ROY JONES JR ŁATWO NA PUNKTY

Roy Jones Jr (64-9, 46 KO) odpuścił już chyba marzenia o koronie w kategorii junior ciężkiej, ale wcale nie zamierza kończyć kariery. Dziś nad ranem czasu polskiego zanotował kolejne zwycięstwo.

Naprzeciw byłego lidera rankingów P4P stanął twardy w defensywie, za to przegrywający walkę za walkę Rodney Moore (17-12-2, 7 KO).  To był pojedynek bez większej historii. Jones Jr górował nad przeciwnikiem w każdym aspekcie bokserskiego abecadła, bawił się z nim, opuszczał ręce, obijał górę i tułów, lecz ani razu nie zdołał nim poważniej wstrząsnąć. Efekt? Po ostatnim gongu wszyscy sędziowie punktowali wygraną Roya w stosunku 100:90.

- Jeśli będę wyglądał dobrze, prawdopodobnie jeszcze trochę poboksuję - mówił Amerykanin jeszcze przed tą potyczką. Jaką więc teraz podejmie decyzję?

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: TheKudiq
Data: 14-08-2016 09:09:20 
Z kelnerami może walczyć. Chociaż ja bym zrobił pożegnalną walkę z jakimś lepszym rywalem w jego zasięgu i emeryturka.
 Autor komentarza: cut
Data: 14-08-2016 09:45:41 
rozumie gdybys byl royem jones, ja gdybym byl toba to bym przestal zastanawiac sie nad tym co bym zrobil gdybym byl kims innym.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 14-08-2016 14:08:26 
Trudno pożegnać się z czymś takim. Trochę ich rozumiem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.