RANKING P4P CARLA FROCHA. PIERWSZY KOWALIOW, GOŁOWKIN ÓSMY
Jeden z najlepszych brytyjskich pięściarzy ostatnich lat podzielił się ze światem swoim rankingiem najlepszych bokserów bez podziału na kategorie wagowe. Przygotowane przez Carla Frocha zestawienie znacząco różni się od list innych fachowców.
Na pierwszym miejscu Froch umieścił Siergieja Kowaliowa (30-0-1, 26 KO), mistrza wagi półciężkiej. Przyznał, że rosyjski zawodnik jest typem pięściarza, jaki lub. - Nie jest może tak śliski jak inni, nie zdobywa też pasów w różnych kategoriach, ale jest bardzo widowiskowym pięściarzem przypominającym o dawnych czasach i akceptującym wszystkie wyzwania - wyjaśnia "Kobra".
Czempion kategorii muszej Roman Gonzalez (45-0, 38 KO), który jest pierwszy w rankingach P4P magazynu The Ring oraz portalu ESPN, u Frocha znalazł się na drugim miejscu. Podium zamyka Andre Ward (30-0, 15 KO), a tuż za nim znalazł się Tyson Fury (25-0, 18 KO). Mistrza wagi ciężkiej w ogóle nie uwzględniono w dwóch wspomnianych zestawieniach. - Wielka szkoda, że nie oglądaliśmy go od tego czasu, ale to on jest na szczycie dywizji ciężkiej. Pokonał najlepszego i sam stał się najlepszy. Proste - stwierdził Froch.
Na dopiero ósmym miejscu uplasował się Giennadij Gołowkin (35-0, 32 KO), mistrz wagi średniej, odpowiednio drugi i trzeci w rankingach The Ring i ESPN. Froch, który swego czasu myślał, czy nie zmierzyć się z Kazachem, argumentuje jego stosunkowo niską lokatę tym, że "GGG nie boksował z nikim, kto mógłby uzasadnić wysoką pozycję". Wyraził ubolewanie, że na ringu nie ma już Kelly'ego Pavlika lub Jermaine'a Taylora z dawnych lat, którzy według niego mogliby przetestować Gołowkina.
- Nawet Arthur Abraham z początków kariery albo Edison Miranda sprzed walki z Pavlikiem postawiliby mu opór i moglibyśmy go ocenić. Nie sądzę, że rozjedzie Kella Brooka, tak jak wielu zakłada. Myślę też, że Billy Joe Saunders i Chris Eubank Jr daliby mu dobre walki - ocenia Froch.
Ranking P4P Carla Frocha:
1. Siergiej Kowaliow (30-0-1, 26 KO)
2. Roman Gonzalez (45-0, 38 KO)
3. Andre Ward (30-0, 15 KO)
4. Tyson Fury (25-0, 18 KO)
5. Guillermo Rigondeaux (17-0, 11 KO)
6. Terence Crawford (29-0, 20 KO)
7. Saul Alvarez (47-1-1, 33 KO)
8. Giennadij Gołowkin (35-0, 32 KO)
9. Carl Frampton (23-0, 14 KO)
10. Kell Brook (36-0, 25 KO)
co do eubanka i saundersa - zgadzam sie z toba w 100%.
Łoma jest znakomity ale szczerze ciezko go gdzies zmiescic. Ktory zawodnik z tego rankingu mniej zasluguje na swoje miejsce od łomy ? moze brook.
Nie mam w sumie z tym wielkiego problemu, wg mnie to tylko kwestia czasu gdy Ukrainiec bd numerem jeden.
We współczesnym boksie nie widziałem nikogo, kto umiałby więcej ;)
Facet, który w 7 walce zdobył mistrzostwo świata w drugiej kategorii nie może nie znaleźć się w TOP 10. A pod względem umiejętności Łomaczenko to chyba najlepszy pięściarz.
*
*
Zgadza się i dlatego nie można stawiać Kazacha przed Gonzalezem, ani Kowaliowem, ale mimo wszystko Gołowkin zasługuje na tę minimum 4-tą pozycję. Pokonał bardzo dobrego Lemieux i kilku solidnych zawodników, wszystkich w łatwy sposób. Sam fakt, że w ciągu ostatnich lat(!) oddał zaledwie 1-2 rundy (z Monroe), jest ewenementem. Warto także dodać, że facet ma 11 udanych obron mistrzostwa wagi średniej i jest w posiadaniu aż 3 pasów.
Brakuje tylko Łomaczenki pod Crawfordem.
Frampton i Brook tu niepotrzebni.
Jeszcze swojaków mogę przetrawić, bo niby rodacy...
Ale 8 pozycja Gołowkina można chyba tylko argumentować żalem i zazdrością Frocha do Kazacha.
Aczkolwiek ma do tego prawo.
1. Brakuje:
- Pacmana, który jednak nie zakończył kariery, w ostatniej walce pokonał zawodnika będącego w ścisłym topie swojej dywizji, którego można spokojnie wrzucić do TOP 15 p4p. Do tego nikt z przedstawionego rankingu nie może pochwalić się nawet zbliżonym resume, a Pacman wciąż pozostaje w bardzo wysokiej formie (nie jest już poza zasięgiem w swojej dywizji, ale jest zdecydowanie w ścisłym topie),
- Łomaczenki, który po 7 walkach ma na koncie dwa tytułu mistrzowskie, w dwóch różnych kategoriach, ostatni zdobyty w niesamowitym stylu, technicznie doskonały zawodnik. Skoro mamy Crawforda i Framptona, to dla Ukraińca powinno znaleźć się miejsce.
