BELLEW: ZUNIFIKUJĘ TYTUŁY, A POTEM ZAJMĘ SIĘ TĄ DZ**KĄ HAYE'EM
Mistrz WBC w wadze junior ciężkiej Tony Bellew (27-2-1, 17 KO) ponownie wyraził chęć do walki ze startującym o kategorię wyżej Davidem Haye'em (28-2, 26 KO). Pięściarz z Liverpoolu ma nadzieję, że dojdzie do tej potyczki w przyszłym roku.
- Chcę zunifikować pasy w swojej wadze, a potem zająć się tą dzi**ą z Bermondsey. On chce dużych walk i dużych pieniędzy, a gwarantuję to i to. Chciałbym, żebyśmy się zmierzyli w przyszłym roku, najszybciej jak to będzie możliwe. Nie mogę określić żadnego terminu, pewnie nastąpi to wtedy, kiedy będzie on potrzebować forsy. A na pewno będzie potrzebować, bo żyje ekstrawagancko. To byłaby świetna walka, którą bym wygrał. Będę jego najgroźniejszym rywalem od czasu pojedynku z Władimirem Kliczką - powiedział 33-latek.
Wcześniej Bellew zmierzy się z Amerykaninem BJ-em Floresem (32-2-1, 20 KO). Walkę zakontraktowano na 15 października w Liverpoolu.
1. walka z Floresem totalnie z dupy
2. nie daję mu żadnych szans w ewentualnej unifikacji ani z Główką ani z Denisem, tym bardziej z Drozdem jeśli się do końca już nie rozleci
3. Haye to mu łeb upierdoli
A Makabu miał i cios i technikę na wysokim poziomie. To miała być demolka tyle że w drugą stronę. Ja bym go nie skreślał więc a przynajmniej nie w takim stopniu.
b) jeśli uda się z Floresem, a chce pasy to ściągną Główkę za spora kasę i ten go znokautuje
c) niech się nie zapędza bo może zaraz drozd wróci i dostanie od razu walkę, albo będzie musiał obowiązkowo walczyć z Briedisem, albo przeskoczą go Huck ew. Włodar i wtedy też się kończy jego panowanie w każdej opcji
Masternak który jest moim daniem o wiele gorszy od Krzyśka Głowackiego dał mu równą walkę, był mało zdecydowany i nie umiał przycisnąć, Główka robi z niego tatar
ha ha ha
z Lebiedevem i naszym Główką przegrywa przed czasem
a jak będzie chciał walczyć z Heyem to musi zwakuję pas i dostanie ciężkie ko od Heya.