McGREGOR: MAYWEATHER PRÓBUJE UZBIERAĆ DLA MNIE 100 MILIONÓW
Powraca temat walki Floyda Mayweathera Jr (49-0, 26 KO) z Conorem McGregorem. Irlandzki gwiazdor UFC twierdzi, że słynny bokser usiłuje uzbierać pieniądze na jego gażę.
W piątek miał miejsce trening otwarty McGregora przed walką rewanżową z Nate'em Diazem, która 20 sierpnia będzie główną atrakcją gali UFC 202. Dziennikarze wykorzystali okazję, aby zapytać 28-latka, czy konfrontacja z Mayweatherem, o której z dużą rezerwą mówiło się kilka miesięcy temu, wciąż wchodzi w grę.
- Jasne. W tej chwili Floyd biega po biurach sieci Showtime, błaga o te 100 milionów dolarów. Jak będzie miał moją forsę, możemy walczyć - odparł.
McGregor, mający bokserskie korzenie i słynący z dobrej stójki w oktagonie, już wcześniej podkreślał, że jest gotowy zmierzyć się z Mayweatherem na zasadach pięściarskich. Ze swoich bynajmniej słów się nie wycofuje.
- Możemy walczyć na jego bezpiecznych zasadach. A ja? Ja nie potrzebuję zasad, to ja jestem pier***oną zasadą. Nie mam mu tego za złe, sam nie chciałbym się pakować do mojego świata. Jak on miałby sobie tutaj poradzić? Jest nowicjuszem w tym, czym ja się zajmuję. To fenomenalny bokser i atleta, inteligentny biznesmen. Ale jest nowicjuszem, jeśli chodzi o prawdziwą walkę. Taka jest prawda. Ja natomiast nie miałbym żadnych wątpliwości, gdybym miał stoczyć walkę bokserską. Wyszedłbym po to, żeby zabić tego człowieka i odnieść zwycięstwo. Po co dominować w jednym świecie, skoro możne we dwóch? Zobaczymy, jak to się rozwinie - powiedział.
Mayweather od września ubiegłego roku przebywa na emeryturze. Amerykanin nie wyklucza wprawdzie wznowienia kariery, ale stawia warunek - za kolejny występ musi zgarnąć co najmniej 100 milionów dolarów.
Co najmniej 100 mln dla Floyda i drugie tyle w żądaniach McGregora - 200 mln w samych gażach za walke ktorej nikt nie chce ogladac.... W to ze Floyd biega po biurach Showtime i "blaga" o pieniadze na gaże dl McGregora to akurat jestem w stanie uwierzyc, Mayweather to przyszly bankrut i dobrze wie ze jedynym sposobem na utrzymanie obecnego standardu zycia jest kolejny solidny zastrzyk finansowy od duzej stacji komercyjnej......Historie o jego "inwestycjach" i finansowej niezaleznosci mozna sobie wlozyc miedzy bajki tak jak i tysiace innych bzdur ktore wygadywal on i jego rodzina przez caly okres trwania jego kariery. Jedyny prawdziwy sposob na zarabianie pieniedzy jaki zna to wejscie do ringu i srubowanie swojego rekordu na oczach calego swiata, TMT Promotions zarabia jakies grosze na promocji i sprzedawaniu ciuchow w porownaniu z tym co moze zarobic FMJ w ciagu 36 minut spedzonych w ringu. Pieniadze ktore zarobil dotychczas w ringu w zaden sposob nie maja prawa mu starczyc na nastepne 30-40 lat zycia "na emeryturze" na obecnym poziomie - armia darmozjadow na utrzymaniu (Money Team), tysiace przedmiotow kosztujace setki tysiecy, prywatne samoloty, Bugatti, harem dziwek na utrzymaniu, byle zony, gromada dzieci, alimenty i wielkie sklonnosci do hazardu. Wszystko to sprawia ze Floydowi "paliwo" skonczy sie szybciej niz mu sie wydaje. W ogole samo odejscie na emeryture w momencie kiedy osiagnal maksymalną wartosc marketingową swiadczy o podstawowym braku zrozumienia biznesu. Analogicznie to tak jakby Apple zdecydowal sie wycofac nowego Iphone'a ze sprzedazy w momencie kiedy jest na niego maksymalny popyt - biznesowe samobojstwo. Co powinien byl zrobic Floyd to po zakonczeniu swojego kontraktu z Showtime od razu usiasc do stolu i korzystajac ze swojej mega pozycji marketingowej swiezo po "walce stulecia" negocjowac kontrakt na np nastepne 3 pojedynki w ktorych mialby gwarantowane nie 30 a np 75mln za kazdy wystep z dodatkowym mega bonusem za np 50 zwyciestwo i pobicie rekordu Marciano na antenie Showtime na oczach calego swiata. Zamiast tego Floyd wybral bezczynnosc i rozpierdalanie pieniedzy w zastraszajacym tempie.
