USYK GOTOWY WALCZYĆ Z ROSYJSKIMI MISTRZAMI NA ICH TERENIE
Ukrainiec Aleksander Usyk (10-0, 9 KO), który w sobotę odebrał Krzysztofowi Głowackiemu (26-1, 16 KO) pas mistrza świata WBO w wadze junior ciężkiej, jest gotowy przystąpić do walk unifikacyjnych z rosyjskimi pięściarzami na ich terenie.
- Dlaczego nie? - mówi Aleksander Krasiuk z promującej nowego czempiona grupy K2. - W Rosji jest wielu mocnych zawodników w tej wadze, jesteśmy zainteresowani takimi pojedynkami - dodał.
Dwa z czterech najważniejszych pasów - WBA i IBF - znajdują się w posiadaniu Denisa Lebiediewa (29-2, 22 KO). Inny Rosjanin, Grigorij Drozd (40-1, 28 KO), ma z kolei status emerytowanego mistrza WBC i kiedy tylko wróci do formy po kontuzji, będzie mógł walczyć z Tonym Bellewem, który wywalczył wakujący tytuł pod jego nieobecność.
Usyk pokonał Głowackiego w trójmiejskiej hali Ergo Arena jednogłośną decyzją sędziów.
- Mieliśmy cel, aby uczynić z Aleksandra mistrza świata i pobić rekord Evandera Holyfielda [który został mistrzem wagi junior ciężkiej w dwunastym zawodowym występie]. Udało się, a teraz uczynimy z niego gwiazdę - stwierdził Krasiuk.
Data: 19-09-2016 10:51:11
Znakomita analiza, trzeba koniecznie przekazać chłopakom Łapina, że problemem jest zadawanie za małej liczby ciosów na rundę. Rozwiązaniem ich problemów jest zadawanie większej liczby ciosów na rundę. Od dzisiaj Głowacki będzie jak Manny Pacquiao albo jak Yip-Man.
Problemem jest różnica w wyszkoleniu technicznym: i Drozd i Usyk pracują na nogach przez cały pojedynek. Zawodnicy Łapina zazwyczaj są bardziej statyczni, ale ustawiają się tak, żeby mieć mocne podparcie przy sierpowych. Gorzej (od najlepszych!) pracują prostym.
Mówiłem tu, że Usyk będzie dla Głowackiego cierpieniem w ringu, bo ma wszystkie te umiejętności, które niwelują największe atuty Krzyśka, a przy tym ma takie atuty, na które Główka nie ma odpowiedzi.
Z każdą kolejną rundą Ukrainiec powiększał swoją przewagę. Widać było, że rozpracował przeciwnika - nie dawał się łapać mocnymi ciosami i obchodził Głowackiego wykorzystując jego niską pozycję. Rewanż? 12-0 dla Usyka.
Była to moja pierwsza gala, więc nie mam za bardzo porównania. 2 wnioski mi się nasuwają.
Grobowa atmosfera na walce Ewy. Spoglądając dookoła, ludzie ziewali.
Żenujące zachowania kibiców. Niektórzy napruci już przy drugiej walce. Generalnie spora część nie wiedziała później już chyba co się dzieje. Za dużo też negatywnych emocji typu gwizdanie na Usyka, który po walce dziękuje publiczności. Nie dziwię się, że później kibice są postrzegani przez media, środowisko, jak zwyczajne bydło. 0 sportowych emocji, a raczej agresja.
Takie są moje spostrzeżenia. Resztę niech opisze ktoś, kto ma większe obycie na typu galach.
Grobowa atmosfera na walce Ewy. Spoglądając dookoła, ludzie ziewali.
Żenujące zachowania kibiców. Niektórzy napruci już przy drugiej walce. Generalnie spora część nie wiedziała później już chyba co się dzieje. Za dużo też negatywnych emocji typu gwizdanie na Usyka, który po walce dziękuje publiczności. Nie dziwię się, że później kibice są postrzegani przez media, środowisko, jak zwyczajne bydło. 0 sportowych emocji, a raczej agresja.
Takie są moje spostrzeżenia. Resztę niech opisze ktoś, kto ma większe obycie na typu galach.
