GŁOWACKI-USYK: NIE DOJECHAŁ WAŻNY SPARINGPARTNER
Małe kłopoty w sztabie Krzysztofa Głowackiego (26-0, 16 KO). Nie przyjechał bowiem jeden z dwóch głównych sparingpartnerów - Isiah Thomas (15-1, 6 KO).
"Główka" przeniósł już jakiś czas temu obóz do Warszawy, gdzie rozpoczął sparingi do walki z Aleksandrem Usykiem (9-0, 9 KO) w drugiej obronie tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBO. Pojedynek odbędzie się 17 września w Gdańsku.
Drugim sparingpartnerem Polaka jest Otto Wallin (15-0, 11 KO). To duży "ciężki", który miał przyzwyczaić Krzyśka do mocnych ciosów. Tym jeszcze ważniejszym miał być właśnie Thomas. Ale czy będzie?
- Nie dojechał Isiah Thomas - najważniejszy sparingpartner, o którego zabiegałem i bardzo się cieszyłem, że on się pojawi. Nasz człowiek czekał dwie godziny na lotnisku, lecz do tej pory nikt nie wie, co się z nim stało. To nam trochę pokrzyżowało plany. Sparingpartnerów teraz nie mamy, bo jeden z zawodników właśnie wyjeżdża, w niedzielę następny, a przecież chodzi o podobnych stylistycznie pięściarzy do Usyka - nie ukrywa Fiodor Łapin, szkoleniowiec naszego mistrza świata.
Kto wie, może Ukrainiec zaproponował mu pojedynek o mś, jeśli je zdobędzie. A może powód jest inny, mniej spiskowy ;)
To KoksoPrzytulasek go porwał/podebrał/przekupił, może zamordował.
Stary jak świat numer K2.