BROOK: JEST STRACH - GOŁOWKIN: NIE BOJĘ SIĘ, ROZUMIEM BOKS
Giennadij Gołowkin (35-0, 32 KO) i Kell Brook (36-0, 25 KO) spotkali się w czwartek na ostatniej konferencji prasowej przed hitową walką, która w sobotę odbędzie się w hali O2 Arena.
Kazach, zdecydowany faworyt, stwierdził, że "ten pojedynek to prezent dla wszystkich". Zapytany, czy odczuwa strach przed konfrontacją z tryskającym pewnością siebie przeciwnikiem, odparł: - Nie boję się. Rozumiem boks, znam sytuację. Nie jestem przestraszony.
O małym strachu mówił z kolei pretendent, który na pojedynek o mistrzostwo dywizji średniej przenosi się aż o dwie kategorię wagowe. - Czuję strach, ale dzięki temu będę lepszy. To zdrowy strach, sprawi, że będę skupiony - podkreślił.
Dodał, że kibice w Londynie i na całym świecie będą zszokowani tym, co wydarzy się między linami. - To będzie największa niespodzianka w historii. Jestem gotowy wydrzeć Gołowkinowi tytuły - oznajmił.
Dominic Ingle, trener Anglika, dodał, że z Gołowkinem nie można ryzykować, bo "jeden błąd i jest po wszystkim". Nie wątpi jednak w sukces swojego podopiecznego. - Nie mrugajcie. I nie skreślajcie Kella Brooka. Ten facet idzie po zwycięstwo - powiedział.
Stawką pojedynku Gołowkin-Brook będą pasy WBC, IBF oraz IBO w kategorii do 160 funtów. Transmisję w Polsce przeprowadzi Polsat Sport. Początek w sobotę o godzinie 20:00.
Myślę, że zechce dać mu trochę fory, ale to i tak nie pomoże, bo nawet walcząc na 50% będzie dla Brooka za silny.
"Brook jest świetnie przygotowany" - a Golovkin to co, zapuszczony jak Arreola?
Ale wszyscy odbierają szanse Brookowi a ja się założę o 300 zł, że Brook co najmniej przetrwa całą walkę, może na punkty wygra a może nie ale przegra przed czasem. Ale liczę, że znokautuje GGG.
*
*
To w końcu przegra przed czasem czy nie? Bo chyba jedno "nie" Ci się zgubiło.
Chętnie założyłbym się o te 300 zł, że GGG przed czasem wygra, ale i tak ich od Ciebie nie wyegzekwuję.
może na punkty wygra a może nie ale NIE przegra przed czasem
:)
Rollins, z Tobą na pewno bym się nie założył. Gdybym przegrał to byłbym o 300 do tyłu (albo obciach, gdybym nie zapłacił, jak sugerujesz). A gdybym wygrał to jak bym odebrał, nie jestem wariatem i na bilet w jedna stronę się nie piszę.
Nie wiem czy zdajesz sobię sprawę ale GGG nie miga się od walki z nikim w średniej. Walczy z pretendentami i ich niszczy. To prawda nie ma wybitnych skalpów ale z bardzo prostego powodu. Tych wybitnych skalpów w średniej nie ma. Jest GGG, a duuużo niżej o 2 klasy gorsi: Saunders, Eubank. Jest Canelo ,,tylko" o klasę słabszy. W superśredniej nie ma wielkich nazwisk i wielkich pieniędzy. Za to GGG w średniej może sobie spokojnie czekać na rudzielca, który gwarantuje ogromne pieniądze.
