BRIGGS: HAYE, KLICZKO I WILDER SĄ MIĘKCY JAK BABECZKI
Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO) znowu atakuje. Amerykanin zarzuca czołowym zawodnikom wagi ciężkiej, że go unikają. - W środku są wszyscy miękcy jak babeczki - stwierdza.
44-latek zamieścił na Instagramie fotomontaż przedstawiający "Pięćdziesiąt twarzy Haye'a". Angielski bokser obiecywał mu walkę we wrześniu, ale jak dotąd nie podpisano kontraktów.
- Daisy Haye mówił, że jak wystąpię na undercardzie jego gali, to będzie ze mną boksować. Kliczko po walce z LePie [Lepaiem; pie po angielsku - ciasto, placek] mówił, że będzie ze mną walczyć w Nowym Jorku, ale wybrał kogoś innego. Beyonce Wilder zdobył tytuł i mówił, że będzie ze mną walczyć, ale potem odrzucił 2 miliony dolarów. Wszyscy są w środku miękcy. Jak babeczki. Dlatego ich ścigam i gadam najwięcej gó**a w historii boksu - napisał Amerykanin na portalu społecznościowym.
Od czasu powrotu na ring w 2014 roku Briggs wygrał dziewięć kolejnych walk przed czasem. Haye miał być - i wciąż jest szansa, że będzie - jego najsilniejszym rywalem od roku 2010, kiedy Amerykanin boksował z Witalijem Kliczką, ówczesnym mistrzem WBC. Przegrał wtedy jednogłośną decyzją sędziów po dwunastu rundach.
Podziwiam upór BriXa
Kliczko - ma walkę z Furym
Wilder - kontuzjowany, a jeśli nawet będzie w porządku powinien walczyć z Powietkinem
Jedynie Haye zrobił z gęby cholewę, mówiąc że zawalczy z Ananasem. Nie wiem zresztą dlaczego nie chce, bo nawet obecny cień dawnego Haye Brigsa ciężko znokautuje, bez większego wysiłku.
No chyba że z Hayem jest naprawdę gorzej niż się może nawet wydawać i obawia się że mógłby nie sprostać, bądź doznać kontuzji bijąc w twardego Shannona. Nie wiem ale byłoby to przykre gdyby David miał się obawiać takiego zawodnika.
Mnie sie wydaje pod wplywem krytyki ,Haye zmienil zdanie
Tak się zastanawiam, ilu jeszcze ma zrobić Briggsa w balona, żeby zrozumiał, że jest tylko cyrkowcem, frajerem.