KLICZKO POZYWA FURY'EGO. 'CIĄGLE CHCE COŚ ZMIENIAĆ W KONTRAKCIE'
Redakcja, @Klitschko
2016-08-17
Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) wydał w środę rano oświadczenie, w którym poinformował, że zamierza pozwać do sądu Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO).
Ukrainiec stwierdził, że Anglik "bezustannie próbuje zmieniać warunki podpisanego już kontraktu". - Aby chronić swoich praw, jestem zmuszony wkroczyć na drogę sądową - oznajmił.
Nie wiadomo, co w tej sytuacji z walką rewanżową na szczycie wagi ciężkiej, która planowana jest na 29 października w Manchesterze. Miało do niej dojść już w lipcu, ale wszystko trzeba było przełożyć z powodu kontuzji Fury'ego.
Pierwszy pojedynek w listopadzie ubiegłego roku na ringu w Dusseldorfie jednogłośną decyzją sędziów wygrał pięściarz z Wielkiej Brytanii.
Telenowela nam się zrobiła. Rozumiem że Fury czuje się jako mistrz super fajnie mogąc dopiekać Władowi ale zaczyna to zalatywać grą na czas i obawami Tysona.
Tak wiem. Fury nikogo się nie boi i jest super cool ale jeśli co chwila sprawia jakieś problemy odwlekając walkę wygląda to co najmniej podejrzanie. Ale raczej zmięknie. Z tego co pamiętam Wład wspominał że kontrakt na rewanż zakładał 12 miesięcy na jego podjęcie przez Tysona. Wątpię by Fury chciał oddać pasy bez walki.
"Władek wstydu nie ma."
Ale ma kasę. Nie wiadomo tak naprawdę o co chodzi z tymi zmianami Furego, może bracia Kliczko znowu chcą mieć jakieś specjalne udogodnienia tak jak wcześniej miękki ring itd. Ciężko powiedzieć o co tak naprawdę chodzi.
Całkowicie zrozumiałym jest to że Władek z bratem mając pozycję taką a nie inną przez tyle lat zabezpieczali się klauzulą rewanżu w razie porażki. Nie mam pojęcia ale podejrzewam że zgadzając się na taki zapisek w kontrakcie rywale po prostu dostawali jakiś bonus w postaci kasy. Bo chyba same federacje nie miały tu nic rzeczy i np oficjalny pretendent gdyby usilnie nie chciał się na taki warunek zgodzić mógłby wywalczyć by go w kontrakcie jednak nie było (teoria- w praktyce mogłoby być różnie bo wiadomo że wieloletni dominator miał chody).
Fury jednak takową opcję zaakceptował podpisując kontrakt (zapewne jak pisałem wyżej dostał za to po prostu bonus) więc zobowiązania ma ale wobec Włada.
Jeśliby jednak usilnie nie chciał owej walki stoczyć to w sumie zapłaciłby po prostu odszkodowanie zaś pasy mógłby chyba zachować. Przynajmniej pas WBO bo WBA zarządziła ten dziwny turniej w którym i tak walka z Władkiem jest "konieczna" do wyłonienia jednego mistrza.
Też nie dziwie bo Wład zabepieczał to samo robił Lennox lewis jak walczył z Rachmanem w 2001 roku
Fury walcząc w listopadzie napewno musiał podpisać i dobrowlnie się zgodzić że w razie wygranej , musi stoczyć rewanż taka jest klauzula kontraktowa i z pewnością to zrobił.
a teraz widać gołym okiem że to Fury i jego team kombinują jak mogą żeby walka jak najpuzniej sie odbyła. z drugiej strony
coś mi się niechce wierzyć że Fury zapłąci o
tak odszkodawanie Kliczce nie walcząc z nim bo tego niewiem ale pewnie odszkodowanie sięgało by napewno wiecej niż Milion dolarów podjerzewam że kila a to ogromna kasa.
mam nadzieje że jednak w tym roku dojdzie do rewanżu