USYK JAK ALI?
Być może część z Was, nie czytając całego tekstu, potępi mnie, jak śmiem porównywać Ukraińca do "Największego", który przecież jest dla Usyka inspiracją i był jego idolem. Nie ośmieliłbym się jednak w żaden sposób porównywać ich sportowo czy chociażby szukać podobieństwa Głowackiego do Listona, co pewnie byłoby już zupełnym szaleństwem, chociaż akurat tutaj jest jeden punkt styczny, mianowicie atak na zawodowego mistrza świata cztery lata po zdobyciu olimpijskiego złota.
Szukałbym natomiast podobieństwa wizerunkowego i tego czegoś, co pewnie trudno opisać, ale z jakiegoś powodu każe się tą postacią interesować. Jedna z byłych żon Alego powiedziała kiedyś, że widziała w jego oczach Boga. Teza cokolwiek przesadna, ale rzeczywiście przenikliwe spojrzenie Alego, w którym bystrość miesza się z obłędem, jest takim samym spojrzeniem, które teraz w różnych sytuacjach serwuje nam Usyk. Od Ukraińca bije to, co zawsze biło od Alego, czyli pewność siebie bliska pychy i podkreślanie tego, w co się wierzy, w dodatku mówienie o tym z pełnym przekonaniem czy z poczuciem szansy zbawienia całego świata. Dostrzegam jeszcze jedno podobieństwo – pamiętajmy o tym, że "Największy" dla wielu był bohaterem, tymczasem dziś w naszym kraju pracuje wielu Ukraińców, którzy chcą zbudować sobie lepszy byt w swojej ojczyźnie i pewnie czasem wystarczy pojechać do mechanika czy pójść do fryzjera, by spotkać kogoś zza naszej południowo-wschodniej granicy. A ponieważ bardzo lubię rozmawiać z ludźmi, to nie omieszkałem rozmawiać także o sporcie na Ukrainie i, co ciekawe, pierwsze nazwisko, jakie usłyszałem, to nie było nazwisko piłkarza (chociażby Konoplianki) czy nawet braci Kliczko, ale Wasyl Łomaczenko, a następnie Usyk. Kraje Europy wschodniej cenią sobie patriotyzm i przywiązanie do tradycji pewnie dużo bardziej niż inne kraje, to chociażby widać wyraźnie, kiedy patrzy się na bokserskie gale w Rosji. Usyk i Łomaczenko urodzili się na terenie Ukrainy i na każdym kroku podkreślają wynikającą z tego dumę, natomiast bracia Kliczko urodzili się gdzie indziej – Witalij na terenie dzisiejszego Kirgistanu, a Władimir na terenie Kazachstanu. Poza tym są też bardziej multikulturowi (żeby nie użyć trochę infantylnego określenia: światowi), są szanowani i uwielbiani. Jednak dla młodego pokolenia, bohaterami na obecne czasy są Usyk i Łomaczenko.
Mimo że być może, szukając jakichkolwiek porównań Usyka do Alego, naraziłem się na śmieszność, to na pewno sam z przymrużeniem oka patrzę na porównania Usyka do Czakijewa. Oczywiście wszyscy sobie życzymy, żeby skończyło się tak samo, lecz mimo że obaj są mistrzami olimpijskimi, to na pewno Usyk jest człowiekiem, który ma sporą inteligencję i wie, że wszystko ma swoje miejsce i swój czas, i to, że tańczy na treningu medialnym czy wygłupia się w różnych sytuacjach, na pewno nie jest wyrazem lekceważenia Krzysztofa Głowackiego. Czakijewa zjadła pycha, ale on nie miał takiej charyzmy jak Usyk. Pamiętam tylko jedną konferencję Czakijewa w Warszawie, gdzie nie dał się poznać w żaden ciekawy sposób, co innego Usyk, który już z pierwszą wizytą w Polsce zwraca na siebie uwagę. Nawet jeśli Ukrainiec przegra z Głowackim (czego oczywiście wszyscy mu w naturalny sposób życzymy), to na pewno nie wolno używać określeń, że nie był gotowy na ten pojedynek. To w ogóle są śmieszne historie, bo tylu zawodników, którzy przez wiele lat boksowali na amatorstwie i nie osiągnęli zbyt wiele, przechodzi na zawodowstwo, toczą pojedynki na długich dystansach i jakoś nikt nie pyta się, czy są gotowi czy nie, a mistrz olimpijski nagle ma nie być gotowy. Pomijam już fakt, że żyjemy w kraju, gdzie wszyscy uprawiający boks, czy coś potrafią czy nie, w jakiś cudowny sposób są przekonani, że mają predyspozycje do boksu zawodowego i dlatego nie idzie im na amatorstwie (ale to jest temat do oddzielnej dyskusji). Te wszystkie dyskusje i opinie o gotowości czy niegotowości Usyka, których jest sporo, tłumaczę sobie tym, że trzeba wokół "Główki" zbudować dobrą atmosferę i to się chyba udaje. Tak czy inaczej na pewno będzie to walka dwóch wielkich mistrzów, dwóch różnych osobowości i różnych cech charakteru, które mają przełożenie w tym, co robią w ringu. I choć pewnie nie wszyscy mi uwierzą, byłem w mniejszości, kiedy stawiałem na Głowackiego przed walką z Huckiem, tak teraz wolałbym jednak nic nie mówić i być mile zaskoczonym. Uważam, że jeśli Głowacki poradzi sobie z Usykiem, to w tej kategorii nikt nie będzie stanowić dla niego bariery.