2. Ward i Rigo za wysoko w rankingu (szczególnie Andre)- tych zawodników ustawia się zawsze bardzo wysoko, doceniając umiejętności oraz za dokonania z przeszłości, zupełnie abstrahując od tego, że S.O.G. walkę z klasowym zawodnikiem ostatni raz stoczył 5 (!) lat temu (ewentualnie 4 jeśli wysuszonego Dawsona uznamy za wystarczający łup), a Szakal ponad 3 lata temu.
3. Canelo przesunąłbym do TOP 15, Brooka lub Framtopna również. Za Brooka można nawet Thurmana wrzucić, który w welter ma lepszy resume, umiejętnościami nie ustępuje, również ma pas, a Portera pokonał w lepszym stylu od Brooka, a to jego najcenniejszy skalp.
No, ale ranking p4p to tylko zabawa i nieokreślone kryteria oceny.
Tyson Fury 4 w rankingu P4P? Nie sądze...
Data: 23-08-2016 11:33:30
@marcinm
Facet, który w 7 walce zdobył mistrzostwo świata w drugiej kategorii nie może nie znaleźć się w TOP 10. A pod względem umiejętności Łomaczenko to chyba najlepszy pięściarz.
*
*
To dlaczego nie zabiegasz o miejsce Inoue w top 10, tak samo jak w przypadku Łomaczenki? On zdobył w 8 walce mistrzostwo świata w drugiej kat. wag., a nie ma 2 złotych medali olimpijskich i takiej promocji jak Wasyl... Chyba jeszcze bardziej zasługuje na miejsce w dziesiątce, szczegolnie, że onjest niepokonany.
Zdecydowanie brak Łomy jest wstydem dla tego rankingu. Gównelo bym w ogóle skasował z listy
Data: 23-08-2016 13:49:58
Autor komentarza: Pyskatyy
Data: 23-08-2016 11:33:30
@marcinm
Facet, który w 7 walce zdobył mistrzostwo świata w drugiej kategorii nie może nie znaleźć się w TOP 10. A pod względem umiejętności Łomaczenko to chyba najlepszy pięściarz.
*
*
To dlaczego nie zabiegasz o miejsce Inoue w top 10, tak samo jak w przypadku Łomaczenki? On zdobył w 8 walce mistrzostwo świata w drugiej kat. wag., a nie ma 2 złotych medali olimpijskich i takiej promocji jak Wasyl... Chyba jeszcze bardziej zasługuje na miejsce w dziesiątce, szczegolnie, że onjest niepokonany."
Nie bardzo rozumiem Twój komentarz. Czy ja przedstawiłem swój ranking? Napisałem tylko, że Łomaczenko powinien znaleźć się w TOP 10.
Ale skąd wiesz, że nie widziałbym Japończyka w TOP 10? Piszesz o wielu osobach, ale przyczepiłeś się do mnie. marcinm wspomniał o Łomaczence to odniosłem się do jego wypowiedzi, więc nie wiem o co Ci chodzi? Nie rozumiem też dlaczego uważasz, że Japończykowi bardziej należy się miejsce w dziesiątce niż Ukraińcowi? Zdobył drugi tytuł w 8 walce, a nie w 7 jak Wasyl. A że jest niepokonany? Muhammad Ali, Joe Louis czy Sugar Ray Robinson przegrywali wiele razy, a jakoś większość ekspertów wymienia ich jako najlepszych pięściarzy w historii.
Tak w ogóle to ile Ty masz lat?
Nie przyczepiłem sie, a jedynie odniosłem do Twojego postu. Skąd ta irytacja? Zauważyłem, że wiele osób ma podobne zdanie, więc zapytałem skąd to wynika.
Pytanie o wiek pominę...
*
Jak napisałem wcześniej: "On zdobył w 8 walce mistrzostwo świata w drugiej kat. wag., a nie ma 2 złotych medali olimpijskich i takiej promocji jak Wasyl"
I dlatego Inoue powinien być jeszcze bardziej doceniany niż Wasyl. Ukrainiec przegrał z przeciętnym Salido, natomiast Japończyk jest niepokonany. Oczywiście nie ma sensu bawić się w to który z nich jest lepszym pięściarzem, niemniej ich osiągnięcia na zawodostiwe są skrajnie podobne, stąd powinni być doceniani przez kibiców w równym stopniu. Niestety, o Japończyku mało kto pamięta.
Ale ja się nie irytuję, wręcz przeciwnie- jestem bardzo spokojny. User marcinm wspomniał o Łomaczence, więc mu odpowiedziałem po prostu i tyle. Salido przeciętny? To najgorszy pięściarz dla kogoś takiego jak Wasyl, bo to niesamowity walczak i twardziel, ponadto nie zrobił walki, faulował, a mimo wszystko werdykt mógłby pójść w obie strony. Wyszedł brak doświadczenia Ukraińca na zawodowych ringach, przez co źle rozłożył siły. Jeśli dojdzie do rewanżu to będzie to walka do jednej mordy.