DEONTAY WILDER: MÓJ ORGANIZM SZYBKO SIĘ REGENERUJE
Pojedynek z Chrisem Arreolą, choć wygrany po jednostronnym laniu, okazał się niezwykle pechowy dla Deontaya Wildera (37-0, 36 KO). Mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC nabawił się dwóch poważnych kontuzji i choć jest już po dwóch udanych operacjach, to nie wróci już raczej w tym roku.
- Obie operacje zakończyły się pełnym sukcesem. Przewiduję, że Deontay w styczniu będzie gotowy do walki. A jeśli rehabilitacja przejdzie po naszej myśli, siła w prawej ręce tylko się zwiększy i będzie jeszcze mocniejsza - zapowiada doktor Jimmy Robinson.
- Mój organizm szybko się regeneruje, a lekarze tylko to teraz potwierdzili. Moim głównym celem nadal pozostaje zunifikowanie wszystkich tytułów w wadze ciężkiej i nie przestanę, dopóki tego nie osiągnę. Kiedy tylko będę w pełni gotowy, od razu wrócę - wtrącił sam Wilder.
- Cieszymy się bardzo, że oba zabiegi się powiodły i Deontay jest na dobrej drodze do powrotu. Będzie teraz ciężko pracować, tak by wrócić do boksu w jeszcze lepszej formie i kondycji niż dotąd. Na początku roku będzie gotowy do obron swojego tytułu - dodał promujący "Brązowego Bombardiera" Lou DiBella.
- Cały czas będziemy skupiać się na jego lewej ręce oraz pracy nóg. A kiedy prawa ręka będzie już zdrowa, my będziemy gotowi do kolejnej walki. Na przełomie roku Deontay będzie już gotowy - zakończył Jay Deas, trener i menadżer Wildera.
Wildedr vs Scott Malik 2 ,coz to by byly za grzmoty