MARGARITO POKONAŁ ALVAREZA - TERAZ CANELO?
Antonio Margarito (40-8, 27 KO) powrócił ze sportowej drugim punktowym zwycięstwem, ale po raz drugi wygraną okupił trudną przeprawą. Tym razem sukces smakował chyba podwójnie, bo być może zapewni mu sporą wypłatę w niedalekiej przyszłości.
Naprzeciw "Tony'ego" stanął Ramon Alvarez (23-5-2, 15 KO), starszy brat sławnego Canelo, czyli Saula Alvareza (47-1-1, 33 KO). Pojedynek był twardy i zażarty. Margarito w końcu złamał rywala w ósmej rundzie, gdy zanotował nokdaun. Po ostatnim gongu sędziowie byli jednak niejednogłośni, punktując 94:95, 97:92 i 97:92.
Wszystko z bliska oglądał Saul. Czy teraz będzie chciał pomścić brata? Póki co 17 września zaatakuje Liama Smitha (23-0-1, 13 KO), championa wagi junior średniej federacji WBO. W pierwszej obronie tytułu Margarito, czyli rodak Canelo, byłby więc chyba idealnym przeciwnikiem...
Antonio ma tajną broń i styl gipsowego golema. Wciąż w piwnicy leży kilka worków. Może udałoby się porozcinać i porozbijać twarz Rudego jakimiś obcierkami.
PS Tradycyjnie - brakuje jednego słowa w pierwszym wersie.
Byłoby ciekawie przed i w trakcie walki i po pewnie też
Zjedliście 'emerytury' - jakkolwiek to odbierzecie ;P