ANDY LEE ORAZ BILLY JOE SAUNDERS GOTOWI DO WALKI Z GOŁOWKINEM
Wczorajszy występ Giennadija Gołowkina (36-0, 33 KO) dodał jakby odwagi niektórym potencjalnym rywalom. Przynajmniej w słownych pyskówkach. Gotowość spotkania z królem wagi średniej wyrazili między innymi Andy Lee (34-3-1, 24 KO) oraz Billy Joe Saunders (23-0, 12 KO), który zresztą ma ostatnie trofeum brakując Kazachowi do pełnej unifikacji.
- Chcę mierzyć się z najlepszymi, dlatego jestem również gotowy na Gołowkina - mówi Irlandczyk, który miał już dwa lata temu zaboksować z "GGG", lecz wtedy zmarł ojciec Gołowkina i Lee musiał zmienić plany.
- Brook to zawodnik wagi półśredniej, ja zaś jestem naturalnym i dużym średnim. Nie mam żadnych problemów z tym, by wkrótce skonfrontować się z Gołowkinem. Mało tego, chcę takiej potyczki przy najbliższej dostępnej dacie. Po prostu zgłoście się do nas z konkretną datą, a damy kibicom to, co chcą obejrzeć. Sprawdźmy kto tak naprawdę jest numerem jeden i kto zasłużył na noszenie wszystkich pasów - stwierdził natomiast Saunders, mistrz organizacji WBO.
Przypomnijmy, że "GGG" rozprawił się wczoraj z Kellem Brookiem (36-1, 25 KO), mistrzem IBF wagi półśredniej, stopując go w piątej rundzie. Poniżej skrót walki.
każdy ztej 3 jki kończy jak poprzedni rywale i żaden z nich nie zawalcy tak dobrze i odważnie jak Brook
może jedynie młody eubnak troche by popajacował a pózniej dostał czasówke
Eubank 15 min po walce krzyczał o walke na twitterze, swoja droga genialne zagranie ze strony GGG, dać super bijatyke, dać sie potrafiać kolesiowi z watą w łapie by pokazać że nie jest się nietrafialnym i od razu wszyscy powyciagali głowy z piachu, a gdy przyjdzie taki Saunders czy Eubank to bedzie powtorka spokojnej egzekucji z walk z Murrayem / Lemieuxem
Eubank już zaczął szczekać. To jest tak żenujące że aż brak słów.
rOLAN NO JEST ZENUJĄCE
TEN CAŁY MAŁOTA eUBANK DOIGRA SIĘ JEGO STYL JEST WPROST STWORZONY ŻE BY GOŁOWKIN GO ZNOKUTOWAŁ, tYLKO cZY TATUŚ PUSCI NA RZEZ MŁOEDEGO
Wydaje mi sie, ze mogl spokojnie skonczyc ta walke na poczatku drugiej rundy. Ale wyluzowal, bo nie wszystkie reklamy polecialy oraz nie chcial za wczesnie odbierac Angolom nadzieji. Czyli chcial dac im tzw. "show."
Drugi pozytywny efekt przyjmowania ciosow w jego strategii, to sprawianie wrazenia, ze mozna go mocno trafic. To pozwoli mu zawalczyc z bokserami, ktorzy go zawsze unikali, bo im sie bedzie wydawac, ze maja z Gienkiem szanse.
No nie, bez przesady, nikt nie przyjmuje ciosów na łeb żeby zadowolić publikę :) Po prostu Brook dużo się ruszał, był szybki to i trafiał Gienka. Ale to nie wystarczyło.
A kto miałby rzucić Gołowkina na deski według ciebie? Najgroźniejsi przeciwnicy GGG na obecną chwilę to Canelo, Eubank i Saunders w tej kolejności. Canelo zostanie rozjechany i zmiażdżony, a dla Gienka to będzie łatwiejsza walka niż z Brookiem bo nie będzie musiał nikogo gonić.
Vitalij. Dokladnie tak. I GGG leb odskakiwal, podbrudki brook sadzi piekne, tyle ze trafil na kogos kto jest zbudowany z tytanu i kryptonitu heh
zmien marzenie,bo to jest niemożliwe XD