MANUEL CHARR ZNÓW POWALCZY O POWAŻNE STAWKI
Rok temu Manuel Charr (29-4, 17 KO) walczył o życie po postrzeleniu w brzuch. Ale wrócił już jednym zwycięstwem i znów zaboksuje o pasy.
Niemiecki "ciężki" wystąpi za dwa tygodnie - 17 września w Goeppingen. Jego rywalem będzie nokautujący dotąd wszystkich, choć póki co mało wymagających przeciwników, inny naturalizowany Niemiec, Senad Gashi (13-0, 13 KO). Lepszy z tej dwójki zagarnie międzynarodowy pas organizacji WBA.
- Jestem niesamowicie szczęśliwy i dumny, że znów jestem w pełni zdrów i gotowy do dużych wyzwań. Trenowałem naprawdę ostro w ostatnich tygodniach. Rok temu omal nie zginąłem, a za dwa tygodnie znów powalczę o wysokie pozycje rankingowe i właśnie z tego jestem taki dumny - powiedział dawny pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej.