SPENCE JR ZNOKAUTOWAŁ BUNDU
Errol Spence Jr (21-0, 18 KO) w wielkim stylu przejechał się po twardym i cenionym Leonardzie Bundu (33-2-2, 12 KO). Tym samym błyskotliwy Amerykanin nabył prawa oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi półśredniej federacji IBF.
Początek był jeszcze w miarę równy, kiedy silny Włoch nadrabiał swoje braki techniczne przygotowaniem fizycznym. Z każdą minutą przewaga faworyta jednak wzrastała. Koniec nastąpił w szóstej rundzie. Najpierw Spence Jr lewym podbródkiem rzucił rywala na deski i tylko sędzia główny chyba wie, dlaczego nie liczył w tym przypadku. Niedługo potem kolejny lewy podbródkowy w kombinacji z krótkim prawym sierpowym przyniósł efektowny nokaut.
Mistrzem IBF w tym limicie pozostaje Kell Brook (36-0, 25 KO), który 10 września zaatakuje króla wagi średniej, Giennadija Gołowkina (35-0, 32 KO).
Większośc robiła dominatora z Thurmana, niektóry widzieli jako lidera welter - Brooka, a mi się wydaje że Spence ma argumenty, by wygrać z jednym i drugim już teraz. Chciałbym zobaczyć teraz Spence'a z Bradleyem czy innym czołowym 147..