MURRAY: BROOK POLEGNIE Z GOŁOWKINEM DO KOŃCA SZÓSTEJ RUNDY
Martin Murray (33-4-1, 16 KO) na własnej skórze przekonał się o sile i precyzji ciosów Giennadija Gołowkina (35-0, 32 KO), dlatego też nie daje większych szans swojemu rodakowi Kellowi Brookowi (36-0, 25 KO) w konfrontacji zaplanowanej za dziewięć dni.
Kazachski król nokautu zastopował każdego ze swoich ostatnich 22. rywali. I to samo zdaniem Murraya stanie się w potyczce z mistrzem świata wagi półśredniej federacji IBF.
- To dla Brooka o jeden most za daleko. Gołowkin jest po prostu na innym poziomie, wciągnie go na bardzo głęboką wodę i zatopi. Nie wydaje mi się, żeby Kell zdołał wytrzymać z nim w ringu tyle czasu co ja. Moim zdaniem polegnie na granicy piątej i szóstej rundy. Żeby pokonać Gołowkina, rywal musi dobrze się ruszać po ringu i być zdolnym, aby zmusić go do odwrotu. Brook akurat fajnie się rusza, ale nie ma wystarczająco dużo siły żeby się przeciwstawić. Zresztą w mojej ocenie nie ma zawodnika w wadze średniej, który mógłby się Gołowkinowi przeciwstawić fizycznie - uważa Brytyjczyk.
- To naprawdę inna liga. Ma niesamowity "timing" i dystansowanie, dlatego w ewentualnej walce Canelo nawet by go nie dotknął swoim ciosem. Gołowkin świetnie bije też po dole, zranił mnie jednym z takich ciosów. Po takim nokdaunie można powstać, lecz już się nie odbudujesz, to zostaje i odbija się na tobie cały czas. Zresztą przypomnijcie sobie jego nokaut na Matthew Macklinie. Brook na pewno dostanie wielkie pieniądze, zachowa tytuł wagi półśredniej, ale przegra - dodał Murray.
A po decyzji walki z Kazachem, Brook zyskał u mnie bardzo dużo szacunku..
To czy trafiasz z typowaniem walk czy nie w żadnym stopniu nie jest wyznacznikiem twojej wiedzy o boksie.Teddy Atlas czy Lennox Lewis także bardzo czesto się mylą w typowaniu walk a jak wiemy obaj posiadają ogromną wiedzę w tym zakresie.
Pieniądze postawili u bookmachera i potroją swoją wypłatę...
Zrobią ustawkę i GGG przeciągnie Brooka do 9rundy.
Może być tak jak w walce Kliczko vs Sosnowski. Nigdy wcześniej ani nigdy późńiej nie widziałem Dragona Sosnowskiego aby zadawał takie kombinacje...
Wszyscy wiemy jakie mogą być werdykty sędziowskie... Czy to przypadek?
Nie, dostali po prostu kasę i wydrukowali to za co im zapłacono.
Czy bokserzy nie mogą ustawić walki?
Moim zdaniem najlepszym przykładem jest przegrana Kliczki z Furym.
Nie spotkałem się aby w Niemczech, organizator walki/ zawodnik organizatora przegrał ją.
Żeby sędziowie punktowali nie po myśli organizatora.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to przegrana (pierwszy raz go oszukali) Hucka z Powietkinem ale obaj byli w stajni SauerLanda i to on układał karty. Powietkin miał walczyć z Kliczko a rola Hucka to walki w junior ciężkiej...
Przy kursie bodaj 5: 1,20 wystarczyło minimalnie przegrać i zgarnąć fortunę...
Zwycięstwem najbardziej zaskoczony był Fury.
Kliczko nie był zdziwiony. Ani jeden ani drugi.
To zajebiści biznesmeni. Wiedzieli że Kliczko już jest blisko zakończenia kariery.
Upiekli dwie pieczenie przy jednym ogniu:
1. Zarobili ogromną kasę.
2. Zwiększyli zainteresowanie przed rewanżem.
Człowieku, co ty masz z tymi teoriami spiskowymi taką jazdę. Pisz lepiej o boksie, bo czasem coś mądrego napiszesz, a nie o takich dyrdymałach.
Gdzie takie dobre narkotyki sprzedają?
.