GOŁOWKIN: CHCIAŁEM WALKI ULICZNEJ. POKAZYWAŁEM - DALEJ, JEDZIEMY!
Giennadij Gołowkin (36-0, 33 KO) przyjął kilka niezłych ciosów w walce z Kellem Brookiem (36-1, 25 KO), ale Kazachowi ciągle było mało.
- Chciałem walki ulicznej. Pokazywałem mu: dalej, więcej, dawaj, jedziemy! - stwierdził "GGG" na konferencji prasowej po występie na gali w Londynie.
- Poczułem u niego szybkość i dobry dystans. To świetny zawodnik. Po pierwszej rundzie czułem, że jestem silniejszy. A druga... Nie chciałem boksu, chciałem walki ulicznej - dodał.
Dziennikarze tradycyjnie pytali Kazacha o ewentualny pojedynek z Saulem Alvarezem (47-1-1, 33 KO). Gołowkin stwierdził, że być może po jego walce z Brookiem Meksykanin nabierze odwagi i w końcu stanie z nim w ringu. W podobnym tonie wypowiadał się jego promotor Tom Loeffler.
- Giennadij przyjął sporo ciosów, dużo kombinacji. Nigdy nie jestem zadowolony, kiedy tyle przyjmuje, ale jednocześnie może inni zawodnicy to oglądali i pomyśleli sobie: "Kell Brook to zrobił, więc i ja mogę" - oznajmił.
Jeśli nie z "Canelo", Kazach chciałby się zmierzyć z Billym Joe Saundersem (23-0, 12 KO), właścicielem pasa WBO - jedynego, którego Gołowkin nie ma w swojej kolekcji.
- A gdyby nie udało się zrobić walki unifikacyjnej ani żadnego innego dużego pojedynku, to wtedy - rozmawialiśmy już o tym z Eddie'em [Hearnem] - świetne byłoby starcie z Jamesem DeGale'em. W wadze super średniej jest też niepokonany mistrz Ramirez. Giennadij chce wrócić na ring jak najszybciej - stwierdził Loeffler.
To prawda. Golovkin zachowywal sie w tej walce jakby nawet nie probowal boksowac i unikac ciosow Brooka, nikt mi nie powie ze przyjal to wszystko bo Brook byl tak dobry. Owszem, byl szybszy ale prawda jest taka ze Golovkin poczul zero zagrozenia ze strony sily ciosow Brooka wiec obral jedyną sluszną taktyke na mniejszego, szybszego ale i slabszego rywala czyli "rozjechac jak czolg i przyjac po drodze wszystko co konieczne do rozjechania jak czolg"........
Dokładnie tak. Na konkurencyjnych forach spotkałem się z duzą ilością komentarzy na temat tego, że GGG jest diurawy, że mnóstwo przyjął itp. itd. Ale styl jego boksowania jest taki, jeśli chcesz zaatakować ciosem "krótkim" to się otwierasz. Ktoś kto ciągle atakuje sierpami i podbródkami i wywiera presję częściej się otwiera i to przecież jest zupełnie logiczne.
Twój cytat:"Golovkin nie wychodzi do ringu boksować, tylko znokautowć rywala..."
#
#
Dokładnie jest tak jak piszesz.
Z Wardem nie ma co walczyc, to by byla nieziemska deklasacja.
Moral jest porty GGG jest kiepskim bokserem, jest lubiany poniewaz jest bestia a takich bokserow sie lubi.
Podsumowując GGG jest nie tylko słaby, bardzo słaby, ale jest również kiepskim bokserem. Niezła stuleja z cb.
Bokser który bije kombinacjami. Widzi dziury, trafia tak jak trzeba.
Niesamowicie dystansuje.
Przyjął bo Brook był szybszy jak to na boksera dwie kategorie niżej.
Widać że jesteś laikiem albo chcesz być kontrowersyjny.
