TRENER FURY'EGO: JESZCZE WRÓCI - PROMOTOR JOSHUY: STRACI PASY
- Moim zdaniem Fury zostanie pozbawiony pasów. Przecież od blisko roku nie boksował, a włodarze federacji chcą, by mistrzowie pozostawali aktywni. Zresztą obozy oficjalnych pretendentów będą wywierać na organizacjach dodatkową presję - uważa Eddie Hearn, szef stajni Matchroom i promotor między innymi Anthony'ego Joshuy (17-0, 17 KO), championa wagi ciężkiej według IBF.
- Nie mam pojęcia jak długo pozostanie poza ringiem, na pewno wszyscy życzymy mu wszystkiego najlepszego. To dla niego trudna sytuacja. Ten facet potrzebuje pomocy i w moim odczuciu nikt nie jest w stanie dokładnie określić, kiedy Tyson będzie mógł wrócić. A kiedy już będzie gotowy, powitamy go z otwartymi rękoma. Jest bardzo potrzebny tej dyscyplinie. Anthony Joshua chętnie się z nim spotka - dodał Hearn, który dzień wcześniej znacznie ostrzej wypowiadał się o Furym, twierdząc między innymi, że już raczej nigdy nie zobaczymy go w ringu.
- Tyson ma swoje upadki i wzloty, lecz przy tym wszystkim i tak nadal pozostaje najlepszym pięściarzem wagi ciężkiej na świecie. Ale niektóre jego zachowania były dla nas dzwonkiem alarmowym i podjęliśmy decyzję, by dokładniej przyjrzeć się całej tej sprawie. Musi po prostu trochę odpocząć od tego wszystkiego, zrelaksować się i spędzić trochę czasu ze swoją rodziną. Jestem pewien, że jeszcze wróci. Nie zapomnijcie, że zanim dostał swoją szansę, wcześniej stoczył kilka walk eliminacyjnych. To nic bardzo poważnego, jeszcze go zobaczycie w ringu - stwierdził natomiast Peter Fury, wujek i trener Tysona.
Po mojemu Tyson Fury wróci jak głód zajrzy do dupy.
Chociaż ja osobiście życzę mu żeby cieszył sie kasa i życiem rodzinnym bardzo długo i już nie wracał
Zrozumial ze Klitschko by go znokautowal w rewanzu i dostal depresji. Wladek byl zmotywowany jak nigdy w zyciu. Drugi raz nie byloby macania lewym prostym przez 12 rund.....
Swoim wycofaniem zapewnił też dozgonne przekonanie takich jak Barkley00 że na pewno by wygrał z Wołodią.
KnockinonHeavensDoor
Bardzo możliwe że nie tyle zrozumiał że by przegrał co po prostu przekalkulował ryzyko i znalazł dobrą wymówkę by Włada najzwyczajniej w świecie już w ringu nie spotkać. Tak naprawdę porażka mocno wpłynęłaby na postrzeganie jego sukcesu i pozycji w dzisiejszej HW a tak wróci sobie jak wydobrzeje w momencie w którym Wład będzie stary albo od dawna na emeryturze (ewentualnie Wład oberwie od kogoś innego przeliczając się co do swoich obecnycn możliwości) i już na zawsze pozostanie tym lepszym no bo w koniec końców go pokonał.
Zabrać mu pasy i dać odpocząć od boksu. A K2 niech go oskubią za brak rewanżu z nadmiaru gotówki. Nic tak nie motywuje jak brak kasy ;D
Tylko ze teraz raz na zawsze ma etykietke niestabilnego psychicznie. Nie wiem co lepsze, to czy porazka po uczciwej, twardej walce.......
To może stanowić problem w postrzeganiu przez federacje ale da się to "obejść" (chociażby przedstawiając po powrocie dokumenty że problem jest zażegnany) natomiast etykietkę niestabilnego psychicznie Fury starał się nam prezentować przy większości możliwych okazji już znacznie wcześniej. Przecież wielka część jego promocji polegała na pierdzieleniu, obrażaniu, wywracaniu stołów czy później wychwalaniu, skromnym zachowaniu czy lataniu w stroju batmana. Fury sam w ostatnim face off (chyba tak się ten program nazywa) stwierdził że Władek ma problem bo nie potrafi przewidzieć co on odwali i że taki właśnie jest co swoją drogą jest jego przewagą.
W sumie racja, zawsze byl debilem, jedyna roznica jest taka, ze teraz ma na to "papiery"....Tak generalnie to jak dla mnie to moze go nie byc w ogole, nie tesknie ani za widokiem jego pokracznej postaci w ringu, ani za prezentowaną przez niego pozaringową glupotą......
Tyson Fury miał rozruszać Hw a się okazuje że może po latach być negatywnym przykładem co brak głowy do sportu na najwyższym poziomie potrafi zrobić z największym nawet talentem.
z wieloma Twoimi ocenami się zgadzam, ale ... nie sądzę, i nie da się tego wg mnie wywnioskować ze znanych faktów, że TF boi/bał się rewanżu z Kłyczko.