JACOBS: PRĘDZEJ JA SIĘ ZMIERZĘ Z GOŁOWKINEM NIŻ CANELO
Regularny mistrz WBA w wadze średniej Daniel Jacobs (31-1, 28 KO) twierdzi, że kibice prędzej zobaczą Giennadija Gołowkina (35-0, 32 KO) w walce z nim niż z Sauelm Alvarezm (47-1-1, 33 KO).
- Jestem tego pewien. Mówiłem już, że chcę walczyć z "GGG" w przyszłym roku. "Canelo" mówił coś o końcu 2017 lub początku 2018. To szaleństwo, bardzo frustrujące. Ich walka byłaby pewnie bardziej lukratywna, ale uważam, że to ja jestem największą konkurencją dla Gołowkina w wadze średniej - oznajmił Amerykanin.
29-latek z Nowego Jorku przyznał, że w przeszłości jego przedstawiciele negocjowali już z ludźmi Kazacha, ale niewiele z tego wynikło.
- Suma się nie zgadzała. Za walkę z Quillinem dostałem rekordową wypłatę 1,5 mln dolarów. Za Gołowkina miałem dostać coś podobnego, to nie była sprawiedliwa oferta. Dodajmy coś do tego, abym był zadowolony. Nie proszę o żadne szalone sumy, ale niech to będzie fair - stwierdził.
W kolejnym pojedynku Jacobs zmierzy się 9 września w Reading w Pensylwanii z Sergio Morą (28-4-2, 9 KO), którego pokonał już przed rokiem. Dzień później w Londynie Gołowkin zaboksuje z Kellem Brookiem (36-0, 25 KO).
niby czemu Canelo nie ma najmniejszych szans skrzywdzic kazacha? z kim takim wielkim walczyl gienia ze tak piszesz? bardzo mnie to ciekawi
niby czemu Canelo nie ma najmniejszych szans skrzywdzic kazacha? z kim takim wielkim walczyl gienia ze tak piszesz? bardzo mnie to ciekawi
*
*
Może ja odpowiem, wszyscy o nim mówią i nie mam na myśli komentujących tu na stronie, ale także znanych dobrze zarabiających bokserów.
I każdy ma jakieś ale..., a to ale wynika ze zwykłej zazdrości i strachem przed Kazachem ;)
Gołowkin jak Yeti... wszyscy o nim mówią ale nikt go nie widział...
Że ktoś jeszcze łapie te naiwne komentarze? Już nawet najwięksi bokserzy sobie darują....
Najlepszy sposób na promocję.
@samqualis
Gołowkin bije jak bokser wagi junior ciężkiej.
Do tego bije kombinacjiami.
Łamie żebra.
Canelo na sparingach w dużych rękawicach przekonał się, że w realnej walce spierdzielałby po ringu aby tylko nie oberwać.
Dlatego do niego nie wychodzi.
Stevens trafił na czysto ten "Kazachski eksperyment genetyczny" dwoma kombinacjiami: prawy, lewy sierp a po GGG to spłynęło.
Data: 27-08-2016 14:47:22
Barkley00
niby czemu Canelo nie ma najmniejszych szans skrzywdzic kazacha? z kim takim wielkim walczyl gienia ze tak piszesz? bardzo mnie to ciekawi
*
*
Z nikim wielkim, co najwyżej z jednym dobrym Lemieux. Ale zestawienie stylów Gołowkina i Canelo faworyzuje w ogromnym stopniu Kazacha. GGG dużo mocniej bije i ma lepszy timing. Co zrobi Rudy? Na wstecznym, ani z doskoku nie potrafi boksować, w bójce polegnie bardzo szybko, bo za słabo kontruje - to nie Toney, czy Hopkins, w zwarciu też nie za bardzo. Cios Piegusa też jest przereklamowany. Taki Jacobs bije znacznie mocniej. Gołowkin ma mocną szczękę (choć ludzie często tu przesadzają podając nienajlepszy przykład ze Stevensem) i jednak pokazał to w poprzednich walkach. Podsumowując jedyne co mógłby zrobić Rudy to ustrzlić Giennadija, ale nie ma na to dość dużej pary w łapach. Jego styl jest uszyty na miarę dla GGG.
Z tej walki próbuje się zrobić na siłę wielki pojedynek. Nic z tych rzeczy. Rudy jak wygra rundę, to będzie cud.