WHYTE RÓWNIEŻ GOTOWY WALCZYĆ Z KLICZKĄ
Nie brakuje chętnych, by zastąpić Tysona Fury'ego w walce z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO). Do Anthony'ego Joshuy i Luisa Ortiza dołączył Dillian Whyte (18-1, 14 KO).
- Wziąłbym taką walkę, myślę, że jest na nią odpowiednia chwila. Gdybym otrzymał propozycję, na pewno bym ją zaakceptował - mówi 28-letni Anglik.
Whyte miał w przeszłości okazję trenować z Ukraińcem. Nie ukrywa, że "Dr Stalowy Młot" dał mu w kość.
- Było ciężko. Kiedy Władimir przygotowuje się do walki, nic go nie obchodzi. Najważniejsze jest, aby był gotowy. Ciężko więc pracuje, jest agresywny, daje z siebie wszystko. Jego sparingi są twardsze niż walki. Podczas pojedynku jest nieco bardziej ostrożny, więcej bazuje na umiejętnościach - oznajmił.
Brytyjczyk kolejną walkę stoczy 7 października. W pojedynku o wakujący pas mistrza Wielkiej Brytanii w wadze ciężkiej zmierzy się na ringu w Glasgow z Ianem Lewisonem (12-2-1, 8 KO). W poniedziałek pięściarze spotkali się na konferencji prasowej, na której omal nie doszło do rękoczynów.
Mnie zastanawia że jeszcze "let's go champa" nie słyszeliśmy odnośnie odwołania walki.
Dla Władka bardzo istotne jest teraz posiadać pas. Wszystkie negocjacje robi pod siebie ponieważ jest mistrzem.
Gdyby chciał się bić z Joshua czy Wilderem to bez pasa jego pozycja przy kontrakcie byłaby uboga.
Pozostaje oczekiwać tylko kiedy Fury straci pasy. Znowu wszyscy będą w formie i gotowi do walki ^^
A ja z chęcią taki pojedynek przed walką z AJ bym zobaczył. Whyte jest twardy, zadziorny i potrafi walczyć agresywnie. Przydałoby się zobaczyć jak poradziłby sobie z nim Wład a jeśli wypadłby dobrze tylko nakręcili by zainteresowanie hitowym starciem z AJ.