Szkoda z tobą dyskusji.
bądz zunifikowanym mistrzem wagi sredniej
23 nokauty z rzedu
kilkanascie nokautow z rzedu w walce o pas
wszyscy trą dupami przed walka z Toba
dla Ajapatyka pijącego piwo do kompa w przepoconej żonobijce jesteś słabym bokserem
xDD
Zgadza sie. Golovkin nie jest dziurawy. Golovkin jest w pelni swiadomy zarowno swojej odpornosci na ciosy jak i swojej miazdzącej przewagi ofensywnej i dobrze wie ze jest to tylko kwestia czasu kiedy przeciwnika przelamie. Nie kalkuluje bo dobrze wie do czego jest zdolny na 5tym biegu. Mysle ze w walce z Brookiem Golovkin juz w pierwszej rundzie zrozumial ze to tak czy inaczaj nie potrwa 12 rund......Smieszą mnie ci co piszą o braku obrony Golovkina - a co mial niby zrobic? Wdawac sie w pojedynek z mniejszym i szybszym Brookiem na lewe proste zadawane na 30% mozliwosci i starac sie "przeboksowac" caly dystans i wygrac na punkty? Poczul ze moze moze go spokojnie stłamsić i zdominowac wiec wczesnie rozpocząl "polowanie".....
Ktos dobrze zauwazyl ze Golovkin walczy inaczaj z kazdym przeciwnikiem - inaczej z puncherami, inaczej z bokserami a jeszcze inaczej z "welter'ami".....To swiadczy tylko o inteligencji i pelnej swiaomosci swoich mozliwosci w ringu.
Co do potencjalnej walki z Alvarez'em to mysle ze bylaby to nawet latwiejsza robota dla GGG. Mimo ze Alvarez jest wiekszy i silniejszy od Brooka to jednak jest duzo wolniejszy, o znacznie gorszej pracy nog. Golovkin na codzien sparuje z facetami po 85 - 90 kg wiec te pare funtow Alvareza nie zrobilo mu jakos specjalnie roznicy. Natomiast polowa tych "cepow" ktore Golovkin przestrzelil na szybkim, znikajacym dzieki dobrej pracy nog Brooku, spokojnie moglaby wyladowac na glowie Alvareza.......
Abel Sanchez ma racje mowiac ze w limicie 154 do 168lbs nie ma na Golvkina kozaka na calym swiecie.
Co jakaś walka kazacha to ten robi z niego słabego pieściarza. Typowy troll od sweet sajensów..
Clevland a ktory bokser nie bije kombinacjami? jak nie znasz slowa to nie uzywaj tylko o tyle Cie prosze. Jestem krytykiem bokserskim i do kazdego boksera mam dystans mimo ze wielu uwielbiam to i tak czesto padaja zle slowa na nich. I ten no.. Brook we wszystkich aspektach byl lepszy, wiedzial gdzie ma celowac, potrafil wybadac jako jedyny przeciwnik Golowkina (bo restza byla po prostu slaba i zenujaca) zadajac mu wiele celnych ciosow i dobrze sie broniac, ale wiadomo ring jest maly a GGG niezle wywiera presie i skraca ring do tego dodajac chlopczyka ktory pia sie w gore zeby pokazac ze ma jaja, no i pokazal .
Btw. Brook to technicznie kapitalny zawodnik.
Zarev dzisiaj ogladalem walke, nie mialem czasu kumpel z Wroclawia przyjechal a to jest wazniejsze niz ogladanie GGG ktory jest za dobry na swoja wage i wynik jest znany ( to ze ty nie masz znajomych to nie znaczy ze ja musze siedziec weekend w domu ).On nie wygrywa umiejetnosciami bo ma strasznie slabe tylko swoimi "mutagenami". Po drugie moja higiena osobista jest pewnie 10 razy lepsza niz twoja. Wracajac do boksu , nie lubie GGG mimo ze sie fajnie go oglada, popatrzcie tez na siebie, jak uzywacie slowa laik. Caly czas bronicie Golowkina, usprawiedliwiacie go nie widzac jak umiejetnosciami jest slaby i strasznie ograniczony mimo swoich zalet .
