GŁOWACKI O USYKU: ON CAŁY CZAS TRAKTUJE TO JESZCZE JAKO ZABAWĘ
- On jeszcze nie boksował dwunastu rund i nie wie jak to jest. Jak dotąd walczył niecałe dziewięć, a to spora różnica w porównaniu z jedenastym i dwunastym starciem, gdy już się naprawdę ciężko oddycha - mówił wczoraj Krzysztof Głowacki (26-0, 16 KO). Do jego walki z Aleksandrem Usykiem (9-0, 9 KO) pozostało zaledwie trzy i pół tygodnia.
Dla Polaka będzie to druga, a zarazem obowiązkowa obrona tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej organizacji WBO. Ten pas należy do Polaka od roku, gdy sensacyjnie zrzucił z tronu wieloletniego mistrza, Marco Hucka. Niepokonany pretendent z Ukrainy jest niewątpliwie wielkim talentem, lecz na ringach zawodowych nie stoczył jeszcze tak trudnego boju, jakim w ostatnich dwóch startach uraczył nas "Główka".
WSZYSTKO O WALCE GŁOWACKI vs USYK >>>
- Jeśli walka potoczy się dłużej, do ostatnich minut, to Usyk będzie w lekkim szoku. Nasz pojedynek może jednak skończyć się znacznie szybciej. On jeszcze cały czas się uśmiecha, traktuje to być może jeszcze jako zabawę, ja natomiast już mocno się nakręcam na tą potyczkę. Mój rywal wydaje się być pewny siebie i ma ku temu powody, bo wygrał wszystkie walki przed czasem. Ale straci całą pewność siebie 17 września, gdy znajdziemy się już w ringu. W głowie mam tylko jedno, czyli zwycięstwo i obronę pasa po wspaniałej walce - zapewnia nasz jedyny obecnie mistrz świata.
Wolałem Głowackiego jako skromnego faceta. Pokonał dość szczęśliwie) przereklamowanego Hucka, podobnie z Cunninghamem i teraz wielki killer. Z Usykiem ten numer nie przejdzie. Ukrainiec sprowadzi go z powrotem na ziemie. Głowacki znowu będzie skromny.
Usyk, mimo doskonałej techniki i mobilności, mam wrażenie że boi się wymian w półdystansie i tu upatruję największe szanse Głowackiego. Na punkty przegrywał z Huckiem, przegrywałby z USS gdyby nie knockdowny i NIE MA SZANS by wygrał z Usykiem czysto na punkty... Ten gość zadaje mnóstwo ciosów a Główka zazwyczaj poluje na ten jeden i szczęśliwie mu się to udawało do tej pory. Ale obawiam się, że Usyk-Głowacki może się skończyć podobnie jak Włodarczyk-Drozd, wysoko na punkty...
Myślę, że Ukrainiec zacznie walkę bezpiecznie dla siebie by przycisnąć ostatnie 6 rund. Jest jeszcze szansa, że Usyk nie wytrzyma presji i Główka mu zrobi szach-mat przy linach w ostatnich starciach.
Tak czy inaczej, czysto boksersko kalkulując na chłodno, 65% że wygra Usyk na punkty, 35% że Główka przed czasem.
Szczęśliwie pokonał Hucka? Hucka nawet nie mógł przewrócić Powietkin, a zrobił to Główka więc widać, że Główka ma umiejętności do przewracania rywali.
Co do walki, Usyk czasem się otwiera, opuszcza ręce podczas ataku i tutaj widzę szanse Główki na KO.
Data: 24-08-2016 07:50:06
Szumne zapowiedzi, a skończy się, jak zawsze.
Wolałem Głowackiego jako skromnego faceta. Pokonał dość szczęśliwie) przereklamowanego Hucka, podobnie z Cunninghamem i teraz wielki killer. Z Usykiem ten numer nie przejdzie. Ukrainiec sprowadzi go z powrotem na ziemie. Głowacki znowu będzie skromny.
*
*
W boksie nie należy być skromnym. To wada. Zwycięzca zna swoją wartość i ma prawo powiedzieć swoje. Boks to show w nie mniejszym stopniu niż sport, więc niech Główka robi swoje, podkręca atmosferę i tryska pewnością siebie. Skromność jest dla przegranych. Co do walki dla mnie 50:50.
Szcześliwie? Wielu ludzi w tym i Usyk widzieli ze wygrywał Główka, a wynik drukowali pod Hucka bo miał się stać gwiazdą w USA. Myślisz, że sędzia wyliczając i puszczając Krzyska chciał dać mu szansę?
