STIVERNE KONTRA POWIETKIN O PAS WBC W WERSJI TYMCZASOWEJ!
Federacja WBC wobec kłopotów zdrowotnych Deontaya Wildera (37-0, 36 KO) wyznaczyła dwóch zawodników do walki o miano tymczasowego mistrza świata wagi ciężkiej. Naprzeciw siebie staną dwaj najwyżej rozstawieni pięściarze w rankingu - Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO) oraz Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO).
WŁADZE WBC OCZYŚCIŁY POWIETKINA Z ZARZUTÓW O DOPING >>>
Zasiadający na tronie WBC "Brązowy Bombardier" poinformował, że nie będzie zdolny do wyjścia między liny do końca roku. W związku z tym obowiązkowy challenger, czyli Powietkin, doczeka się swojej szansy i zaboksuje o pas w wersji Interim. Natomiast Stiverne to poprzedni mistrz, którego zdetronizował właśnie Wilder.
RIABIŃSKI: POWIETKIN-STIVERNE W LISTOPADZIE/GRUDNIU W NOWYM JORKU >>>
Teraz obozy Kanadyjczyka i Rosjanina mają czas na negocjacje. Jeśli strony nie dojdą do porozumienia, już 16 września oficjalny przetarg wyłoni organizatora walki. Pieniądze z przetargu zostaną podzielone w stosunku pół na pół, przy czym dziesięć procent zostanie zdeponowane i wypłacone tryumfatorowi (czyli 55% dla zwycięzcy, 45% dla przegranego).
Jaja jak berety. Bumowi powinni porostu odebrać pas i zakończyć tę farsę.
Mają podobne warunki fizyczne, Sasza będzie atakował, może grubas czymś trafi.
Jednak biorąc pod uwagę dyspozycję, którą prezentował kandyjski Haitańczyk ostatnio - Povietkin jest zdecydowanym faworytem.
mam nadzieje ze wracajacy wilder bedzie musial zawalczyc ze zwyciezca tej walki bez zadnych przetarc
Osobiście mam nadzieję że Buuumnotay nie będzie miał już wyboru i zostanie zmuszony do pojedynku z Saszą
Swoja droga Haitanczyk od porazki z dzikusem gowno zrobil, by zasłużyć sobie na kolejna walke o pas.
Tylko jakiś Lucky punch mógłby sprawić, że Sasza by to przegrał.
Jakby to był Stiverne z przed walki z Wilderem to powiedziałbym że walka 50 na 50 ale po jednostronnym oklepie od Wildera i słabej walce średnim rossym gdzie leżał na dechach zdecydowanym faworytem Povietkin.
nie można skreślać Stiverne bo ma bardzo mocny cios ale ma nadwagę nie jest szybki ,Povietkin musi uważać żeby nie przyjąc od Stiverne jest szybszy ,lepszy technicznie cios też mocny .
'Stawiam na Ruska wygrana na punkty lub tko
w końcu jakaś w miarę wyrównana walka po odwołaniu Fury -Kliczko i Wilder -Povietkin
Powinno wystarczyć na Stiverna.
Haye vs Powietkin chciałbym zobaczyć !
przetarg wygrają walka w Rosji dobra decyzja władz ze tak się stało, ale jak widzę nikt tutaj się nie cieszy z takiego przebiegu sprawy a tak narzekano.
Trudno co niektórym tutaj dogodzić obawiam się że nawet zrobienie laski przez dziewczynę co niektórym panom by tutaj nie pomógł WTF ???
Powinni walczyć o pas pełnoprawny. Wilderowi dać pas mistrza w zawieszeniu.
Zgadzam się. Jest to jedna z tych dziwnych rzeczy, których przeciętny kibic boksu nie jest w stanie pojąć. Pewnie za takimi decyzjami stoi jak zwykle kasa.
Szybkość nóg, technika, doświadczenie, odwrotna pozycja (z mańkutami chyba Gasijewowi niezbyt idzie) wezmą górę i wygra Denis, myślę.
Bermane to swojego czasu zawodnik którego miałem w grupie bardzo dobrych ciężkich a było ich niewielu zaraz po "celujących" braciach z Ukrainy. Stivernowi nie leżą jednak wysocy rywale co zabiera mu sporo "klasy" jeśli rozpatrujemy z takimi bokserami jego walki. Nie mniej Aleksander to też jak na ciężką "średniaczek" więc tu Bermane powinien móc w 100% pokazać to co w nim najlepsze a są to szybkie i ciężkie rączki.
Myślę że to mu na pewno pozostało więc Aleksander będzie musiał mieć się na baczności żeby nie wyłapać czegoś potwornego a to bardzo możliwe.
Nie zgodzę się że Stiverne ma lepszą szczękę i mocniejszy cios niż Rosjanin. Myślę że są pod tymi względami bardzo podobni natomiast Powietkin jest znacznie lepszy na nogach i ogólnie fizycznie. Technicznie również wydaje się mieć przewagę. A kopał ostatnio jak konisko.
Będzie wesoło. Mam nadzieję tylko że walka nie skończy się aż tak szybko jak ta z Perezem (choć wtedy Wilder miałby pewnie śmieszny wyraz twarzy oglądając owe starcie ;D) a nie jest to wcale takie niemożliwe bo Stiverne może (ale nie musi) przejawiać syndromy rozbicia bo od Wildera który nie głaszcze przyjął bardzo dużo. A Sasza ostatnio jak trafia to nie ma zmiłuj. A skoro Cris zamraczał Stivernem jeszcze wcześniej to może być ciężko.
Szanse na dzień dzisiejszy oceniłbym na jakieś 65-35% dla Saszy ale jeszcze się zobaczy (między innymi formę Bermane)
z drugiej strony patrzac na top15 wbc nie wiem kogo mogliby lepszego znalezc. rozsadnie wyglada 3ci pulev, parker idzie na AJ, dupa juz wyrwal w pape od wildera, haye by pewnie obsral zbroje przed povetkinem a liczy na wyplaty zycia w pojedynkach na wyspach. ruiz pewnie padlby jak scott..
Po tych całych perypetiach Powietkinowi jako obowiązkowemu pretendentowi należy się walka z Wilderem jak psu buda, więc zestawianie go teraz z Ortizem, który nawiasem mówiąc nie jest notowany w rankingu WBC, byłoby nieuczciwe. Ja oczywiście chętnie zobaczyłbym walkę Saszy z Ortizem czy nawet z Davidem Haye, ale dopiero po walce z Wilderem.