KLICZKO NIE MA RYWALA, JOSHUA TEŻ NIE. BĘDZIE HIT?
Redakcja, @EddieHearn
2016-09-24
Nie dojdzie w październiku do rewanżu Fury-Kliczko, ale na horyzoncie pojawiła się równie ciekawa walka. Z Ukraińcem gotowy jest boksować Anthony Joshua (17-0, 17 KO), niepokonany mistrz świata IBF.
- Odezwałem się do obozu Kliczki, bardzo nam się podoba taki pojedynek! - napisał w sobotę rano na Twitterze Eddie Hearn, promotor Joshuy, odpowiadając na pytanie amerykańskiego dziennikarza Dana Rafaela, co sądzi o takim zestawieniu.
Joshua wciąż nie zna rywala, z którym zmierzy się 26 listopada w Manchesterze. Cztery tygodnie wcześniej w tym samym mieście Kliczko miał walczyć z Furym, ale Anglik po raz drugi wycofał się z pojedynku rewanżowego, tłumacząc tę decyzję problemami zdrowotnymi.
Ale też uważam, że to nierealne. Powodem będzie podział kasy. Logiczne, że mistrz IBF powinien dostać więcej, a na to obóz Kliczki wg mnie nie pójdzie. Po za tym porażka oznacza dla Władimira koniec kariery, a jak ostatnio mówił chce walczyć w 2017.
Swoje pieniądze już zarobił i myślę że dla niego priorytetem jest teraz unifikacja, a kasa jest sprawą drugorzędną
Raczej nierealna opcja i obóz AJ po prostu promuje swojego zawodnika. Za mało czasu (chyba) na promocję aż tak dużego wydarzenia.
Dlaczego za mało czasu?ten pojedynek sam się bardzo szybko wypromuje stary mistrz dominator kontra młody mistrz przyszły dominator.Bardzo chętnie bym zobaczył ten pojedynek dla mnie klasyczne 50 na 50
z GGG-Eubank-Brook była inna sytuacja. Tam Kell niejako "wskoczył" na miejsce Chrisa, najważniejsze warunki były dogadane, rywale Kazacha mieli tego samego promotora (z resztą dalej nie mam 100% pewności, że to nie był po prostu sprytny zabieg promotorski). Z Kliczko-AJ trzeba by zaczynać rozmowy od 0.
Fajna walka, prawdziwy hit. Obydwaj maja szanse na zwyciestwo, powiedzialbym nawet ze Klitschko wieksze na tym etapie kariery Joshuy. Oprocz tego obydwaj to prawdziwi profesjonalisci i atleci z prawdziwego zdarzenia. Mlodosc kontra doswiadczenie.
Cyganskiemu frajerstwu zabrac pasy i niech wypierdalają.
Ortiz powinien walczyć o pas po Furym z Kliczką...
Po 2 kliczko moze zawsze Nokautowac kazdego, ale aj jest tak silny mlody i intensywny ze moglby to zrobic pierwszy. Aj to nie fury ktory nie chcial podjac ryzyka mimo ze powinien miec w glowie ze daje nudna rowna walke w niemczech gdzie rzadzi k2
Ciekawe jak to jest w kontrakcie. Czy fury musi dac rewanz majac jeszcze pasy (niby nie jego wina z kontuzja i ew odebraniem,niby...) czy musi dac po prostu rewanz.
Zreszta slaba ko kalkulacja nie wyjac do walki i stracic ogromna wyplate i lasy.
Data: 24-09-2016 11:50:18
Raczej nierealna opcja i obóz AJ po prostu promuje swojego zawodnika. Za mało czasu (chyba) na promocję aż tak dużego wydarzenia.
Chłopie tu nie trzeba promocji walka się sprzeda w mgnieniu oka
Mimo sprzyjających warunków do skonfrontowania tych zawodników wątpię, aby Eddie Hearn odważył się na taki krok. Moim zdaniem wyraźnym faworytem w tej walce byłby Władimir Kliczko, chociaż trzeba przyznać, że nie potrafi on boksować na wstecznym tak dobrze jak robił to jego starszy brat.
Z drugiej strony też jestem w stanie sobie wyobrazić że młody bez szacunku rusza na Włada i go demoluje. Ale kto będzie teraz ryzykował jak jeden mógłby zarobić drugą porażkę z rzędu z innym zawodnikiem na dodatek a drugi zawsze byłby później doceniany ale historycznie stawiany byłby niżej bo w końcu stary były dominator sprawił mu lańsko u schyłku kariery.
Panowie sparowali ze sobą w Going chyba przed walką Włada z Pulevem. Czytałem że AJ był na tych sparingach (szczególnie na początku bo później się rozkręcał) dość mocno szkolony i wcale tak kapitalne i wymagające sparingi to nie były dla Włada.
Ale to nie ma już znaczenia.
ad Maniek 1986
Kłyczko dla sprostowania to - BYŁY dominator i Nie zawsze może nokautować każdego - vide TF - rozumiem emocje i pułapki językowe, w które się wpada przy szybkich komentarzach
Walka się odbywa, Antek wygrywa, Kliczko kończy karierę, a drewniany cygan nie dostaje wypłaty życia za walkę z Kliczko której unikał, następnie spierdala przed Antkiem i jednocześnie szczeka, że jest największym mistrzem.
#truestory
to jak ten nieudacznik to zrobil ,ze zostal championem ,slaba szczeka ,brak ciosu do tego leniwy i teraz jeszcze drewniany, a on ogral Kliczke ,no jak?
"drewniany cygan" to taki Twój oksymoron i chyba nieświadomie/niechcący dodajesz WARTOŚCI Furemu. Bo "drewniany cygan" to sprzeczność sama w sobie a jednocześnie intrygujący opis sprzeczności, którą wielu widzi w postaci/czynach/wypowiedziach TF. A intrygujący to ciekawy, trochę tajemniczy, trochę (albo nawet więcej niż trochę) zwariowany - czyli - wypisz wymaluj - Tyson Fury
ale Ty piszesz o atutach dawnego Władka . Gdzie Ty w ostatniej walce widziałeś świetnego Władka jeśli chodzi o lewy dyszel , gdzie Ty widziałeś ten kapitalny prawy . W jednym masz rację - owszem gabaryty Władka się nie zmieniły. Dla mnie Władek jest past prime, postarzał się i zatracił dawne w/w przez Ciebie atuty. Jak Władek nie wykorzystał tych swoich domniemanych atutów w walce z wacianym Tysonem to jak je zdąży wykorzystać z młodym dynamicznym agresywnym nokautującym Joshuą. Dla mnie w walce z Jenningsem Kliczko już nie był dawnym Kliczko. Władek opowiadał bajki, że jak mężczyzna założy rodzinę , urodzi się mu potomek to bije mocniej. Vitalij mu nagadał tych opowieści dziwnych treści. Jakoś w przypadku Władymira to się nie sprawdza. Moim zdaniem Kliczko nie będzie już lepszy niż był w przeszłości. Wieku się nie oszuka. Nawet jak walczył z małymi oponentami to nie spieszył się z nokautem. Wolał wymęczyć przeciwnika , powieszać się na nim a dopiero jak przeciwnik utracił siły to Władek dokładał prawy i nokautował. Jeśli będzie chciał dalej tkwić w boksie / chociaż nie wiem po co - sportowo i finansowo jest spełniony /, żeby być na szczycie , bo inna pozycja nie będzie Władymira satysfakcjonować to przecież będzie musiał zmierzyć się z czołówką HW - młodymi, dorównującymi mu gabarytami z nokautującym ciosem. Myślę o pięściarzach Wilder i Joshua . Ale zaraz za nimi są mniejsi ale tacy którzy moim zdaniem obecnemu Władymirowi też sprawią kłopoty , bo mocno biją - Ortiz , Povietkin, Hey . Reasumując moim zdaniem przedłużanie kariery przez Władymira jest mało racjonalne. Bo dla jakich celów ? No chyba , że odzyskać pas / bo z powrotem wszystkich będzie ciężko / i odejść jako mistrz świata. Vitalij odszedł i realizuje się w inny sposób. I Władymir znajdzie inny sposób na życie niż tylko boksowanie. A mając świadomość , iż nie ma się granitowej szczęki to po co na starość narażać się na uszczerbek na zdrowiu czy poniewieranie w ringu , jeśli np szybko by Go zdemolował w ringu Joshua czy Wilder. A znowu dawać satysfakcję walki Tysonowi Fury w terminie jaki Fury sobie obierze i ewentualna druga przegrana z Furym to dla Władymira będzie potwarz , natomiast Fury do końca zgłupieje żyjąc mitem tego , który dwa razy pokonał Władymira. No,bo przecież nikomu taka sztuka się nie udała. Fury byłby spełniony i finansowo i sportowo / jego zdaniem / i spieprzy na emeryturę ,żeby nie zawalczyć z Wilderem czy Joshuą. Bo z w/w grozi mu nokaut a starego Władka można wypykać ponownie, jak to zrobił w 1 walce. Ja w HW oczekuję mistrzów, którzy nokautują a nie pykają. Owszem i pykacze byli mistrzami w HW jak Byrd , ale ja od mistrza w HW oczekuję spektakularnych zwycięstw przez KO a z przeciwnikiem tej samej klasy przynajmniej wojny ringowej. Bo pięściarze w HW powinni mieć czym uderzyć a nie tam kicać w ringu.