RIO 2016: WYŁONIONO TRÓJKĘ KOLEJNYCH ZŁOTYCH MEDALISTÓW
Redakcja, Informacja własna
2016-08-20
W piętnastym dniu zmagań pięściarzy i pięściarek w Rio odbyły się tylko trzy walki, ale wszystkie toczyły się o złote medale. Poniżej prezentujemy Wam wyniki.
KOBIETY
Kategoria -51kg: FINAŁ
Nicola Adams (Wielka Brytania) vs Sarah Ourahmoune (Francja) PKT 3-0 [39:37, 39:37, 39:37]
MĘŻCZYŹNI
Kategoria -56kg: FINAŁ
Robeisy Ramirez (Kuba) vs Shakur Stevenson (USA) PKT 2-1 [29:28, 28:29, 29:28]
Kategoria -75kg: FINAŁ
Arlen Lopez (Kuba) vs Bektemir Melikuzijew (Uzbekistan) PKT 3-0 [29:28, 29:28, 30:27]
Walki nie oglądałem, ale patrząc na punktację, to jeden sędzia chyba nie był obiektywny (żeby nie mówić przekupiony).
Piękny tekst: "Walki nie oglądałem, ale swoje wiem" 😂 Prawda jest taka, że gdyby Stevenson miał więcej zimnej krwi (albo doświadczania) i w trzeciej rundzie przytrzymał Ramireza na dystans, to pewnie by tę walkę wygrał. Ramirez już jedno złoto IO miał i wiedział, co musi zrobić, żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Bodaj dwa razy skrócił dystans, puścił serie, trafił 2-3 razy, ale wrażenie pozostawił. Moim zdaniem spotkało się dwóch najlepszych bokserów turnieju. Jakbym miał przyznawać Puchar Barkera, to jednemu z nich i nie wiem, czy koniecznie Ramirezowi (chociaż po namyśle pewnie tak).
Na konferencji prasowej obaj byli pytani o zawodowstwo. Stevenson powiedział, że się zastanowi i zobaczy, jakie ma opcje. Ramirez niestety musiał się wykręcać. Szkoda, bo to mógłby być pierwszy Kubańczyk, który przyciąga miliony przed telewizory. W porównaniu z nim La Cruz czy Lopez, a nawet obecni zawodowcy - Lara, Gamboa, nie wspominając o Rigondeaux czy Solisie, to straszni nudziarze lub lenie. Tylko Ortiz robi dobre wrażenie, ale on już ma swoje lata. A Ramireza po prostu chce się oglądać!
Gratuluję umiejętności czytania ze zrozumieniem.
No i bardzo podobają mi się "argumenty", że gdyby Stevenson zawalczył lepiej (tak należy to rozumieć), to by wygrał.