HEARN: WALKA BROOK-KHAN POZOSTAJE PRIORYTETEM

Promotor Kella Brooka (36-1, 25 KO) przyznał, że nadal liczy na to, że uda się doprowadzić do hitowej na Wyspach walki z Amirem Khanem (31-4, 19 KO).

Spekulacje na ten temat trwają od dawna, ale Khan twierdził do tej pory, że Brook nie zasłużył na taką potyczkę. Teraz, kiedy "Special K" zyskał na popularności za sprawą dzielnej postawy w przegranym pojedynku z Giennadijem Gołowkinem, być może powoli zacznie zmieniać zdanie.

- Chcę tej walki. Amir Khan to nie Eubank Jr ani Eubank Sr. Mam nadzieję, że uda się nawiązać stosowny dialog z ludźmi Amira. Trzeba po prostu spojrzeć na pieniądze, jakie są do zrobienia w tej walce, i ją zrobić. To dla mnie nadal pojedynek numer jeden. Świetna dla Kella byłaby również walka z Cotto - powiedział Eddie Hearn z grupy Matchroom Boxing.

Dziesiątego września Brook przegrał z Gołowkinem w piątej rundzie, ale do czasu przerwania pojedynku wygrywał na jednej karcie punktowej, a na dwóch pozostałych był remis. Jako że jednak Kazach zaczął zdobywać coraz większą przewagę, a do tego Brook miał poważną kontuzję, narożnik Anglika postanowił przerwać walkę. Później okazało się, że pięściarz z Sheffield doznał pęknięcia kości oczodołu.

- Kell ma już za sobą operację, nie będzie mógł sparować przez dziesięć, jedenaście tygodni - poinformował Hearn.