HATTON: FURY NIE POWINIEN ZA DŁUGO CZEKAĆ Z WALKĄ Z JOSHUĄ
Ricky Hatton radzi Tysonowi Fury'emu (25-0, 18 KO), aby nie zwlekał za długo z walką z Anthonym Joshuą (17-0, 17 KO). Podkreśla, że młodszy z Anglików szybko się rozwija, choć w tej chwili postawiłby mimo wszystko na Fury'ego.
- To byłaby wielka walka. Gdybym był na miejscu Tysona, wolałbym walczyć z Joshuą prędzej niż później, bo z czasem Anthony będzie tylko lepszy. Joshua dokonał niesamowitej rzeczy, zdobył tytuł już w szesnastym występie, ale Tyson wygrał z tym najlepszym - mówi "Hitman", nawiązując do ubiegłorocznego zwycięstwa swojego krajana nad Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO).
- Joshua to świetny zawodnik i sympatyczny facet. W tej chwili skłaniałbym się jednak ku Tysonowi. Jest olbrzymem, ma doświadczenie, a do tego potrafi namieszać ci w głowie. Świetnie unika ciosów. Anthony'emu łatwo jest trafiać kogoś takiego jak Charles Martin, kto po prostu naprzeciw niego stał, ale Tyson by tak z nim nie walczył - dodał.
Joshua wróci na ring 26 listopada z nieznanym jeszcze rywalem. Fury ponownie zmierzy się z Kliczką 29 października w Manchesterze.
- Myślę, że tym razem Fury zaboksuje jeszcze lepiej. Zwycięstwo w Niemczech dodało mu pewności siebie, więc przed własną publicznością wypadnie nawet lepiej - ocenił Hatton.
Ps. Hitman musi trochę zwolnić tempo życia bo się chłopak wykończy.
No i dupa. Znów jakieś niejasności. Ciekawe co tym razem. Jeśli znów przełożą walkę to będzie to naprawdę żenada. Fury nie wyglądał na ostatnich zdjęciach na kogoś w formie. Może więc wie że do walki nie dojdzie?