*
*
*
Dzięki. Muszę przyznać, że jestem trochę zdziwiony, bo w TV widać było raczej świetną atmosferę, chociaż fakt, walka kobiet jako co-main event to trochę chybiony pomysł. Ogólnie walka poza pojedynkiem wieczoru była sportowo bardzo słaba i wykupując PPV wykupiłem tak naprawdę tylko walkę wieczoru, pozostałe traktując jako "dodatek".
Stępień-Dąbrowski
Usypiacz, choć to walka otwarcia, słabo się to oglądało.
Cieślak-Ilie
Starczy takich zawodników dla Cieślaka, nic takie walki już nie dają, wybór jednak zrozumiały mając w perspektywie zaklepaną walkę na listopad z mocniejszym rywalem.
Szymański-Villalobos
Wyszła najlepsza walka z undercardu, ale również i niesmak, bo Argentyńczyk to wygrał nawet z tym wziętym z dupy KD, który nie był po ciosie. Szymański znowu wyglądał jak gówno i ja nie wiem co inni widzą w tym chłopaku. Wolny, dziurawy w obronie, bez mocnego ciosu, bez błysku, wszystko w jednostajnym tempie i to otwieranie się przy swoich akcjach... tragedia. Argentyńczyk momentami trafiał takimi uderzeniami, że gdyby dysponował trochę mocniejszym ciosem to porozbijałby Polaka przed czasem.
Wawrzyk-Sosnowski
Wiadomo, walka której być nie powinno. Nikomu niepotrzebna. Sosna jest rozbity, każdy mocniejszy cios go rani, a i tak udało mu się raz złapać Wawrzyka i jeszcze rozciąć. Wawrzyk z kolei bezjajeczny, nie potrafił pójść za ciosem zrobić przysługę Sosnowskiemu dając szansę do położenia się, a nie wycofania się w ten sposób i głupiego tłumaczenia, że już nie daje rady. Po co więc do ringu wychodzi?
Piątkowska-Lopes
Boks kobiet naprawdę stoi na żenującym poziomie skoro w takich pojedynkach stawką jest pas WBC. Ciężko coś o tej walce napisać, 10 rund pykania i całe szczęście, że rundy były 2 minutowe, bo przynajmniej jakoś to zleciało.
Niestety niższy musi się dwa razy więcej narobić aby skrócić dystans, ryzykując przy tym.
Głowacki nie potrafił dobrze skracać dystansu. Na rotacjach, unikach.
Usyk w bezpiecznym dla siebie dystansie pykał, pykał.
Być może zabrakło sparigpartnera aby do super wytrenować, a który to dostał kasę za siedzenie w domu.
Głowacki trochę za mało zrobił od połowy walki, ale miało zapewne na to wiele elementów.
Co do Vitka, to trzeba przyznać, że cieszy się w naszym kraju ogromnym respektem, bo gdy zapowiedzieli jego wyjście, to cała hala, bez wyjątku biła brawo, troszkę inaczej to wyglądało przy informacji o tym, ze Michalczewski jest na sali. Swoją drogą muszą się lubić z Vitkiem, bo się do siebie mocno tulili przy ringu. Dostęp do Kliczko był mocno ograniczony, przyszedł z gorylami, usiadł przy ringu i tylko tam był do niego dostęp, więc bez VIP wlotek nie można było do niego zagadać.
Na hali byli m.in. Włodarczyk, czy Wach, którzy chętnie się fotografowali, można było z nimi zamienić kilka zdań, generalnie otwarci na kibiców, więc szkoda było zmarnować okazję i kilka fotek złapałem, kilka zdań zamieniłem. Jak ktoś nie szczególnie był zainteresowany undercardem, to mógł złapać na korytarzach wiele osób z branży i pogadać (Babiloński też mi mignął między kibicami), bo z tego co zauważyłem każdy chętnie się zatrzymywał i dyskutował z kibicami.
Widoczność miałem bardzo fajną (sektor 114) wszystko jak na tacy, bardzo sporadycznie zaglądałem na telebim, wszystko było doskonale widać. Nie wiem jak na innych miejscach to wyglądało, ale w razie czego telebimy były fajnie rozlokowane i widoczne z każdego miejsca. Zestawiając to ze stadionową walka Kliczko vs Fury, to jest przepaść na korzyść Ergo Areny. Do tego nagłośnienie świetne.
