WHYTE: CHISORA NIE PRZYCHODZI NA SPOTKANIA, TO IDIOTA
Na Wyspach dużo mówi się o walce Dilliana Whyte'a (18-1, 14 KO) z Dereckiem Chisorą (25-6, 17 KO), ale wciąż nie została ona oficjalnie potwierdzona. Według Whyte'a to wina jego rodaka, który nawet nie chce się z nim spotkać, aby omówić warunki kontraktowe.
- Jak chce walczyć, to możemy to zrobić. Musi mieć jednak realistyczne wymagania finansowe. Dereck to sam hype. Kilka razy prosiłem go, żeby się ze mną spotkał, żebyśmy porozmawiali. Jak dotąd ani razu się na takim spotkaniu nie pojawił. Byłem w jego okolicy, mówił, że przyjdzie, ale nie przyszedł. On tylko gada, nic więcej. Jest idiotą, chce, aby jego nazwisko nadal się liczyło. Myśli, że będzie jeszcze mistrzem świata, ale nie będzie. Tylko się wygłupia, a zamiast walczyć w Sztokholmie na gali, która nikogo nie interesuje, powinien wystąpić 7 października w Glasgow, abyśmy mogli zacząć promować nasz pojedynek we właściwy sposób - stwierdził "Body Snatcher", który sam wróci między liny podczas tych zawodów.
Chisora zaboksuje w Szwecji 10 września. Jego rywalem będzie Drazan Janjanin (13-7, 12 KO).
Zawsze nim był, jedyne czego żałuje, to że Kliczko wtedy nie przyładował, temu załosnemu błaznowi ;)