CANELO: GOŁOWKIN NIE ZNOKAUTOWAŁ NIKOGO ZNACZĄCEGO

Saul Alvarez (47-1-1, 33 KO) po raz kolejny próbuje wbić szpilkę Giennadijowi Gołowkinowi (35-0, 32 KO), z którym być może zmierzy się w ringu we wrześniu przyszłego roku. Meksykanin nie był pod wrażeniem ostatniego sukcesu "GGG", a także podważa klasę rywali nokautowanych przez Kazacha. Canelo powróci między liny w najbliższą sobotę w walce z niepokonanym mistrzem federacji WBO Liamem Smithem (23-0-1, 13 KO). 

- Zawsze wiedziałem kim on jest. Świat kreuje go na króla nokautu, ale... Kogo on znokautował? Kogo? Nikogo znaczącego. W ostatnią sobotę świat zobaczył to, co ja zawsze widziałem. Jestem pięściarzem znającym swoją wartość i nie mam się czego obawiać w ewentualnej walce - powiedział Alvarez.

Obozy pięściarzy mają słowną umowę i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zobaczymy ich w ringu już w przyszłym roku.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Knot
Data: 15-09-2016 07:22:31 
Głowokin znokautował chocby bardzo dobrego Lemiaux i całą masę innych solidnych bokserów ze średniej z pierwszej 20.
Canelo albo udaje idiotę albo nim naprawdę jest.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 15-09-2016 08:38:41 
Moim zdaniem to sa ostatnie podrygi chamstwa i buractwa ze strony piegusa. Canelo dochodzi do granicy hipokryzji, której przekroczenie będzie oznaczało powszechne politowanie i wzbudzało śmiech.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 15-09-2016 08:41:33 
Widział to co zawsze sam robi czyli duży bije małego
 Autor komentarza: teanshin
Data: 15-09-2016 08:49:20 
Byłem dużym fanem rudego, ale teraz wiem że to idiota. Kogo miał Gołowkin nokautować skoro wszyscy przed nim spieprzali. Nokautował tylko tych co weszli z nim do ringu.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 15-09-2016 09:19:05 
Nie miejscu "Rudego" skupiłbym się na najbliższym rywalu, bo ten na pewno nie przyjedzie ładnie przegrać.

A takimi tekstami tylko jeszcze bardziej się ośmiesza, bo skoro Gołowkin nie taki dobry, skoro "kogo on znokautował?", to czemu podkulił ogon? I uciekł haniebnie
 Autor komentarza: Pret
Data: 15-09-2016 09:19:23 
mam nadzieje że meksykanie uniosą się honorem i nikt rudego nie będzie oglądał.
 Autor komentarza: Sebson
Data: 15-09-2016 09:23:06 
Najlepsze jest to, że takie popłuczyny umysłowe jakie produkuje ten piegowaty nikczemnik nie uwzględniają stylu w jakim Golovkin eksmituje rywali z ringu, a co za tym idzie- także jednego z kluczowych motywów nieobecności jego samego i tej topowej rozszczekanych "muszkieterów" w ringu z GGG..
 Autor komentarza: Sebson
Data: 15-09-2016 09:23:58 
topowej reszty..
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 15-09-2016 09:27:48 
GGG tak samo jak i Canelo nikogo wielkiego nie znokautował i to są akurat fakty.
Lemieux to ograniczony cepiarz jak i reszta rywali GGG ze średniej, więc darujcie sobie te porównania. Gienka resume jak dotychczas nie jest zbyt ciekawy, jedyne co imponuje to ratio nokautów i łatwość rozjeżdzania kolejnych spenianych ofiar.

Jedynym elitarnym był Brook który poszedł w góre 2 dywizje i w dodatku jeszcze wsadzał mu podbródki jak amatorowi.
Gienka niebawem ktoś porobi w średniej i się skończy fanboiowanie, po walce z Brookiem przynajmniej wiadomo czemu team GGG unikał Warda, jego inside jest bardzo mierny a Abel Farmazon Sanchez widocznie dobrze o tym wie.

Moim zdaniem rudy i Gienek obaj siebie warci dlatego powinni razem walczyć. Obaj to ściemniacze promowani marketingowo na legendy zawodnicy. Gienek co prawda prezentuje wyższą kulture osobistą, a także sportową, ale to co wyprawia jego team jest równie żenujące co team 'Catch'nelo.