Jednego mozecie byc pewni - jeszcze zobaczymy Floyda Mayweather'a w ringu - i to nie dlatego ze zdecyduje sie wrocic ale dlatego bo nie bedzie mial innego wyjscia......
To tak jakby piłkarz ręczny chciał zagrać w piłkę nożną. MMA i boks to dwa różne sporty. McGregor nie miał by szans w boksie z Damianem Jonakiem a chce walczyć z Mayweatherem. To jakiś żart.
*
*
*
z całą treścią napisaną powyżej się zgadzam, po za jednym.
" Co powinien byl zrobic Floyd to po zakonczeniu swojego kontraktu z Showtime od razu usiasc do stolu i korzystajac ze swojej mega pozycji marketingowej swiezo po "walce stulecia" negocjowac kontrakt na np nastepne 3 pojedynki w ktorych mialby gwarantowane nie 30 a np 75mln za kazdy wystep z dodatkowym mega bonusem za np 50 zwyciestwo i pobicie rekordu Marciano na antenie Showtime na oczach calego swiata."
1.Nikt nie da 75 mln za walkę z jakimś bezpiecznym zawodnikiem by nabijać rekord i budżet analfabety.
2.Walka z Pacquiao sądzę ze wygenerowała straty a jak już to mizerne zyski względem gaży obu zawodników.
3. To że doszło do walki Mayweather - Pacquiao to nie znaczy że stacja Showtime wszystko finansowała, pozwolili sobie na to bo znalazła się jednostka która dołożyła do przedsięwzięcia...
4. To że tyle czasu holowali Floyda i sztucznie nabijali wynik przy minimum ryzyka, wiąże się z tym że nie mieli naprawdę dobrych ciężkich po Tysonie i Holyfieldzie prze dłuższy okres. Wiadomo waga królewska rządzi i stąd by nie stracić marki - USA jako mekka boksu wypromowała Mayweathera, ba zrobili go królem P4P a analfabeta wierząc w to mianował się nawet TBE...
5. Włodarze SHO to nie Janusze, nie dadzą takich $$$ które się nie zwrócą bo zwyczajnie zbankrutują.
To tak jak z nasyzmi rodzimymi galami KSW. 3/4 osób psioczy, marudzi i wyzywa, że SYF, a gdy przyjdzie co do czego to te same osoby żebrzą o linki na forach.
Biznes, biznes, biznes... później troche sportu.
Co do finansów Floyda sie nie wypowiadam, nie siedze w jego portfelu i nie wiem jak zarządza kasą. Widzimy tylko to co wydaje. Natomiast nie wiemy jakie pieniądze aktualnie zarabia. I nie mówie tutaj o TMT.
MMA ma Conora. To podobny przypadek. Również marketingowy geniusz. Możemy mówić co chcemy, ale tak właśnie jest, zarówno w przypadku Floyda jak i McGregora.
To tak jak z nasyzmi rodzimymi galami KSW. 3/4 osób psioczy, marudzi i wyzywa, że SYF, a gdy przyjdzie co do czego to te same osoby żebrzą o linki na forach.
Biznes, biznes, biznes... później troche sportu.
*
*
*
Mam inne zdanie na ten temat.
Wykupienie PPV a prośba o darmowy link to jakby wracać po imprezie taxi albo z buta.
Sam jak widzę dosyć ciekawą galę PPN i która jest opłacana to wykupuje PPV by obejrzeć ją w full HD bez żadnych lagów. Ale jak jest beznadziejna nie warta swojej ceny to tak jak inni szukam ekonomicznego rozwiązania. KSW nigdy nie wykupiłem, żadna kasa nie jest tego warta.
*
*
*
Mars - 1,2,3 - pełna zgoda. 4 - Co masz na myśli poprzez sztuczne nabijanie wyniku ? Nie zapominaj, że Floyd stał się marketingowym bożyszczem w momencie, gdy miał na swoim rozkładzie pokonanych wielu mistrzów świata. W dodatku miał pomysł na siebie. Wtedy też zaczął walczyć bardziej ostrożnie a głównym kryterium w dobieraniu walk było generowanie jak największej kasy - Owszem, niby zawsze chodzi o kase. Natomiast Floyd juz wtedy nie musiał nic nikomu udowadniać. Z drugiej strony, kiepski rywal nie wygeneruje dużej kasy.
*
*
*
Powiem szczerzę że nigdy nie śledziłem skrupulatnie kariery Mayweathera, nie dlatego że nie lubię boksu bo uwielbiam, tylko dlatego że ten zawodnik preferuje styl który mi nie odpowiada. Jest szalenie nudny, nie raz usnąłem w trakcie jego walki, mało widowiskowy, antyekspresyjny i zachowawczy.
"Co masz na myśli poprzez sztuczne nabijanie wyniku ?" - Choćby to że z Pacquiao zgodził się na walkę po paru latach jak już Manny nie był tym terminatorem co siał postrach np. w walce z De la Hoya i nie tylko z nim. Floyd wibierał mistrzów , fakt tylko chciałem dodać że albo cienkich, papierowych albo w swoim past prime.
Skąd masz pewność że walka Floyd Vs Pacman przyniosła straty? Z tego co pamiętam to wpływy z walki wyniosły ponad 500 milionów dolarów. Undercard był słaby i nie było tam dużych gaż.
#TeamDiaz
Napisałam ze tak sądzę, a nie mam pewność.
Zresztą jakby było tak jak napisałeś to kto wypuściłby "kurę znoszącą złote jajka"?
Błyskawicznie byłby odzew ze strony SHO i newsy na całym świecie m.in tu na stronie ;)
np. Mayweather - Pacquiao 2 ? tylko kto chciałby to ponownie zobaczyć i za tą cenę...
Ale nie znam się na MMA i wiem tyle ile zobaczyłem w rekordzie McGregora. 3 walki już przegrał, w tym ostatnią, nie wiem czy on zasługuję na walkę z niepokonanym Floydem. W końcu Floyd to TBE a McGregor nie wiem czy chociaż się zbliżył to takiego poziomu w tym MMA.
Przeciez taki Floyd go zabije i to nie na punkty, a osmieszy jakims strzalem na watrobe czy cos.
Ludzie juz do reszty zglupieli dajac sie nabrac na tego Irlandczyka.
Jeśli chodzi o walke Paca z Floydem, to gdyby odbyła sie z 4-5 lat wcześniej, pod względem sportowym na pewno byłaby o wiele ciekawsza. Natomiast wtedy kasa do zgarnięcia było o wiele mniejsza. Zresztą promotorzy nie raz o tym wspominali.
Co do przegranej McGregora - nie żebym go bronił, bo sam chciał takiej walki - natomiast on przeskoczył DWIE kategorie wagowe w góre i po prostu wysiadł kondycyjnie. W pierwszej rundzie porozbijam Diaza. Później oddychał pachami i zabawa skończyła się w parterze...
"2.Walka z Pacquiao sądzę ze wygenerowała straty a jak już to mizerne zyski względem gaży obu zawodników."
Sądzisz, ale nie wiesz. Po prostu chcesz w to wierzyć by pasowało do twojej teorii.
"3. To że doszło do walki Mayweather - Pacquiao to nie znaczy że stacja Showtime wszystko finansowała, pozwolili sobie na to bo znalazła się jednostka która dołożyła do przedsięwzięcia..."
Kto taki?
"4. To że tyle czasu holowali Floyda i sztucznie nabijali wynik przy minimum ryzyka, wiąże się z tym że nie mieli naprawdę dobrych ciężkich po Tysonie i Holyfieldzie prze dłuższy okres. Wiadomo waga królewska rządzi i stąd by nie stracić marki - USA jako mekka boksu wypromowała Mayweathera, ba zrobili go królem P4P a analfabeta wierząc w to mianował się nawet TBE..."
Coś ci się chyba z UE albo inną komuną pomyliło. Ten biznes to nie budżetówka, żadna "centralna partia czy urząd" tego nie kreuje. Telewizje w dupie mają wizytówkę USA, ich interesuje profit, bo to są firmy. Skoro chciano najczęściej oglądać Floyda, to zarabiał najwięcej. Proste. Jak ludzie będą chcieli oglądać Floyda z tym dziwadłem to też znajdą się na to pieniądze.
"5. Włodarze SHO to nie Janusze, nie dadzą takich $$$ które się nie zwrócą bo zwyczajnie zbankrutują. "
Otóż to.
Stworzyłeś sobie teorię że Mayweather stał się bogaczem fuksem, że komuś innemu to zawdzięcza a jego ostatnia walka to porażka finansowa. I naginasz rzeczywistość do tego. Nie wiem po co siebie oszukujesz.
"Mars - Polska to Polska. U nas większość ludzi liczy się z wydawanymi pieniędzmi. W krajach bogatszych wygląda to troche inaczej. Tam ludzie lubią freakshow. Przykład ? choćby USA i ich całe WWE. U nas taki produkt by sie nie sprzedał, tam ma się całkiem dobrze. "
Ty chyba żyjesz mentalnie cały czas w latach dziewięćdziesiątych. Przypominam że to w USA są miasteczka bezdomnych, nie u nas. Poza tym każde telewizyjne gówno - bez wyjątku - trafia do Polski i odnosi sukces. Od reality show, poprzez "Idola", "Mam Talent", "X Factor" na tym show gdzie debile skaczą na łeb do basenu (!) i ludzie to oglądają. Tandeta sprzedaje się wszędzie tak samo.
