WYGRANA BRACI SMITH, MŁODY BENN NOKAUTUJE, CASIMERO Z PASEM IBF
Callum Smith (21-0, 16 KO) - oficjalny pretendent do tytułu mistrza świata wagi super średniej federacji WBC, w oczekiwaniu na swoją mistrzowską szansę zaboksował podczas gali Gołowkin vs Brook w Londynie i zanotował kolejne zwycięstwo.
Naprzeciw niego stanął Norbert Nemesapati (21-4, 16 KO), który ma na rozkładzie trzech Polaków. Węgier wyszedł zmotywowany i zaraz po pierwszym gongu rzucił się do minutowej ofensywy, lecz dwa prawe sierpowe Anglika ostudziły jego zapał. Callum przeważał w każdym aspekcie, choć momentami brakowało w jego boksie zmiany tempa. W końcówce szóstej rundy kilka razy z rzędu uderzył lewym hakiem pod prawy łokieć, przełamując defensywę rywala. Ten co prawda zdołał powstać na osiem, gdy akurat zabrzmiał gong na przerwę, ale do siódmej odsłony już nie wyszedł.
Wcześniej jego starszy brat Paul Smith (38-6, 22 KO) zastopował Daniela Regiego (28-14, 15 KO), rzucając go w ciągu niespełna pięciu rund aż pięć razy na deski.
"Półśredni" Conor Benn (4-0, 3 KO) - syn legendarnego "Dark Destroyera", już d drugim starciu odprawił skazanego na pożarcie Joe Duckera (0-2-1).
Z kolei John Riel Casimero (23-3, 15 KO) obronił tytuł mistrza świata wagi muszej organizacji IBF. Od początku zdominował Charlie Edwardsa (8-1, 3 KO), by w końcu skończyć walkę w dziesiątej odsłonie lewym sierpowym. Co prawda młody i niepokonany dotąd Brytyjczyk zdołał jeszcze powstać, ale kilka sekund później było już po wszystkim.