Ja bym sie wcale nie zdziwił, gdyby Gienka wyboksował Sauders albo posadził Eubank właśnie swoimi podbródkami. Ciekawie może być też z Jacobsem, ale on już był nokautowany i często siedział (nawet z Morą). Tak czy siak przez te 3-4 rundy będzie bombardowanie jak w Hiroszimie.

Pozdrawiam.
 Autor komentarza: darszal
Data: 15-09-2016 09:57:44 
GGG tak samo jak i Canelo nikogo wielkiego nie znokautował i to są akurat fakty.
Lemieux to ograniczony cepiarz jak i reszta rywali GGG ze średniej, więc darujcie sobie te porównania. Gienka resume jak dotychczas nie jest zbyt ciekawy, jedyne co imponuje to ratio nokautów i łatwość rozjeżdzania kolejnych spenianych ofiar.

Jedynym elitarnym był Brook który poszedł w góre 2 dywizje i w dodatku jeszcze wsadzał mu podbródki jak amatorowi.
Gienka niebawem ktoś porobi w średniej i się skończy fanboiowanie, po walce z Brookiem przynajmniej wiadomo czemu team GGG unikał Warda, jego inside jest bardzo mierny a Abel Farmazon Sanchez widocznie dobrze o tym wie.

Moim zdaniem rudy i Gienek obaj siebie warci dlatego powinni razem walczyć. Obaj to ściemniacze promowani marketingowo na legendy zawodnicy. Gienek co prawda prezentuje wyższą kulture osobistą, a także sportową, ale to co wyprawia jego team jest równie żenujące co team 'Catch'nelo.

Ja bym sie wcale nie zdziwił, gdyby Gienka wyboksował Sauders albo posadził Eubank właśnie swoimi podbródkami. Ciekawie może być też z Jacobsem, ale on już był nokautowany i często siedział (nawet z Morą). Tak czy siak przez te 3-4 rundy będzie bombardowanie jak w Hiroszimie.

Pozdrawiam.

Bardzo subiektywna ocena. GGG pozwalal na ciosy brooka bo nie obawial sie jego mocy. Mógl bezpiecznie pkt lewym ale po co skoro brook nie byl zagrozeniem. Canelo coraz bardziej sie osmiesza. Ale moze to taki rodzaj hype przed walka. Canelo wie ze to najwieksza walka do zrobienia w tej chwili. wiekszych nazwisk w boksie nie ma.
 Autor komentarza: rusek
Data: 15-09-2016 10:00:54 
heyaboza: Obsliniles ekran. Wytrzyj.

Zadziwiajacy jest jednak fakt, ze wciaz tyle ludzi kupuje PPV na walki Piegusa. Niby tutaj kazdy wie, ze to tchorz na dwa ciosy dla GGG, ale jednak ludzie wziaz placa, zeby go ogladac...
 Autor komentarza: Callisto
Data: 15-09-2016 10:07:26 
Stosujac te sama logike to po ewentualnej walce z rudym nic by sie w dalszym ciagu nie zmienilo w tym temacie.
 Autor komentarza: Ajapatyka
Data: 15-09-2016 10:08:12 
rusek co prawda boli ? xD. Twoj mierny bokserek dostal subiektywna opinie a ty juz lzy pusciles.

Co tu duzo mowic i rudy i Canelo to sa plotki. W tym ze rudy zawalczyl z wieloma swietnymi bokserami a GGG kompletnie z nikim, same przecietniaki i nie dla tego ze kazdy sie boi Kazacha tylko ze to wlasnie Gienia utkna w swojej wadze i sam sie boi z niej wyjsc.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 15-09-2016 10:25:10 
hayabooza
1.Lemieux cepiarz? Większej bzdety nie słyszałem. To czystej krwi puncher o sporych umiejętnościach. Co prawda nie jest wybitny, ale prezentuję bardzo doby poziom.
2. Gienka niebawem ktoś porobi w średniej? Kto? Ha ha no tak. Nikt, bo GGG jest klasę albo dwie wyżej od reszty stawki.
3. ,,przynajmniej wiadomo czemu team GGG unikał Warda". Chodzi ci o tego zawodnika który kilka lat był emerytem i próbował wybić się na Gołowkinie? To ten co walczy 2 wagi wyżej i sam mówi że może pójdzie jeszcze wyżej?
4. ,,w dodatku jeszcze wsadzał mu podbródki jak amatorowi". To komu ty kibicujesz? Rozumiem że Ali był dla ciebie amatorem bo też sporo przyjmował. Czekaj zaraz ale to może jest spowodowane ofensywnym stylem walki?
 Autor komentarza: pinczorio
Data: 15-09-2016 10:43:41 
BRAWO HAYABOOZA - WRESZCIE KTOŚ TO DOBRZE OPISAŁ.

