SOSNOWSKI: ŻADNEJ PRESJI, ON FAWORYTEM - WAWRZYK: ROBIĘ SWOJE
Jedną z głównych atrakcji gali Głowacki vs Usyk 17 września w gdańskiej Ergo Arenie będzie konfrontacja o tytuł Mistrza Polski w wadze ciężkiej pomiędzy Andrzejem Wawrzykiem (32-1, 18 KO) a Albertem Sosnowskim (49-7-2, 30 KO). Dziś obaj wzięli udział w konferencji prasowej promującej to wydarzenie.
ŁAPIN: ALBERT NIE POWINIEN JUŻ BOKSOWAĆ >>>
- Miałem zejść z ringu, ale odpocząłem i wciąż jest we mnie ten głód boksu. Spotkałem się z organizatorami tej gali i okazało się, że jest dla mnie miejsce na tej imprezie. Skompletowałem fajny zespół wokół siebie i uznałem, że lepiej wrócić teraz, niż za dwa-trzy lata. Zdaję sobie sprawę, że to Andrzej będzie faworytem, ale dzięki temu nie ma na mnie żadnej presji. Wyjdę do ringu, by po prostu fajnie się zaprezentować. Wyjdę na luzie, ale jestem wojownikiem i jak zawsze postaram się o wygraną. Dla mnie na dzień dzisiejszy Wawrzyk jest numerem dwa polskiej wagi ciężkiej. Są spore plany względem niego, jednak zrobię wszystko, by te plany pokrzyżować. Fajnie mi się współpracuje z Jarkiem Soroko, nie narzucamy sobie żadnej presji i wierzymy, że ta współpraca przyniesie teraz efekty - mówił Sosnowski, w przeszłości mistrz Europy i pretendent do pasa WBC.
WAWRZYK vs SOSNOWSKI - MARCIN REKOWSKI POMAGA ANDRZEJOWI >>>
- Rola faworyta zawsze jest trochę cięższa, lecz wiem czego chcę i muszę to po prostu zrobić. To bardzo duża gala i cieszę się, że będzie mi dane zaprezentować się podczas niej - ripostował Wawrzyk, w którego w narożniku tym razem stanie Łukasz Malinowski. Ma to oczywiście związek z tym, że Fiodor Łapin w pełni chce się poświęcić Krzysztofowi Głowackiemu (26-0, 16 KO). Naprzeciw "Główki" stanie bowiem mistrz olimpijski sprzed czterech lat, świetny Aleksander Usyk (9-0, 9 KO).
Dla obydwu panow moge polecic dobrego neurologa w Warszawie (tanio!) - dla Alberta znizka za wytrwalosc pomimo kompletnego braku talentu koordynacyjno-ruchowego, dla Andrzeja za zaciecie w probach poprawnego sklecenia jednego pelnego zdania.......
A tak na powaznie to chlopaki mam jedna goraca prosbe - prosze konczcie kariery zanim bedzie za pozno......
Głód boksu? Lepiej wrócić teraz niż za 3 lata? WTF?
Jakby chodziło o głód boksu to by sobie boksował z pięściarzami na swoim poziomie a nie z kimś kto go ciężko znokautować będzie mógł praktycznie w każdym wybranym przez siebie momencie.
Czy to potwierdzona informacja?
Jeśli ktoś z zewnątrz nie w temacie zobaczy taka walkę o taki tytuł jak oceni polska scenę boksu?
Załamka.
@loobelak76 - kiedyś walka Wawrzyka z Najmanem też była o ten tytuł. ;-)
Jeden podstawiony i dogadany z ukraińcem by nie przynieść wstydu, drugi jadący tylko po wypłatę niedbający o to czy się skompromituje czy nie...
Jeszcze przed walką Wawrzyka z podryżawym budyniem głośno mówiłem że hymn Polski to trochę za dużo dla tego pana, powinni odegrać Hejnał Mariacki, niech Kraków się za niego wstydzi, a nie cała Polska! Wstyd i kompromitacja!
I teraz mamy szopkę dwóch niby "pretendentów" MŚ... ciekawe jak to pan Borek w trakcie wywiadów to wytłumaczy,
że naprawdę osiągnęli najwyższy światowy pułap? i najlepsi się z nimi liczyli...
Czas te brednie i komedie zacząć... jakoś trzeba to sprzedać... ciemny lud to kupi ;)
Organizatorzy muszą jednak na tej gali zarobić albo spróbować chociaż wyjść "na swoje". I tutaj właśnie wkraczają tzw. "Janusze" dla których Albert Sosnowski to już wystarczający powód do tego żeby wykupić dostęp do tej gali. Jest to pięściarz medialny i powszechnie znany, idealna zagrywka Pana Wasilewskiego ale jednocześnie zrozumiała. Powinniśmy się cieszyć, że w ogóle podjął się takiego wyzwania jak sprowadzenie Usyka do Polski i zorganizowanie takiej gali w naszym kraju.
Sportowo walka Wawrzyk - Sosnowski to bardzo, bardzo kiepski pojedynek, zgadzam się z wami. Szkoda, że nie zaryzykowali i nie postawili na walkę Wawrzyk - Zimnoch - jeden z nich byłby do odstrzelenia pomimo zainwestowanych pieniędzy ale drugi dużo by zyskał. Widocznie na Zimnocha jest jakiś inny plan.