WARD: MOJE MARZENIE TO WAGA CIĘŻKA
Walka z Siergiejem Kowaliowem (30-0-1, 26 KO) to w tej chwili priorytet Andre Warda (30-0, 15 KO), ale z tyłu głowy Amerykanin ma już kolejne wielkie wyzwania, którym być może spróbuje sprostać w przyszłości. Jedno z nich to występ w wadze ciężkiej.
- To moje marzenie. Niewykluczone, że do tego dojdzie. Ale wszystko po kolei. Przede mną poważne wyzwanie w wadze półciężkiej. W ciężkiej musiałby to być odpowiedni rywal, nie Kliczko czy ktoś tego typu - powiedział 32-latek na konferencji prasowej po zwycięstwie nad Alexandrem Brandem (25-2, 19 KO).
Rywalizacja w wyższym limicie jest tym bardziej prawdopodobna, że "S.O.G." już teraz ma problemy, żeby zmieścić się w kategorii półciężkiej.
- Nie zrobiłbym dzisiaj 168 funtów. Nie jest też łatwo zrobić 175. Nie muszę robić niczego szalonego, żeby osiągnąć ten limit, ale łatwo nie jest - przyznał.
Walka Kowaliow-Ward o pasy WBA, WBO i IBF odbędzie się 19 listopada. Transmisję za oceanem przeprowadzi telewizja Showtime.
A tak na poważnie, nie jestem fanem jego stylu, ale gościa bardzo szanuje.
To jest człowiek mentalnie z lat 50 XX wieku, wie o co chodzi w boksie, że boks może dać w pewnym sensie nieśmiertelność. Wygrał w swoim życiu bardzo dużo, mimo to podejmuje kolejne wyzwanie, największe w karierze...
Ja też nie kwestionuję klasy Warda jest znakomity przytym żaden krzykacz cwniak w stylu Meywether ale styl defensywny jest pierońsko skuteczny ale nudny i nie porywa mnie ale pokonał min takich kozaków i mistrzów Jak Kesller czy Froch i szuka kolejnego wyzwania w półcieżkiej z najlepszym zawodnikiem na świecie jakim jest Kovalev za to szacunek,
ale Kibicuję Kovalevovi jego styl ofensywny z dobrą techniką efektownymi nokautami jes solę bosku anie defensywa ale Mywether cy Ward
Rozumiem, że to jego marzenie i chodzi o jedną walkę ale czy naprawdę o jedną???
Ward nawet jak na wagę półciężka jest mały, posiadał umiarkowany cios już w niższej kategorii, musiał naprawdę dobrze trafić by usadzić przeciwnika.
Jego styl walki nie nadaje się do wagi ciężkiej, w której jest kilku zabijaków, którzy po prostu ruszą do przodu i go staranują, nie mówiąc o tych najlepszych.
To nie jest Roy Jones Jr. może co najwyżej podobnie skończyć.
Interpunkcja, mówi Ci to coś ?
Czyżby 6 rok z rzędu klawiatura była zepsuta ?
Ward trochę odleciał. Do ciężkiej niech się nie pcha, bo mu kuku zrobią..
O ile tego kuku nie zrobi mu już Kowaliow..
Ward jest dobry i śliski ale nie jest genialny no i ma watę.
Brand umiejętnie amortyzował ciosy Warda i ten nic nie mógł mu zrobić.
Ward zwiedzał już deski.
Jak dostanie bombę na wątrobę od Kowaliowa, tak jak dzisiaj dostał od Branda to skończy gadać głupoty.
Ward ma generalnie jeden unik w prawo skos i tam dłużej zostaje.
GGG by go swoimi kombinacjami trafił.
Jak nie mógł trafić Proksy jednym czy dwoma ciosami to bił 4 lub 5 ciosów i wtedy Proksa zwiedzał deski.
Nokaut był po 5-tym ciosie w bok głowy.
Tak, ale bez młotka w łapie to ciężko.
Albo geniuszu jak Roy Jones Jr.
Warunki jak na ciężką ma raczej kiepskie, uderzenia nie ma, jego uniki to głównie prawo skos.
Kowaliow może go ustrzelić prawym na ucho, albo wyprostować lewą ręką.
Oczywiście jak będzie zadawał kombinacje.
Dysproporcja pomiedzy Wardem i jego przeciwnikami w wadze ciezkiej bedzie odwrotnie proporcjonalna do tej pomiedzy Wardem a jego ostatnim przeciwnikiem.........
Ale walka dopiero 19 listopada i może się nie odbyć. A kasa zamrożona.
Gołowkin do 8 rundy? To będziesz miał kurs w stylu 1.4
W rundach 1-6 masz 2.1 czyli podwojenie. Myślę, że to ma sens.
Jest też 5.0 w rundach 1-3, ale to już ZNACZNIE większe ryzyko. Choćby z tego powodu, że Kazach może odpuścić jak z Monroe. A i Brook może być bardzo odporny na ciosy w wadze średniej. Do welter tyle zbijał, że potrafił go zranić Senczenko, ale w 160 nie można na tym bazować.
Kruscher nie będzie silniejszy od Kovaleva , Sergey to duży półciezki zbija z przed walką z 6-a może nawet 7 kg
To wg Ciebie duzo? :D:D:D:D:D
Ward na amatorstwie walczyl w wyzszym limicie jako mlodszy zawodnik niz Koavaliev. Tam akurat wagi sie za duzo nie da robic