SAUNDERS ODMÓWIŁ WALKI Z ROSADO NA GALI CANELO-SMITH
Mistrz WBO w wadze średniej Billy Joe Saunders (23-0, 12 KO) nie wystąpi jednak 17 września na gali Canelo-Smith. Anglik nie zgodził się walczyć z Gabrielem Rosado (23-9, 13 KO) oraz innymi proponowanymi rywalami.
Zawiedziony Rosado nazwał czempiona tchórzem i przypomniał, że nie jest to pierwszy raz, kiedy spotyka go coś takiego. - Dokładnie to samo stało się z Jamesem Kirklandem - podpisał kontrakt, a do walki nigdy nie doszło - stwierdził.
Jak dodał, dziesięć dni temu wszystko odnośnie potyczki z Saundersem wydawało się już być ustalone, a on rozpoczął przygotowania i zatrudnił sparingpartnerów. - I nagle odmówił walki, posługując się przy tym najbardziej frajerskim wytłumaczeniem. Twierdzi, że pojedynek ze mną nic mu nie daje. Przecież zwycięzca miał walczyć w grudniu z "Canelo"! Kogo w takiej sytuacji obchodzi, kto jest twoim rywalem? Możesz walczyć z kimkolwiek, bo jak wygrasz, będzie miał "Canelo" - powiedział.
Eric Gomez, wiceprezydent grupy Golden Boy Promotions, podkreślił tymczasem, że nadal istnieje możliwość, iż Brytyjczyk skrzyżuje pod koniec roku rękawice z popularnym Meksykaninem - o ile ten pokona we wrześniu Smitha.
Dla samych zawodów, które w przyszłym miesiącu odbędą się na stadionie AT&T w Arlington w Teksasie, jest to już kolejny cios. Wcześniej odwołano inną ciekawą walkę - Luisa Ortiza z Aleksandrem Ustinowem. Organizatorzy próbują teraz ustalić, jacy zawodnicy wobec tego wszystkiego bezpośrednio poprzedzą walkę wieczoru.
Fury pojechał do vaterlandu zdobył co było do zdobycia i czeka na rewanż
gdzie tu analogia?
rozumiem, że żywisz jakąś niechęć do cyganów, najlepiej wyjaśnij to z nimi osobiście
wierzę, że w okolicy ich nie brakuje, a z tego co wiem, zawsze są chętni do ożywionej dyskusji
Taki sam jak Eubank, on nie miał jaja wyjść do GGG ;)