ja tylko się średnio zgadzam z tym, że ktoś ze średniej mu da radę - moim zdaniem GGG jest piekielnie silny fizycznie, aż nienaturalnie i ma tytanową mordę. boksersko średniawa jak dla mnie ale co z tego jak można mu wrzucać czyściochy na ryj a koleś nic sobie z tego nie robi i i tak dojedzie przeciwnika TYLKO I WYŁĄCZNI BRUTALNĄ SIŁĄ. zresztą jest dość wolny. Canelo i Eubank jakieś tam szanse mają bo para w łapie jest i onie pójdą na wyniszczenie - może akurat coś mocnego wjedzie a Saunders będzie próbował technicznie (nie ma też mocnego ciosu), więc zostanie po prostu zbrutalizowany.

myślę, że GGG dopiero w SMW może dostać w pizdę, w średniej jest po prostu za silny dla reszty, o tyle za silny, że to wystarczy, by zajechać każdego, nawet o wiele lepszego boksersko przeciwnika.

porównywanie Gienka do Aliego trochę niesmaczne.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 15-09-2016 10:48:58 
hayabooza Data: 15-09-2016 09:27:48
GGG tak samo jak i Canelo nikogo wielkiego nie znokautował i to są akurat fakty.
Lemieux to ograniczony cepiarz jak i reszta rywali GGG ze średniej, więc darujcie sobie te porównania. Gienka resume jak dotychczas nie jest zbyt ciekawy, jedyne co imponuje to ratio nokautów i łatwość rozjeżdzania kolejnych spenianych ofiar.

Jedynym elitarnym był Brook który poszedł w góre 2 dywizje i w dodatku jeszcze wsadzał mu podbródki jak amatorowi.
Gienka niebawem ktoś porobi w średniej i się skończy fanboiowanie, po walce z Brookiem przynajmniej wiadomo czemu team GGG unikał Warda, jego inside jest bardzo mierny a Abel Farmazon Sanchez widocznie dobrze o tym wie.

Moim zdaniem rudy i Gienek obaj siebie warci dlatego powinni razem walczyć. Obaj to ściemniacze promowani marketingowo na legendy zawodnicy. Gienek co prawda prezentuje wyższą kulture osobistą, a także sportową, ale to co wyprawia jego team jest równie żenujące co team 'Catch'nelo.

Ja bym sie wcale nie zdziwił, gdyby Gienka wyboksował Sauders albo posadził Eubank właśnie swoimi podbródkami. Ciekawie może być też z Jacobsem, ale on już był nokautowany i często siedział (nawet z Morą). Tak czy siak przez te 3-4 rundy będzie bombardowanie jak w Hiroszimie.

Pozdrawiam.
*
*
Ale durnoty

Gdybym Cię nie znał, podejrzewałbym, że o boksie nie masz kompletnie pojęcia. A tak... nie wiem co mam myśleć.

Dajesz jakieś szanse Eubankowi, Saundersowi, Jacobsowi?
Jeśli do tych walk (albo którejś z tych) dojdzie, to zobaczysz co Gienek z nimi robi.

Gołowkin faktycznie nie pokonał jeszcze nikogo wielkiego. Bo nikogo wielkiego w średniej obecnie nie ma, a ci kasowi wolą uciekać jak na razie. Do czasu.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 15-09-2016 10:50:57 
W sumie dobrze, że ktoś napisał coś tak kontrowersyjnego - od razu widać jak wielu głupków i debili siedzi na tej stronie
 Autor komentarza: Rollins
Data: 15-09-2016 10:51:20 
sama śmietanka się ujawniła
 Autor komentarza: pinczorio
Data: 15-09-2016 10:58:05 
na szczęście jesteś Ty Rollins, więc bokser.org może być spokojne o poziom merytoryczny dyskusji.