Swoją drogą po walce słyszałem wiele krzyków o wałku i o tym, że to Główka wygrał, ale to raczej entuzjastycznie reagująca hala na każdą akcję Krzyśka wprowadziła część osób w błędne przekonanie o jego wygranej.
Do ciekawej, ale też żenującej historii doszło na stacji SKM na którą się udałem po walce (swoją drogą fajna rzecz, bo w 15 min. do starego miasta można się przetransportować), otóż dwóch „patriotów” zaczepiło grupkę chłopaczków (wiek ok. 20-24 lata) z Ukrainy i kazało im wypierd@lać do siebie bronić mordowanych kobiet i dzieci, zrobiła się mała kłótnia między „patriotami”, Ukraińcami i innymi oczekującymi (którzy stanęli w obronie Ukraińców), a kłótnie przerwał Sebiks w dresie, który przyszedł nakazał „patriotom”, żeby się od Ukraińców „odj@bali” i ma być „k@rwa spokój” ;-)
No i był.
nieszczególnie
Buczenie na wyjściu nie było tragiczne, ale w trakcie walki te pojedynki kibiców moim zdaniem powinny opierać się na zagłuszaniu przez doping, a nie przez gwizdy i buczenie. Na hymnie była kultura, nikt nie buczał, cisza. Po walce już to ładnie nie wyglądało, bo po tym co pokazał Usyk w ringu, zasłużył na uznanie i szacunek, a go nie dostał.
Przy czym ogólnie gala bardzo udana, zarówno ze strony kibiców, jak i organizacyjnie wszystko na tip top.
A btyło mozna wnosic piwo na hale ?Bo jak bylem na Szpilka Adamek to nie wolno było wnosic tylko miedzy walkami przy tych stoiskach wypic dwa trzy piwerka i na hale a na walce Adamka z Molina mozna było wnosic i tez widzialem naprutych jak chodzili i miedzy krzeselkami rozlewali przechodzac .
To co mnie osobiście najbardziej zaskoczyło, to respekt jakim cieszy się Witalij Kliczko w Polsce. Entuzjazm całej hali był wręcz niewiarygodny gdy obwieszczono jego przybycie.
Niestety, bardzo źle wspominam zachowanie polskich kibiców podczas wywiadu Usyka po walce. Ukrainiec wygrał w pełni zasłużenie, okazał Polakom dużo szacunku, a z ich strony spotkał się z ustawicznym, chamskim buczeniem i gwizdaniem. Zupełnie inną sprawa jest deprymowanie zawodnika przed walką, a oddanie mu respektu po pojedynku. Szczerze nie wiem, skąd to się bierze.
Poza walką wieczoru, gala generalnie bardzo słaba. Undercard dużo poniżej poziomu, niemniej walka wieczoru i atmosfera w jej trakcie, zrekompensowały niewypał poprzednich walk. Zdecydowanie warto było zobaczyć na żywo galę w Ergo Arenie.
Jesli chodzi o ludzi krzyczących o wałku, to ja sam byłem tego zdania, chyba faktycznie poniosły mnie emocje, muszę jeszcze raz na spokojnie obejrzeć. Natomiast 119-109 to już niezaprzeczalny skandal.
Miejsca które miałem fantastyczne, moim zdaniem lepsze niż większość tych na płycie po 3-5 tysięcy zł. Ergo Arena jest doskonała do bosku, nawet w górnych rzędach fajnie widać ring. W porównaniu do wspomnianego Wrocławia i walki Wit-Adamek brak słupów w rogach trzymających konstrukcje nad ringiem co koszmarnie ograniczało widoczność.
To co mnie denerwowało, ale to akurat jest norma zawsze, to tabuny pseudo celebrytów wystrojonych jak szczur na otwarcie kanału, z zerowym zainteresowaniem tym co dzieje się na ringu, odwróceni do niego plecami,spacerujący po całym obiekcie, zasłaniający widok normalnym kibicom. Żenua
No i Wachu jak wstawał to zasłaniał mi pół ringu :)
Miałem tą parkę po swojej prawej stronie. Jeśli Ty siedziałeś za nimi, to rozmawiałem z kimś o tym, czy powinno być liczenie w walce Piątkowskiej i o KO na Albercie z rąk Dimitrienki. W trakcie walki Krzyśka z Usykiem też się wymienialiśmy uwagami co do punktacji.
To byłeś Ty?
W takim razie, to nie bylem ja, bo siedzialem wyzej.
Ja niestety nie byłem na gali, ale dzięki za opis tej atmosfery. Sam byłem ciekawy jak zostanie Vitalij Kliczko przyjęty przez publiczność. Też nie podoba mi się to zachowanie części polskich kibiców, które opisaliście tj. buczenie na Usyka i Ukraińców i te zaczepki ze strony polskich "patriotów" w stosunku do Ukraińców. Na pewno nie jest to powód do dumy. Dobrze, że przynajmniej frekwencja dopisała i hala chyba była zapełniona po brzegi. Piszę o tym m.in., że śledzę też angielskie strony bokserskie i miło jest czasem przeczytać, że polscy kibice interesują się boksem, że tłumnie przychodzą na gale bokserskie i potrafią dać głośny doping.
Siedzialem z 7 znajomych w 320 rzędzie obok 5 Ukraińców, którzy zachowywali się wobec nas bardzo kulturalne oczywiście my również. Byłem już 4 raz na PBN i żadna gala a przede wszystkim Nigdy Adamek nie miał takiego dopingu jak Główka tej nocy. Gardła pozdzierane super atmosfera. Mój kolega miał VIP bilet i z kliczko bez problemu fotka tyle że w kolejce trzeba się było poprzeciskac
ma duże szanse być dominatorem Cruser ale nie można jednoznacznie powiedzieć że to nr 1 z obydwoma ruskami ktorzy są równie dobrzy techniczni + to że Lebiedev ma bardzo mocny cios poztym Dennis potrafi zmienić taktykę to by była walka o nr 1 na świecie w Cruser ,
Czas pokaże ale myśle że przykładowo Bellew by wypunktował prawię do zera jak nie znokatował
Krzywdzące jest pisanie że Usyk wygrał łatwo z Główką czy jakoś bardzo wyraznie punktacja 116-112 oddaje wynik walki
Główka myśle wróci silniejszy i może na powrót walka z kimś z scisłej czołówki ale solidnym zawodnikiem ( ale żadnym bumem)np lekko po prime z podejrzaną sczęką Chakijev czy ten Gevor
No niestety jak polak muszę to stwierdzić że gro naszych kibiców nie umię się zachować a cześc to po prostu bydło
Usyk zachował się bardzo w porządku do Głowackiego i Polskiej widowni a ta przysłowiowa dała dupy gwiżdząc i bucząc jak on dziekuję .
Jak Walczył Diablow Rosjji nikt na niego nie gwizdał a Hymn Polski puścili 3 zwrotki
to Polskie mędia min lansiarski tvn prowokują nienawiśc do Rusków !!
Vitek cieszył się duża sympatią w Polsce bo to Wielki Mistrz z CHaryzmą i zawsze się o Polsce poztywnie wypowiadał ( nawet w jednym z wywiadów mówił że Rozumie Polaków w kwestii przywódcy morderców Ukraińskich Bandery )
Odnośnie wzrostu Usyka, zarówno ja jak i mój kumpel mamy z nim zdjęcie. Ja mam 185, kolega 190, Ode mnie był troszke wyższy, od kolegi niższy. Po analizie porównawczej zdjęć mogę stwierdzić dość precyzyjnie, że Usyk ma wzrostu 187-188.
Usyk przypomina mi swojego rodaka małego cieżkiego Głazkowa ten ma coś 189- 190 ale waży 99-100 kg
( Usyk miedzy walkami na roztrenowaniu może ważyć 95-czy 96 kg czyli Głazkow jest nieznacnie wiecej waży ok 3 kg
jest odrobinę wikeszy ale gabrytowo to podobnie wyglodaj