Chcieli aby Marco na wejście ładnie i brutalnie znokautował Polaczka...
Cunna szczęśliwie? Heh Mimo że był chory sadzał gościa 4 razy, młócił.
Szumne zapowiedzi, buta? Przecie to jest pewność siebie, znanie swoich możliwości i wartości.
Taki ma być mistrz.
Jasne, że długa walka nie działa na korzyść Oleksandra. On walczy 9 rund ale z kimś, kto nie był w stanie zrobić mu krzywdy. Ja to cały czas powtarzam, co będzie jak będzie trzeba się lać 6 rund? Energia spadnie mu niemal do zera.
Tak jak napisał qwerty890 ktoś wcześnie, Usyk jakby się bał pół dystansu, ale jak już wchodzi to macha bez opętania i odchodzi z opuszczonymi rekami, a Główka doskonale kontruje w takim momencie.
Już się nie mogę doczekać tej walki i biczowania się przez Rollinsów i innych, że nie mieli racji i nie docenili, albo zacznie się gadanie że dla Usyka było jednak za wcześnie heh
A Ty się biczowałeś po pierdołach które nie raz wypisywałeś? Daj sobie już spokój bo stawiasz za pewnik wynik walki bokserskiej jeszcze kurwa zakładając że ktoś się będzie biczował. Maniek zaczynasz się żałosny robić.
Spartacus
100% zgody. Usyk widać wie jak boks należy traktować. Nie musi się nakręcać nie wiadomo jak bo na to przyjdzie czas. I takie same mam również odczucia co do tych 12 rund. Gdyby facet nie był gotowy to by go nikt nie puścił na takie starcie. Walki walkami ale zapewne w przygotowaniach 12 rund pęka raz za razem by mieć pewność że wszystko będzie ok. Wiadomo walka to walka. Tu pójdzie coś nie po naszej myśli itd i jest ciężej ale na pewno Usyk nie będzie miał pary na pół dystansu...
Głupkami to oni raczej nie są. A ciągłe gadanie o tym zalatuje trochę "ostatnią deską ratunku".
Ty to naprawdę jesteś niereformowalny. Ciekawe co powiesz po walce :) Kibicuję Głowackiemu, ale moim zdaniem Usyk to najgorszy pod względem stylu pięściarz, z jakim może się zmierzyć w tej kategorii. Tak jak typowałem zwycięstwo Fury'ego w walce z Kliczko, tak też typuję zwycięstwo Usyka w walce z Głowackim. A znając Ciebie to po walce zamiast przyznać się do błędu i posypać głowę popiołem, to nadal będziesz szedł w zaparte umniejszając zwycięzcy tak jak w przypadku listopadowej walki na szczycie HW.
Co do walki Fury Kliczko, przecież tam obaj nie robili nic, jeden sikał przed drugim aby tylko nie dostać, 85 cisów do 52 zdaje się. Ok i wg mnei wygrał fury rundą, może remis ale nie stalo sie tam nic niezwykłego, Kliczko pregrał moim zdaniem bo walczył jak ciapa a nie fury go wyłaczył. Ale to moje zdanie, przecież nie narzucam go i nie każe tak samo myśleć.
stawiam za mój pewnik taki wynik:) ale ja nie jestem krową...
A nie przyszło Ci do głowy, że Kliczko zawalczył tak jak zawalczył ze względu na to, że Fury nie pozwolił mu na więcej?
Walczysz tak, jak pozwala przeciwnik. To moje ostatnie zdanie w Twoim kierunku, bo dalsza dyskusja nie ma najmniejszego sensu.
Tak, w boksie nie należy być skromnym. Szczególnie fałszywie. Ale nie należy też zbyt pewnym siebie. Szczególnie, kiedy się tak naprawdę jeszcze nie za wiele udowodniło.
czyli i tyson walczyl tak bardo do dupy bo mu na tyle kliczko pozwolil...
nie spodziewam sie jednostronnego pojedynku dla ktoregos zawodnika
Usyk raczej nie bedzie pchal sie do poldystansu a Krzysiek punktowal i wkoncu bycmoze upoluje Usyka przed czasaem,Ciekawi mnie szczeka i obrona Usyka jak ruszy na niego Krzysiek ciagle presja
z racji doswiadczenia nieznacznym faworytem Glowka ale Usyk znakomity technik to bedzie duzy przeskok Usyka ktorz walczyl przecietnymi rywalami a przyjdzie mu walczyc z twardym i potrafiajacym mocno uderzyc Polakiem
A czy glowka za poltora roku to juz nie bedzie lepszy? On wchodzi wlasnie w swoj prime