Clevland a ktory bokser nie bije kombinacjami? jak nie znasz slowa to nie uzywaj tylko o tyle Cie prosze. Jestem krytykiem bokserskim i do kazdego boksera mam dystans mimo ze wielu uwielbiam to i tak czesto padaja zle slowa na nich. I ten no.. Brook we wszystkich aspektach byl lepszy, wiedzial gdzie ma celowac, potrafil wybadac jako jedyny przeciwnik Golowkina (bo restza byla po prostu slaba i zenujaca) zadajac mu wiele celnych ciosow i dobrze sie broniac, ale wiadomo ring jest maly a GGG niezle wywiera presie i skraca ring do tego dodajac chlopczyka ktory pia sie w gore zeby pokazac ze ma jaja, no i pokazal .
Wiekszych bredni dawno nie czytalem. Facet ogarnij sie. Mozesz nie libic GGG ale nie pisz ze jest slabym bokserem. Slaby to jestes ty piszac takie bzdury. Nie znasz sie na boksie to idzie na wp lub onet i tam pitol takie brednie.
Gosc ktory ma niesamowity timing, bije w wielu plaszczyznach, potrafi niewiarygodnie skracac ring, ma niesamowita prace nog ktora to sprawia ze ustawia sie zawsze swietnie przy zadawaniu ciosow wreszcie niesamowita sila i niezla obrona. To wszystko sprawia ze jest wybitnym mistrzem i jednym z najlepszych srednich ever.
Gdyby mógł, uniknąłby tych ciosów i tyle. Wiadomo, że coś zebrać musisz. GGG jest rewelacyjny w ataku, wiec logiczne, że w obronie aż takim kozakiem nie jest. Co oczywiście nie znaczy, ze jest dziurawy.
A szczególnie, że zdaje sobie sprawe, jaki on jest ważny dla Kazacha :(
A szczególnie, że zdaje sobie sprawe, jaki on jest ważny dla Kazacha :( "
Właśnie to jest ten problem. Gość zażąda ogromnej sumy, albo nie wyjdzie do ringu. Niestety możemy szybko tej walki się nie doczekać. Do tego teraz przeczytałem, że HBO nie chce wyłożyć kasy na walkę Golovkina z Jacobsem, która jest już zaordynowana przez WBA. Ciekawe czy w związku z tym Kazach zmieni stację?
https://www.youtube.com/watch?v=e_11iMRN6hQ
Nie było w średniej nigdy tak efektownie i widowiskowoi walczącego brutalnie noaktujacego swoich rywali, Jednak jak wspomniałem z Wardem ślikim większym bardzo dobrym technikiem móglby zostać wypunktowany co nie znaczy żeby przegrał.
Walki Frocha czy Kesslera z formy z Gołowkinem to by były niesamowiete ringowę wojny.
Wydaje mi sie, ze mogl spokojnie skonczyc ta walke na poczatku drugiej rundy. Ale wyluzowal, bo nie wszystkie reklamy polecialy oraz nie chcial za wczesnie odbierac Angolom nadzieji. Czyli chcial dac im tzw. "show."
Drugi pozytywny efekt przyjmowania ciosow w jego strategii, to sprawianie wrazenia, ze mozna go mocno trafic. To pozwoli mu zawalczyc z bokserami, ktorzy go zawsze unikali, bo im sie bedzie wydawac, ze maja z Gienkiem szanse.
GGG ma słabe umiejętności ? człowieku, tylu walk amatorskich i zawodowych nie wygrywa byle silny muł. Umiejętność skracania ringu, przystosowania do sytuacji, precyzja ciosów itd itp. Musisz mieć zerowe ojęcie o boksie skoro takie głupoty tutaj głosisz.