PULEW NIE KWAPI SIĘ DO WALKI Z JOSHUĄ. PARKER-PRICE NIEMAL PEWNA
Promotor Anthony'ego Joshuy (17-0, 17 KO) przyznał, że walka z Kubratem Pulewem (23-1, 12 KO) stoi pod dużym znakiem zapytania. Jak twierdzi, Bułgarowi nie pali się do konfrontacji z niepokonanym Anglikiem.
Joshua 26 listopada w Manchesterze przystąpi do drugiej obrony tytułu IBF w wadze ciężkiej. Na gali ma dojść też do kilku innych ciekawych pojedynków w najwyższej dywizji, ale jak na razie tylko jeden z nich jest blisko realizacji.
- Parker kontra Price - tą walką martwię się najmniej, jest niemal zaklepana. Chciałbym też walki [Joshuy] z Pulewem, to byłby dobry test. Pulew nie wydaje się jednak być jakoś szczególnie zainteresowany. A otrzymałby dobre pieniądze. Co do Chisora-Whyte - Dillian jest gotowy, ale Chisora... On odrzucił dużą kasę za pojedynek z AJ-em, a potem zgodził się boksować z Pulewem za mniej więcej jedną piątą tej sumy. Więc nie wiem - mówi Eddie Hearn.
Niezależnie od tego, kto będzie rywalem głównego bohatera wieczoru, Hearn spodziewa się kolejnego efektownego zwycięstwa i już snuje plany na przyszłość.
- Szykujemy się na 26 listopada, 4 marca, a potem czerwiec lub lipiec. W czerwcu lub lipcu rywalem będzie musiał być Fury, Kliczko, Haye lub Wilder - ktoś tego kalibru - oznajmił.
*
*
A co ma współnego z pozostałymi pieściarzami ta gadatliwa mąciwoda Haye? Popularnopść chyba, bo jeśli chodzi o poziom sportowy, to panienka Haye boi się walczyc nawet z wiekowym Briggsem.
E tam. Niech najpierw to udowodni. Ostatnie sensowne wyzwanie Davida to walka z Chisorą która odbyła się w 2012 roku. Sporo się zmieniło od tamtego momentu i w mojej opinii to spore ryzyko stawiać Haye w tym samym szeregu co 4 lata wcześniej.
A co do tematu głównego to Kubrat ma obecnie bardzo wesołą sytuację która stwarza mu możliwość wyboru. Nie musi walczyć z AJ teraz zgarniając ostatnią wypłatę. Jest 2 w IBF więc może spokojnie zlać jeszcze kogoś po drodze i zgarnąć dodatkowe pieniądze i poczekać na eliminator do owego pasa. A że IBF działa w temacie prężnie i tak może dostać swoją szansę będąc w jeszcze lepszej pozycji do negocjacji. Może równie dobrze obserwować sytuację w WBC gdzie jest nr 3.
Opcji ma naprawdę dużo więc i nie dziwota że nie śpieszno mu do AJ.
Chyba z Wilderem Pulev miałby największe szanse i może dlatego nie pali się do walki z AJem.
Ktoś wspomniał, że może czekać na ofertę od Wildera - jeśli kasowo lepszy pojedynek to być może, ale Wilder zabije Puleva...
Realnie skończy się na Joshua-noname, Parker-Price i do tego kilka noname-noname.
To takie czasy gdzie nowa czołówka dopiero wchodzi na stałe do rankingów, pięściarze jak Molina czy Duhaupas stają się niebezpieczni. Końcówka tego 10lecia wyłoni nam solidną top15 HW, a lata 20ste będą pełne ciekawych pojedynków więc nie ma co narzekać, po za tym są jeszcze niższe kategorie.
Można mieć za złe, że to tak wygląda, ale jakby na tronie zasiadali dalej tylko bracia Klitschko to to jeszcze gorzej by wyglądało. Np. Lewis vs Tyson w eliminatorze do Wladimira - wygrany byłby blokowany mianem "pierwszeństwa" obron innych federacji (tak jak było to z Povetkinem, tak jak było to z Furym) przegrany natomiast musiałby czekać kilka lat albo być rozbity by Wlad go wziął na dobrowolną ponieważ mimo przegranej byłby "dalej niebezpieczny". Nie hejtuję nikogo, ale tak to wyglądało.
Większość tak się nim zachwyca, ale on w wadze ciężkiej pokonał tak naprawdę tylko obitego Derecka Chisorę.
Nie wiadomo na co go stać.
ale nie ma ciosu pozatym po Ciężkim ko od Włada nie ma tej zacietośći agresjii jak miał wcześniej w walce z Chisorą wygrał ale nie zachwycił z Aj powalczył by pare rund ale by przegrał przed czasem
z Wilderem może powalczył by dłużej ale chyba też ko ,objerzałbym taką walke europejską na scycie Pulew -Povietkina ale też postawił by na ruska przed czasem
Fajna walka by była o Mistrzostwo Europy Pulew - Duhappas / Głazkow