SŁAWNY MILIONER CHCE POMÓC W ORGANIZACJI GOŁOWKIN-CANELO
Jerry Jones, milioner i właściciel klubu Dallas Cowboys, chce przyczynić się do organizacji wyczekiwanej potyczki pomiędzy Giennadijem Gołowkinem (36-0, 33 KO) a Saulem Alvarezem (48-1-1, 34 KO).
W minioną sobotę Canelo odprawił przed czasem Liama Smitha, odbierając mu pas federacji WBO kategorii junior średniej. Pojedynek odbył się na obiekcie AT&T Stadium w Arlington, gdzie na co dzień grają futboliści Cowboys. Na trybunach zasiadło ponad pięćdziesiąt tysięcy kibiców. Gdyby tego dnia naprzeciw Meksykanina stanął nokautujący wszystkich Kazach, 80-tysięczny stadion prawdopodobnie pękałby w szwach. W zeszłym roku Jones oferował 25 milionów dolarów za starcie Mayweather vs Pacquiao na jego obiekcie, ale wszystko zostało przebite przez sławny hotel MGM Grand w Las Vegas.
- Planujemy zapolować na ten pojedynek. Jeśli obaj będą wygrywać, będziemy bardzo agresywni, by do niego doprowadzić. Tylko niech obie strony nie przeciągają za długo, takie walki powinny się odbywać w najlepszym czasie. Potem może być już za późno - uważa Jones.
Dlatego Głowokin moim zdanie zlałby Canelo przez Tko/Ko
weź już idź ok?
GGG jest Faworytem z Canelo ,ale zejdzmy na ziemie w LHW nigdy walczyć nie bedzie.