Gorszego nie widze w limicie...
Glowka nie jest faworytem, ale ma calkowiie realne szanse na wygrana. Bedzie dobra walka.
Dokladnie, a wystarczylo dodac jedno magiczne slowo I bylo by z jajem, np:
"czego sobie k@rwa wszyscy życzymy..."
Czuc moc, sa k@rwa jaja.
Moze jest inteligentnym chlopakiem,nie wiem,w jego oczach tego nie wyczytyalem
Na pewno ma swietne warunki fizyczne jak na cruisera,technicznie jest bardzo dobrze ulozony i ma tez wiele innych cech przydatnych piesciarzowi.Jak spojrzec na to chlodnym okiem,to wydaje sie byc "potworem",z ktorym Glowacki sobie nie poradzi
A Glowka,to "Pazdan" boksu zawodowego.Ktory przy mniejszym potencjale fizycznym i skali talentu,ciezkim zapierdalaniem i serduchem doszedl do tego miejsca w ktorym jest.Ale nawet jak wygra z ukrainskim Alim,to w kazdej kolejnej walce bedzie musial udowadniac swoja wartosc...
Stąd też większą część roboty w promowaniu walki zajmuje osoba Usyka.
A jeśli chodzi o pięściarstwo nie ma wątpliwości że mamy do czynienia z bardzo ale to bardzo utalentowanym zawodnikiem.
Pewny siebie, sympatyczny, miły gość. Jak wielu.
Jest bardzo dobrym bokserem, pod tym względem się wyróżnia, ale te nie jakoś tam specjalnie.
Dlatego proponowałbym skończyć pier...lić jakieś bzdety na temat, a z jakim to Bogiem mamy do czynienia. Tak naprawdę nikt go nie zna (jeszcze).
To tyle
dzięx
A wystarczylo zorganizowac walke Hucka z Glowackim w Polsce w otwartym Polsacie i teraz Glowka bylby bohaterem narodowym.Bo nie dosc ze spral uchodzce i muzylmanina to jeszcze Niemca LOL
W sobote nawet Stadion Narodowy nie pomiescilby wszydtkich polskich patriotow,chcacch zobaczyc jak tym razem Polak leje banderowca.Jeszcze milion PPV by sprzedali XD
leje, albo zbiera na łeb
Usyk jest charyzmatyczną personą i nie ma co do tego wątpliwości. A mądrości życiowych wypowiada akurat bardzo sporo co świadczy o logicznym myśleniu owego człowieka.
Tak Polacy lubią takie historie. Być może dlatego że zdarzają się tak rzadko...
Data: 14-09-2016 21:21:12
Krzysiu ma plan ustalony i musi go egzekwować, skoro Usyk jest takim technikiem to trzeba go zaprosić na wojnę, jak nie przyjmie zaproszenia to wojnę przynieść do niego. Zobaczymy jak będzie wyglądał o 8 rundy o ile dożyje.
dobry post.
Ogladliscie trening Główki? Wygląda byczo i widać potęgę w pięściach oraz plan na bicie dołów i fajne serie
Drogi kolego,jestem przekonany,ze po tym jak miliony Polakow obejrzal by nokaut na Hucku.Wiara w narodzie w Glowackiego bylaby tak duza,ze udajacy sie na stadion i zasiadajacy przed telewizorami,byli by przekonani ze i tym razem victoria bedzie przy Polaku...
najlepsze dla krzyska jest to, ze jak ktos mocno cisnie usyka to ten wchodzi w ta wojne i mocno zostawia sie bez obrony
A od kiedy to osoba charyzmatyczna to tylko taka która wywołuje kontrowersje czy interesuje się polityką?
Usyk jest charyzmatyczną personą i nie ma co do tego wątpliwości. A mądrości życiowych wypowiada akurat bardzo sporo co świadczy o logicznym myśleniu owego człowieka.
*
*
Nigdzie nie mówiłem, że TYLKO taka osoba. To są cechy osoby charyzmatycznej.
Zresztą zapoznaj się z terminem, a nie zawracasz mi tu dupę.
Widać czuje się mocny i ufa swojej odporności. Usyk to nie jakaś pierdoła. W takich wymianach też potrafi dużo i niebezpiecznie nawkładać. Nie nastawiałbym się na to że Głowacki będzie się oblizywał po jego najmocniejszych trafieniach.
Poza tym facet potrafi pięknie uniknąć uderzeń przeciwnika.
Ale zobaczymy.
Polecam to Tobie ;D Ty wymieniłeś 3 cechy (w tym jedną błędnie - mądrości życiowe których Usyk serwuje bardzo dużo) których akurat nie spełnia, do tego mało przekonujące bo nie wiem skąd przekonanie że charyzmatyczna osoba musi się polityką zajmować i stwierdzasz na tej podstawie nie jest on specjalnie taką osobą.
A ja argumentów za mam o wiele więcej i o wiele bardziej sensownych (choćby to jak działa jego osoba na ludzi)
A ze słownika
"szczególne cechy osobowości, którym osoba je posiadająca zawdzięcza niekwestionowany autorytet u ludzi i wpływ na nich"
Blackdog,
Często właśnie się spotykałem z błędna interpretacją tej cechy pod politykę. Może dlatego, że politykom bardziej potrzebna jest charyzma niż osobie charyzmatycznej polityka i stad to skojarzenie u niektórych.
Dlatego często odpuszczam dyskusję w takich sytuacjach.
WAR Kristofff!