A co do WWE to jak przyjeżdżają do Polski to ludzie srają po nogach żeby to obejrzeć i wydają setki złotych by pojechać na występ. Wiem, bo zamawiam dla chrześniaka bilety w sieci.
Może zaimponowałaś tutaj innym narzucając swoje argumenty, i wszyscy to łykają ... Traktując wszystkie """Twoje""" wypowiedzi jak decyzję niepodważające nawet najmocniejszym argumentom, myśli, subiektywnych opinii.
I ch*j z tym... tylko zasadnicze pytanie brzmi!- po co mnie obrażasz? Chcesz się dowartościować? Masz jakieś kompleksy? Problem?
Grzelak - w MMA bilans 19-3 to naprawdę COŚ
Przecież Khalidow walczy w MMA i ma 32-4 i jest niepokonany od kilku lat.
A z tymi freak fightami to przesadzacie, ja uwielbiam takie walki i myślę, że większość z forum pewnie też tylko nie chce się przyznać. Z polskiego MMA kojarzę Khalidowa, Różalskiego, Pudziana, Najmana, Burneikę, Bonusa BGC, Najmana, Saletę i jeszcze 2-3 zawodników zawodników tych prawdziwych kojarzę, ale nazwisk nie pamiętam.
Autor komentarza: jovo
Grzelak - w MMA bilans 19-3 to naprawdę COŚ
Przecież Khalidow walczy w MMA i ma 32-4 i jest niepokonany od kilku lat.
A z tymi freak fightami to przesadzacie, ja uwielbiam takie walki i myślę, że większość z forum pewnie też tylko nie chce się przyznać. Z polskiego MMA kojarzę Khalidowa, Różalskiego, Pudziana, Najmana, Burneikę, Bonusa BGC, Najmana, Saletę i jeszcze 2-3 zawodników zawodników tych prawdziwych kojarzę, ale nazwisk nie pamiętam.
*
*
*
Też uwielbiam walki MMA w wydaniu polskim a najbardziej Różalskiego i jego powagę szczególnie w czasie wywiadów i poziom jaki reprezentuje... Zastanawia mnie jego niedoszły "przeciwnik" i niechęć wręcz agresję którą perswaduje Różalski w stosunku do niego...
https://www.youtube.com/watch?v=28ylzH_rCL0
Od 3 miechów w pracy ze znajomymi witam się tak: -" cześć... maiłem walczyć w tej walce.. " oczywiście zachowując wszelką akcentację słów, mimiki,odwzorowując poziom luzu i "trzeźwość" tego bohatera.
I nie Różalski w tym wywiadzie jest gwiazdą, ale ten drugi.
Od tamtej pory MMA, jest dla mnie ponad boksem...
I nie Różalski w tym wywiadzie jest gwiazdą, ale ten drugi.
Od tamtej pory MMA, jest dla mnie ponad boksem... "
Musisz być strasznie ograniczony skoro jara cię zachowanie tego pijanego gościa już 3 miesiące
Palcem jak ktoś kiwnie to ile się śmiejesz 2 dni ... ?
"Od 3 miechów w pracy ze znajomymi witam się tak: -" cześć... maiłem walczyć w tej walce.. " oczywiście zachowując wszelką akcentację słów, mimiki,odwzorowując poziom luzu i "trzeźwość" tego bohatera.
I nie Różalski w tym wywiadzie jest gwiazdą, ale ten drugi.
Od tamtej pory MMA, jest dla mnie ponad boksem... "
Musisz być strasznie ograniczony skoro jara cię zachowanie tego pijanego gościa już 3 miesiące
Palcem jak ktoś kiwnie to ile się śmiejesz 2 dni ... ?
Nie jara tylko zwyczajnie śmieszy.
Cała otoczka tego wywiadu i sposób w jaki to robi Marcin (a bardzo poważnie) świadczy o poziomie formuły KSW.
I wychodzi jakiś koleś nadpruty jak messerschmitt i psuje mu "poważne widowisko- wywiad".
Co ciekawe to kolega Różalskiego spoił swojego drugiego kolegę i namówił go by tam poszedł i przedstawił swoje przemyślenia, argumenty...
KSW mi się podoba, tylko z małą uwagą, pierwsza litera- "K" która oznacza niby że konfrontacja, zamieniłbym na kompromitacja.
Pozdrawiam