najbliższy pojedynek stoczy już w sobotę w Nowej Zelandii, gdzie skrzyżuje rękawice z Gregory Tonym (21-6, 16 KO).
- Poprzedniego rywala skończyłem ciosami na korpus, nad czym właśnie pracowałem wraz z trenerem. To była dobra i ważna wygrana po powrocie na ring po dłuższej przerwie spowodowanej udziałem w programie TzG. Teraz jestem gotowy na kolejne wyzwania. Powoli dochodzę do szczytowego momentu mojej kariery i naprawdę dobrze się czuję na treningach z Kevinem Barrym. Moim zdaniem jeśli zawodnik jest zdrowy, częste starty i zachowanie wysokiej aktywności to najlepsze rozwiązanie. Czuję się podekscytowany planami na przyszłość i nie mogę się już doczekać, by pokazać postępy jakie zrobiłem - dodał Ugonoh.
wg mnie dobrze, że myśli o mistrzostwie świata i idzie swoim tempem to szansy walki o pas. Twoje drugie zdanie do poprawki, chyba że myślisz tak jak ja, że Izu zostanie kimś w boksie.
To ze ktos "NIE ZOSTANIE NIKIM" znaczy ze zostanie KIMS (w boksie), ze bedzie cos znaczyl w tym sporcie. I tego mu zyczymy!
Kliczko w wba i wbo jest 2 wiec pozostaje sie modlic izu ze wybierze wba.
W ibf bedzie startowal parker wiec po laniu od aj spadnie i tam. Pewnie walke o pas wbo dostanie uwaga uwaga haye ktory po 4 latach pobil dwoch kelnerow i boi sie briggsa z mlodym furym ktory nikogo nie pokonal. Mogl walczyc z grubaskiem ale ten sie rozmyslil i zwyciezca z davciem. No ale coz taki to biznes.
Ręce po kolana...
Zajebisty potencjał.
Izu ma 213cm zasięgu przy 196cm wzrostu?
Ręce po kolana...
Mam nadzieję, że nie tylko ręce ma Izu po kolana. Eeech, rozmarzyłem się ... Wracając do tematu bardzo liczę na to, że Izu wiele osiągnie. A gale w Polsce to zawsze zostaną mu jak już będzie kończył karierę a teraz musi iść swoją drogą.
Izu ma racje niech idzie swoja droga a nie bedzie sie dawal dymac polskim cwaniaczka ktorzy chca na nim zarobic.
100% Izu go robi do zera (Wacha tylko jakis cep by uratowal w tej walce)
No ale to już menadżerka decyduje...
nic dziwnego, ze kazdy solidny zawodnik boi sie polamanych zeber i do Izu startuja tylko zawodnicy z 3 ligi liczac na laki pancza ,albo skok na kase. bo wiadomo, ze Izu kreci konkretna kase na swych walkach.