MARIUSZ GRABOWSKI: ZA ROK CHCEMY WRÓCIĆ DO KALISZA

- Mam nadzieję, że za rok wrócimy do Kalisza, a stawką walk naszych najlepszych bokserów będą pasy mistrzowskie - mówi szef Tymex Boxing Promotion, Mariusz Grabowski, który w sobotę zorganizował galę pod nazwą "Windoor Boxing Night".

W głównych pojedynkach wieczoru kaliszanin Adam Balski (7-0, 6 KO), mocno dobijający się do polskiej ścisłej czołówki wagi junior ciężkiej, znokautował w piątej rundzie Walerego Brudowa (43-10, 29 KO). Natomiast przygotowująca się do obrony pasa mistrzyni Europy wagi lekkiej Ewa Brodnicka (11-0, 2 KO) pokonała na punkty Gruzinkę Lelę Teraszwili.

- Przede wszystkim dziękuję pięściarzom za wielkie emocje sportowe, za wysoki poziom rywalizacji. Bardzo się cieszę, że miałem okazję współpracować z władzami Kalisza, na czele z panem prezydentem Grzegorzem Sapińskim i wiceprezydentem Arturem Kijewskim, który był obecny na gali. W Kaliszu stawia się na sport i byłoby wspaniale, gdyby boks też znalazł się w czołówce ulubionych dyscyplin. Na trybunach mieliśmy mnóstwo wspaniałych fanów boksu, którzy przyszli dopingować głównie Adama Balskiego, ale jak widziałem podobały im się także pozostałe pojedynki - powiedział Grabowski. Promotor ma nadzieję, że za rok znów będzie miał okazję organizować galę w Kaliszu.

- Z takimi osobami jak właściciel Windoora Paweł Redestowicz, któremu bardzo dziękuję za pomoc, jestem pewny, że będziemy organizować gale "Windoor Boxing Night" na coraz wyższym poziomie, choć i tak nasza poprzeczka, jak na polskie możliwości, zawieszona jest dość wysoko. Ale my chcemy się rozwijać, być coraz lepsi i chcemy zadowolić krajową publiczność znającą się na boksie zawodowym. Nie byłoby tak udanej gali gdyby nie moi współpracownicy, kierowani przez prezesa Mariusza Konieczyńskiego, zajmującego się sprawami administracyjnymi. To właśnie on prowadzi rozmowy z przedstawicielami miast i przygotowuje wszystko co potrzebne do organizacji gali - dodał Grabowski.

W sobotni wieczór krok do przodu w swoich karierach zrobili Balski, Brodnicka, ale również Robert Parzęczewski, Michał Żeromiński i inni. Jeśli Balski nadal będzie ciężko trenować, bo duże walki i stawki dopiero przed nim, może zostać bokserem niezłej klasy. Smykałkę do tego sportu z pewnością posiada, ale po drodze do sukcesów nie może się pogubić, jak to z niektórymi bywało.

- Wierzę, że kiedy za rok ponownie będziemy gościli w Kaliszu, Adam będzie miał na koncie już kilkanaście zwycięstw, do tego nad jeszcze lepszymi bokserami niż Walery Brudow. Marzy mi się aby Ewa Brodnicka tutaj broniła pasa mistrzyni Europy, a może kto wie - w Kaliszu powalczy o mistrzostwo Świata - mówi szef stajni Tymex Boxing Promotion.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: magic19
Data: 27-09-2016 16:04:04 
MARIUSZ GRABOWSKI: ZA ROK CHCEMY WRÓCIĆ DO KALISZA

Oby Mariusz!!! i mamy nadzieję znowu zobaczyć Kleo w walce wieczoru :) Czekamy Mariusz!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.