ale zgadzam się z Tobą odnośnie sobotniej walki Canelo vs Smith w 100%
 Autor komentarza: Guzik999
Data: 15-09-2016 11:06:11 
Już się nie mogę doczekać min tych hejterów, kiedy Golovkin znajdzie się w ringu z Eubankiem czy tym całym Saundersem i upokorzy ich na oczach 20 tysięcy czy ilu tam widzów. Eubank to będzie łykał te jaby, aż miło będzie patrzeć, a Saunders? No ten to raczej dostanie tak jak Brook, bo czym uderzyć to on nie ma. Jedynie chyba Jacobs ma jakiekolwiek szanse, pod warunkiem że trafi jednym z tych swoich cepów na punkt w przeciwnym razie szykuje się kolejny gwałt. A Canelo? A dajcie spokój kolejny nikt znaczący pięściarsko do rekordu. Łatwiejsza robota jak z Brookiem.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 15-09-2016 11:06:33 
Pinczorio
Nie wiem gdzie wyczytałeś porównanie GGG do Aliego, ale na pewno nie w moich słowach. Chodzi mi tylko i wyłącznie o to że zbieranie na mordę większe czy mniejsze w dużym stopniu zależy na stylu jaki prezentuję bokser. Mayweather skupiał się na defensywie nie ryzykował i zbierał mało. Pacman nacierał i walił serie bez opamiętania i wskutek tego czasem udawało się go przewrócić. To sugerowanie że największą zaletą GGG jest jedynie jego siła jest bardzo niesmaczne. GGG ma wybitna technikę ofensywną, defensywe ma 8/10 ale i tak jedną z najlepszych w dzisiejszym boksie.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 15-09-2016 11:08:27 
Guzik999
Różnicę w jakości między Eubankiem a GGG widać gołym okiem. Wystarczy spojrzeć na lewy prosty Golowkina. Samym lewym GGG rozbił na pewno nie kruchego Lemieux.
 Autor komentarza: Guzik999
Data: 15-09-2016 11:09:43 
Rolan nie wysilaj się, bo im tego i tak nie wytłumaczysz. Dla nich Golovkin to tępy fizol bez techniki i obrony. Przyjdzie na to czas, że zmienią zdanie. Chociaż nie, pewnie będą hejtować dalej.
 Autor komentarza: Guzik999
Data: 15-09-2016 11:11:14 
"Różnicę w jakości między Eubankiem a GGG widać gołym okiem. Wystarczy spojrzeć na lewy prosty Golowkina. Samym lewym GGG rozbił na pewno nie kruchego Lemieux."

No właśnie o tej różnicy napisałem. Eubank zostanie nim rozstrzelany jak Lemieux, a tych swoich podbródków nie będzie miał nawet sposobności wsadzić.
 Autor komentarza: pinczorio
Data: 15-09-2016 11:35:24 
krytyka a hejt to trochę co innego.

zaprzeczysz, że GGG jest stosunkowo wolny i można mu nawsadzać czyściochów w mordę?

inną kwestią jest to, że te czyściochy na nim póki co wrażenia nie robią.
 Autor komentarza: Boban81
Data: 15-09-2016 11:51:26 
Na Ciebie rudy też przyjdzie pora. Ale nadal GGG nie znokautuje nikogo znaczącego, to będzie kolejne zwykłe KO.
 Autor komentarza: Guzik999
Data: 15-09-2016 12:29:10 
pinczorio