Tak sobie kilka walk KB dzisiaj oglądnąłem i chłopak jest naprawdę obdarzony talentem.Nie sądzę,że wygra ale da dobrą walkę,do tego jest sympatyczny normalny chłopak da się lubić.Gienia coś blado na f2f wyglądał a Kell o dziwo bardzo spokojny.Obydwóm dobrze życzę,niech wygra lepszy :)
Ale i tak walka może być ciekawa na początku , w pózniejszych rundach zadecyduję siła i mocne ciosy Kazacha obu lubie ale wygra Ggg
Wiecie co, obawiam sie tylko Brook bedzie "za ambitny" w tej walce - caly ten "hype", walka przed wlasną publiką, rozglos, pelno sprzedanych biletow itd Moze byc tak ze mimo ze bedzie duzo zbieral to bedzie staral za wszelką cene przetrwac i pokazac jaki to on nie jest twardy - w konsekwencji bedzie wyglądal jak Rosado w 7 rundzie i w jednej walce straci wiecej zdrowia niz w 10 wczesniejszych razem wzietych........Obym sie mylil.
Podobno mają obydwaj gwarantowane 5 milionow dolarow na glowe plus kazdy podpisal nagocjowany deal PPV - mowi sie ze Brook moze zarobic nawet wiecej bo ma podpisany kontrakt indywidualny z SKY Sports.
up, miało być
może na punkty wygra a może nie ale NIE przegra przed czasem
:)
Rollins, z Tobą na pewno bym się nie założył. Gdybym przegrał to byłbym o 300 do tyłu (albo obciach, gdybym nie zapłacił, jak sugerujesz). A gdybym wygrał to jak bym odebrał, nie jestem wariatem i na bilet w jedna stronę się nie piszę.
*
*
Sugerujesz, że jestem niehonorowy?
Gdybyś wygrał, to bezpiecznie byś odebrał, nawet bym Cię odprowadził na dworzec, którego nie ma.
Zresztą nie musiałbyś - przysłałbym Ci je.
A tak przy okazji, teraz dopiero skojarzyłem ... Coś nie jesteś taki pewny siebie. Gdybyś był prawie pewny to byś się założył. Jednak liczysz się z tym, że możesz przegrać. :) Gdybym zaproponował zakład o to, że jutro około południa spadnie śnieg to pewnie byś się założył. ;)
*
*
Powiem Ci tak:
Okoliczności doprowadzenia do tej walki były nieco dziwne. Gdybym wiedział, że obaj będą walczyć na 100%, to bym się zakładał nawet o chatę. Ale tutaj może wyjść "cyrk", że Gołowkin z litości oszczędzi słabszego kolegę i da mu przeboksować te 12 rund dobrze się przy tym bawiąc.
Ale i w tej sytuacji zakładałbym się, tylko - jak pisałem - nie wyegzekwowałbym od Ciebie tej kasy, więc nie miałoby to sensu.
Po prostu pijak z Ciebie, więc i tak byś mi nie wysłał, bo by przepił. A jechać po jakieś zasrane 300 zł też by mi się nie chciało. Z mojego zadupia droga by niewiele mniej wyszła :D
Wiecie co, obawiam sie tylko Brook bedzie "za ambitny" w tej walce - caly ten "hype", walka przed wlasną publiką, rozglos, pelno sprzedanych biletow itd Moze byc tak ze mimo ze bedzie duzo zbieral to bedzie staral za wszelką cene przetrwac i pokazac jaki to on nie jest twardy - w konsekwencji bedzie wyglądal jak Rosado w 7 rundzie i w jednej walce straci wiecej zdrowia niz w 10 wczesniejszych razem wzietych........Obym sie mylil.
*
*
Walka będzie w Anglii. Sędzia by przerwał, jakby co.
Sedzia w anglii by przerwal nawet "na szesc" jakby to Golovkin byl w tarapatach, jak bedzie Brook to bedzie go holowal.
Zresztą myślę, że Gołowkin skończy, jeśli sam uzna za stosowne. Zależy co planują:
- jeśli walkę na 100%, to skończy się bardzo szybko;
- jeśli jakiś teatrzyk to trochę widowiska będzie. A potem Gienia zakończy
Gdyby tak 2 miesiące temu ktoś zapytał mnie o taką walkę, parsknąłbym śmiechem.
Dzisiaj w zasadzie też parskam, ale troszkę mniej - w końcu Brook trochę przybrał na masie, no i już mu płynów w oczach nie będzie brakowało :D
Tak to widzę...