GASIJEW: LEBIEDIEW POD OKIEM ROACHA POCZYNIŁ SPORE POSTĘPY
Do końca roku Murat Gasijew (23-0, 17 KO) - oficjalny pretendent do pasa IBF kategorii cruiser, spotka się z zasiadającym na tronie WBA/IBF Denisem Lebiediewem (29-2, 22 KO). Challenger docenia klasę swojego przyszłego przeciwnika i postępy, jakie zrobił ostatnio pod okiem Freddiego Roacha.
Pojedynek dwóch mocno bijących Rosjan planowany jest na przełom listopada i grudnia. Obie strony doszły do porozumienia i obyło się bez przetargu. Galę zorganizuje promujący mistrza Andriej Riabiński.
- Lebiediew to bardzo mocny bokser. W ostatnich dwóch latach, od kiedy rozpoczął współpracę z Roachem, poczynił dodatkowe postępy. W mojej opinii znajduje się w tej chwili w najwyższej formie w całej dotychczasowej karierze - ocenił Gasijew.
- Generalnie nie chcę mierzyć się ze swoimi rodakami, ale to wyjątkowy przypadek. On ma dwa pasy i nie mam specjalnie innego wyboru. Głównym celem pozostają przecież tytuły - dodał Gasijew, w którego narożniku stoi inna legenda, Abel Sanchez.