Nie będę zaprzeczał, że jest demonem szybkości bo nie jest. Są szybsi od niego tylko co z tego? Golovkin nie musi być szybki, wystarczy, że potrafi jak nikt inny skracać ring i wtedy ta szybkość rywala na nic się zdaje. Widziałeś jak chodził za Brookiem krok w krok, gość nie miał dokąd uciec i zaczęło się słynne polowanie na ofiarę. Tak, bo rywale Golovkina od pewnego momentu walki przypominają zaszczute zwierzęta. Tyle w kontekscie szybkości. Można udowadniać, że nie jest szybki tylko powiedz mi jaki to ma sens w ogólnym rozrachunku? Teraz apropo tych czyściochów. Oczywiście, że można go trafić, jeśli idzie na rywala jak czołg żeby go przełamać, każdego wtedy można trafić. Zauważ tylko, że Brook tymi ciosami nic nie robił, żadnej krzywdy, tak samo Monroe Jr. Taki Lemieux mógłby go znokautować, gdyby tak walczył. I tu dochodzimy do sedna. Nie zrobiłby tego jednak. A dlaczego? Kazach nigdy nie walczyłby z puncherem tak jak z gościem, który nie jest w stanie go zranić. Porównaj sobie tylko jego walki z Monroe, Brookiem a tą z Lemieux. Goście bez ciosu są przełamywani siłowo, puncher zostaje zdeklasowany lewym prostym i dodatkowo rozbity mocnymi sierpami. To jest według mnie jedyna i słuszna taktyka, żeby między innymi uniknąć wałów punktowych, który ewidentnie był w Anglii szykowany.
 Autor komentarza: pinczorio
Data: 15-09-2016 12:48:34 
też właśnie o tym pisałem - miło, że potwierdziłeś moje słowa. jak dla mnie remis po czterech rundach z Brookiem wałkiem żadnym nie był.
 Autor komentarza: Boban81
Data: 15-09-2016 12:54:06 
Remis...nie był wałem?
Nie wierzę że to napisałeś.
Brook był tłamszony a tu remis?
Daj spokój.
 Autor komentarza: pinczorio
Data: 15-09-2016 13:11:53 
to, że ogólnie został stłamszony to jedno a wygranie dwóch rund to drugie. druga runda na pewno dla Brooka. w każdej miał swoje momenty. nie rozumiem oburzenia.
 Autor komentarza: Guzik999
Data: 15-09-2016 13:38:25 
Jedyną rundę, którą z całą pewnością można mu zapisać to oczywiście runda druga. Na siłę, powtarzam na siłę jeszcze jedną można by mu dać, ale to jest wszystko, a i tak już bardzo po gospodarsku, ale to prowadzenie u jednego? No to już raczej nieśmieszny żart. Zresztą to i tak już nie ma znaczenia, bo w piątej rundzie został rozwalcowany i choćby nie wiadomo ile walk ze sobą stoczyli Brook nigdy nie dotrwa do końca. Przepaść w sile między nimi jest ogromna. Z jednej strony byłem zniesmaczony jak dowiedziałem się o tej walce, no ale cóż Eubank obsrał portki to Hearn chciał ratować galę i zaproponował walkę Kellowi. Z drugiej jednak strony mam nadzieję, że ta walka pokazała wyraźnie mniejszym zawodnikom, że nie ma co chojrakować i zgrywać cwaniaka idąc zbyt daleko w górę jeśli nie ma się tam odpowiednich atutów. Khan i Brook pokazali, że ta ich szybkość wystarczyła na kilka rund, ale bez ciosu no to nie zrobią nic. Dobrze, że walkę przerwano bo Kell może jeszcze dużo zrobić w niższych kategoriach chociażby w 154, jeśli do 147 nie da rady zbić. Oczodół złamany, a mogłoby się to skończyć jeszcze dużo gorzej. Pieniądze to nie wszystko.
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 15-09-2016 14:10:38 
Gwoli wyjaśnienia :
1. napisałem, że WCALE BYM SIĘ NIE ZDZIWIŁ, gdyby Eubank zdołał posadzić lub Sauders zdołał wyboksować. To nie zmienia faktu, że GGG byłby dużym faworytem w walkach. Jacobs ma siłe dzięki której być może Gienek pierwszy raz choć na chwile się cofnie, a wtedy być może zobaczymy kompletnie innego GGG.
2. 'Niebawem' nie oznacza 1-2 nastepnych walk, ale prędzej czy później Gienek albo pójdzie wyżej albo dostanie kogoś o skillach Brooka i warunkach fizycznych średniego, a wtedy jego legenda zacznie upadać. Gienek nie umie walczyć inside i nie umie walczyć na wstecznym. Nikt nie jest niezniszczalny.
3. Nie wczuwajcie się tak :)

