19-LATEK ZAIMPONOWAŁ W RIO FLOYDOWI. A POWRÓT? 'JESTEM JUŻ STARY'
Podczas pobytu w Rio de Janeiro, gdzie z bliska przygląda się rywalizacji bokserów startujących w olimpijskim turnieju, Floyd Mayweather Jr (49-0, 26 KO) przyznał, że są małe szanse na to, iż wróci na ring.
- Jestem już starym człowiekiem. Ale dobrze traktuję swój organizm. Byłem w stanie rywalizować na najwyższym poziomie przez 20 lat. Wiele osiągnąłem w boksie. Teraz chcę coś zrobić dla młodych mistrzów - powiedział.
39-letni Amerykanin zaprosił na krzesełko obok siebie jednego z najlepszych brazylijskich bokserów w historii, Acelino "Popo" Freitasa. Panowie wspólnie śledzili młode talenty, a Mayweatherowi szczególnie zaimponował Shakur Stevenson, 19-latek z Newarku, który ma już za sobą ćwierćfinał, a w czwartek zaboksuje w półfinale wagi koguciej z Władimirem Nikitinem. "Money" Floyd dobrze zna utalentowanego pięściarza, bo ten już kilka miesięcy temu sparował w jego gymie.
- Byłem zainteresowany [podpisaniem kontraktu] już za pierwszym razem, kiedy go zobaczyłem. Myśleliśmy, że to zawodowiec, tak niesamowicie się prezentował - powiedział we wtorek, dodając po chwili, że widzi w nastolatku "nowego Mayweathera". - Jeśli ktoś, może pobić moje rekordy, to jest to właśnie on. Naprawdę w niego wierzę - stwierdził.
Co do Castillo, to historia go osądzi.
A tu obok z prawej na tłiterze mamy twarz kogoś kto tego nie rozumie : )
Zresztą Roj Dżons Dżónior też chyba jest uzależniony od ringu.