pozdr
 Autor komentarza: Boban81
Data: 15-09-2016 14:27:45 
@pinczoro
Punktuje się pełną rundę a nie "momenty". Poza tym uderzenia na gardę są liczone? :) Jedna runda, to MAX co znalazłem dla Kella a i tak to za dużo.
 Autor komentarza: samqualis
Data: 15-09-2016 16:42:52 
akurat Rudy ma racje ze gienia nikogo znaczacego nie znokautowal,
ba,
nawet z nikim znaczacym nie walczyl,
oczywiscie nie wliczam 2 kategorie mniejszego brooka bo to pomylka
 Autor komentarza: petro66
Data: 15-09-2016 17:53:09 
ja od pewnego czasu jestem wielkim fanem GGG, Canelo jak bokser jest dobry ale to oddanie pasa ... to nie tak poznaje sie fightera. Odnosnie stylu w jakim ggg prowadzi walke i jak zachowuja sie jego przeciwnicy to bardzo podobała mi sie ta wypowiedz: "Tak, bo rywale Golovkina od pewnego momentu walki przypominają zaszczute zwierzęta. " wiele walk , jak dla mnie najbardziej wymowne w tym kotekscie to te z Curtisem Stevensonem i Murreyem ( sorry z literowki), ale gdy sie tak nie zachowuja to padaja o wiele szybciej, lub jak Leimiex( ktorego swoja droga bardzo lubie, moim zdaniem miesci sie w top5 dywizji) sa niemiłosiernie rozbijanie.
Ewentualne szanse z obeca czołowka dywizji:
Billy Joe Sounders , nie ma bardzo mocnego ciosu , i skonczy sie podobnie jak z brookiem
eubank junior: za malo jego walk widzialem aby ocenic, ostatnia wygladal swietnie na tle tego Dorana, sila kominacje szybkos refleks, ale przegral z Sundersem , niemniej jak dlamnie ciekawsze zestawienie niz z Sundersem
O jacobsie nic nie wiem, ale ktos pisal ze lezal w starciu z mora to, mu tez wiekszych szans nie daje
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 15-09-2016 18:02:45 
Heh...
1. Znokautowal Canelo jeszcze przed walka bo ten oddal pas jak tchorz, na koniec zdjal mu spodenki aby udowodnic ze zamiast jaj ma kabaretki i stringi w mtlrych smigal odlh
2. A kogo canelo znoakutowal? Malego khan, rozbitego bez formy kirklanda, tak samo angulo? Czym on chce sie szczycic?
3. Lemieux wg mnie leje canelo, Brook tez, Monroe daje trudna walke, Stevens może go zlac murray go moze zbic

Więc niech on na boga skonczy pajcowac...
 Autor komentarza: Wiedzma
Data: 15-09-2016 19:24:12 
No to panie Canelo, jak się pan nie ma czego obawiać, zapraszamy do ringu z Gienkiem. To kiedy walka?
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 15-09-2016 19:44:44 
Canelo: yyy noo yyyy nooo eee oskar?
Oskar: jak tylko Saul nabierze pewnosci siebie i bedzie wnosil do ringu prawdziwe 160 to spokojnie wyjdziemy do Golovkina w 2020 roku. Ew jak Kazach zgarnie pasy i pojdzie wyzej to zaproponujemy mu teraz aby zbijal do 160.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 15-09-2016 20:37:02 




"Golovkin nie znokautowal nikogo znaczacego"


Znokautowal Canelo Alvareza (nawet bez walki) i sprawil ze spuscil glowke i poslusznie oddal pas.....

Tak nawiasem mowiac to Alvarez ma mega bol dupy, obsesje i kompleks Golovkina.....




 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 15-09-2016 21:27:20 
Dokladnie i kazda paplnina probuje sie i swoje tchorzostwo usprawiedliwić. A mozna bylo to z jajami i charakterem załatwić ale nie walczac. Przygotowac to odrazu na po walce z cotto na wypadek wygranej: zdobylem ten pas ale nie jako pelnoprawny sredni bo taki sie jeszcze nie czuje, dlatego w tej chwili oddaje go prawdziwemu mistrzowi tej kategorii Golovkinowi i licze ze jak juz bede gotowy to da mi mozliwosc zawalczenia o ten pas. Z cotto walczylem dla samej walki z nim, to legenda. Pas byl tylko wypadkowa tego zdarzenia.

Po takich slowach ja i sadze ze większość nie powiedziala by o nim zlego slowa. Chyba powinni mnie zatrudnic do pr:p
 Autor komentarza: qwerty890
Data: 16-09-2016 14:20:47 
Ok Gienek obił mało znaczących rywali, ale kogo miał obić? Tu chodzi o to, że Canelo wygrywał głównie rozmiarami, a np. z Floydem nie miał szans, bo tam liczyła się głównie technika. Floyd potrafił walczyć z mocniej bijącymi, cięższymi (ale też i wolniejszymi) rywalami. W walce z GGG nawet jakby w dniu walki ważył więcej to wątpię że byłaby to różnica większa niż 5 kg, a poza tym Gienek ma o wiele mocniejszy cios od niego i po prostu Alvarez ryzykowałby KO.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.